Policjanci z Krosna Odrzańskiego (woj. Lubuskie) pomogli małżeństwu, które próbowało pilnie dotrzeć do szpitala. - Podczas patrolowania ulic sierżant Albert Banaszkiewicz oraz starszy posterunkowy Agnieszka Łukasiewicz zauważyli przejeżdżający z niesprawnym światłem samochód osobowy. Policjanci ruszyli za oplem chcąc przeprowadzić kontrolę drogową – tłumaczy kom. Justyna Kulka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.
Od szpitala dzieliło ich ponad 40 kilometrów
Oplem podróżowało małżeństwo spoza powiatu krośnieńskiego. Kobieta spieszyła się do szpitala w Zielonej Górze. Powód: pogarszający się stan zdrowia jej męża.
- Mężczyzna uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej. Ponadto okazało się, że w przeszłości przeszedł już zawał serca. Funkcjonariusze wiedzieli, że w takiej sytuacji liczy się każda sekunda. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o eskortowaniu małżeństwa w drodze do pobliskiego szpitala w Krośnie Odrzańskim – mówi Kulka.
Funkcjonariusze poinformowali o sytuacji dyżurnego, a potem włączając sygnały świetlne i dźwiękowe eskortowali małżeństwo.
- Ruch był trochę utrudniony, ale dotarli do szpitala na oddział ratunkowy w kilka minut. Tam mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy – dodała rzeczniczka policji.
Autorka/Autor: aa/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja