Prezydent Białej Podlaskiej nie zgodził się na protest rolników. "Chodzi o względy bezpieczeństwa"

Protesty rolników
Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej: nie realizujcie postulatów kosztem bezpieczeństwa
Źródło: Miasto Biała Podlaska

Prezydent Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) Michał Litwiniuk zakazał protestu rolników  na obwodnicy miasta. Jako powód wskazał względy bezpieczeństwa, bo – jak powiedział - zgromadzeni blokowaliby dojazd chorym do szpitala wojewódzkiego czy pogotowia. Obwodnica stanowi odcinek drogi krajowej numer 2 między Warszawą a granicą z Białorusią.

- Wpłynęły wnioski od organizacji rolniczych na zorganizowanie blokady naszej obwodnicy w trzech różnych miejscach, na skrzyżowaniach z ulicą Warszawską i Janowską oraz aleją Solidarności. Wpłynęły te wnioski na siedem dni protestów: od 20 do 26 marca – przekazał w sobotę Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej, podczas briefingu prasowego.

Skrzyżowania byłyby blokowane permanentnie. Ruch byłby wznawiany co godzinę na 15 minut. Prezydent wydał zakaz zorganizowania tego protestu.

Protesty rolników
Protesty rolników
Źródło: TVN24

Prezydent: paraliż miasta i subregionu

Obwodnica Białej Podlaskiej stanowi odcinek drogi krajowej numer 2 między Warszawą a przejściem granicznym z Białorusią w Terespolu i terminalem ciężarowym w Koroszczynie.

Według wyliczeń Litwiniuka, każdym z tych skrzyżowań, które planowano zablokować, przejeżdża codziennie od 10 do 20 tys. samochodów a kolejne dziesiątki tysięcy korzystają z obwodnicy w ruchu tranzytowym.

ZOBACZ TEŻ: Co rolnikom zaproponuje komisarz Wojciechowski?

- Wyobraźmy sobie państwo jaki paraliż miasta i subregionu zafundowaliby nam protestujący – powiedział prezydent, uzasadniając powody wprowadzenia zakazu, wskazał na względy bezpieczeństwa.

- Zostałem przez służby upewniony, że taka blokada miasta - grożąca paraliżem działalności także służb - może stanowić zagrożenie dla codziennego bezpieczeństwa mieszkańców naszej ziemi – powiedział Litwiniuk.

Ruch jest już utrudniony z powodu kolejki tirów do granicy

Według niego, zgromadzeni blokowaliby dojazd chorym do wojewódzkiego szpitala, pogotowia, kilkudziesięciu przychodni, punktów rehabilitacji, fizjoterapii, a także mieszkańcom do komendy policji, straży pożarnej i garnizonu wojskowego.

ZOBACZ TEŻ: Kosiniak-Kamysz: Musi być dwukierunkowa solidarność. Nowej oligarchii na Ukrainie budować nie zamierzamy

Przypomniał też, że ruch drogą krajową już teraz jest utrudniony z powodu kolejki tirów do przejścia granicznego z Białorusią.

- W swoich słusznych sprawach rolnicy mają prawo protestować, nie bronimy im tego, tylko apelujemy, prosimy i zachęcamy: realizujcie drodzy państwo to prawo na innych odcinkach przebiegu drogi krajowej niż właśnie na tym przez was – z nieznanych przez nas powodów – wybranym – podkreślił Litwiniuk apelując do "poczucia odpowiedzialności" organizatorów.

Zaowiadają ogólnopolski protest

Na środę (20 marca) rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest, który będzie polegał na blokowaniu dróg. W województwie lubelskim - według danych policji – zgromadzenia zaplanowano w blisko 30 miejscach. Jednocześnie rolnicy protestują przed przejściami granicznymi z Ukrainą.

Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: