Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że w relacjach Polski z Ukrainą musi być "dwukierunkowa solidarność". - Pomoc humanitarna tak, pomoc militarna jak najbardziej tak. Ale ze strony ukraińskiej oczekujemy partnerstwa w dziedzinie gospodarki i równej konkurencji - podkreślił. Zapewniał, że rząd "zawsze będzie podchodzić z wielkim szacunkiem do każdego protestu", w tym trwającego protestu rolników.
Wicepremier, minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany we wtorek na konferencji po posiedzeniu rządu o trwające protesty rolników.
- Komisarz Janusz Wojciechowski ma jeden sukces. Zjednoczył rolników w proteście. Przeciwko swoim programom, przeciwko rolnemu programowi PiS-u, bo przecież tak wcześniej nazywał się Zielony Ład - mówił.
Dodał, że rozmowy z rolnikami "przebiegały bardzo pokojowo". - Zawsze będziemy podchodzić z wielkim szacunkiem do każdego protestu, który jest w państwie demokratycznym". - Myślę, że jest ogromne zrozumienie dla potrzeb zmian wspólnej polityki rolnej, wycofania się z przepisów i również takiego solidarnościowego traktowania naszych relacji z Ukrainą - powiedział.
Kosiniak-Kamysz: nowej oligarchii na Ukrainie budować nie zamierzamy
Jak dodał minister, w relacjach z Ukrainą "musi być solidarność dwukierunkowa". - Nie tylko pomoc z naszej strony, ale też zrozumienie ze strony ukraińskiej, bo nowej oligarchii na Ukrainie budować nie zamierzamy - powiedział.
- Pomoc humanitarna tak, pomoc militarna jak najbardziej tak. To rolnicy bardzo dobrze rozumieją i to podkreślali na wielu spotkaniach, że to jest dla nich również priorytet. Ale ze strony ukraińskiej oczekujemy partnerstwa w dziedzinie gospodarki i równej konkurencji, a nie takiej konkurencji, która wprowadza gorszą pozycję polskich gospodarzy i konsumentów - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Protesty rolników
Od kilku tygodni w całej Polsce trwają protesty rolników. Blokują oni m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy sprzeciwią się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem. W Warszawie w ubiegłym tygodniu odbył się duży protest. Według szacunków ratusza, uczestniczyło w nim 30 tysięcy osób. Przed budynkiem Sejmu doszło do starć z policją.
We wtorek rolnicy zablokowali autostradę A2 na węźle Wiskitki.
Źródło: TVN24