Nadal nie są znane przyczyny katastrofy budowlanej, do której doszło przy Bernardyńskiej 10 w Lublinie. Zawaliła się tam część ściany XIX-wiecznej kamienicy. Budynek trzeba było zburzyć. Tymczasem nadzór budowlany pozwolił, żeby do swoich mieszkań wrócili mieszkańcy dwóch sąsiednich kamienic. Specjaliści uznali, że stan, w jakim są budynki nie zagrażają życiu i zdrowiu.
Nadzór budowlany zakwalifikował te obiekty budowlane do zamieszkania - powiedział w piątek (24 stycznia) rzecznik Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowalnego w Lublinie Paweł Kwiecień.
Chociaż nadzór orzekł, że budynki nie zagrażają obecnie życiu i zdrowiu ludzi, to stan techniczny obiektów należy stale monitorować. Prywatni właściciele dostali nakaz wykonania stosownych ekspertyz w tym zakresie.
Ewakuować trzeba było łącznie 28 osób
Do katastrofy budowlanej doszło przed tygodniem - w nocy z piątku na sobotę (18 stycznia) zawaliła się część jednej ze ścian prywatnej kamienicy przy ul. Bernardyńskiej 10 w Lublinie. Siedem osób, które były w środku, ewakuowało się jeszcze wcześniej - gdy ściana zaczęła pękać. Swoje mieszkania musiało ze względów bezpieczeństwa opuścić też 21 osób z sąsiednich budynków. Siedem z Bernardyńskiej 12 oraz 14 z Bernardyńskiej 8.
W piątek (17 stycznia) wieczorem, zanim ściana zaczęła pękać, a potem częściowo się zawaliła, z powodu awarii wodociągu, zalana została piwnica budynku. Stąd też jako wstępną przyczynę katastrofy strażacy podawali awarię wodociągu. Czy faktycznie przez to ściana zaczęła pękać ma wykazać ekspertyza zlecona przez nadzór budowlany.
Nikt z 28 ewekuowanych osób nie zgłosił chęci skorzystania z miejsca pobytu tymczasowego przy ul. Północnej w Lublinie wskazanego przez miasto. Część osób dostało od miasta wsparcie materialne i finansowe.
Przywrócono ruch, jest ograniczenie prędkości
W piątek, 24 stycznia, rano przywrócony został ruch drogowy na ulicy Bernardyńskiej, która była od soboty (18 stycznia) zamknięta na odcinku od Placu Wolności do ul. Miedzianej. Wyznaczono objazdy, trzy przystanki komunikacji miejskiej musiały być przeniesione tymczasowo w inne miejsca.
Zgodnie z zaleceniem inspektora nadzoru budowlanego na fragmencie ulicy Bernardyńskiej (dotychczas wyłączonym z ruchu) wprowadzono ograniczenie prędkości na do 20 km/h. Ograniczenie ma obowiązywać przez pewien czas.
Trwa śledztwo
Sprawą katastrofy budowlanej ul. Bernardyńskiej zajęła się Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ, która wszczęła śledztwo. Śledczy będą badać przyczyny zawalenia się ściany kamienicy, a także sprawdzą, czy nie doszło do zaniedbań ludzkich.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komuś. Przestępstwo sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Wojtek Jargiło