W lipcu minie rok od oddania kierowcom drugiego odcinka drogi ekspresowej S14 od węzła Aleksandrów Łódzki do Emilii pod Zgierzem. W związku z powstaniem "eski" niektóre drogi krajowe powinny stać się trasami o niższej kategorii - czyli drogami wojewódzkimi. Czy aby na pewno tak się stało? Na tablicach informacyjnych ustawionych przy węźle Zgierz Zachód nadal widnieje żółty prostokąt, symbolizujący drogę wojewódzką, który jednak nie ma numeru trasy.
Drugi odcinek drogi ekspresowej S14 od węzła Aleksandrów Łódzki do Emilii pod Zgierzem został otwarty w lipcu ubiegłego roku. Zgodnie z przepisami po oddaniu drogi dla kierowców, przebiegająca nad nią droga krajowa 71 (ulica Aleksandrowska w Zgierzu) od Aleksandrowa Łódzkiego przez Zgierz do Strykowa powinna zostać drogą wojewódzką.
Widać to nawet na drogowskazach, które kierują na węźle Zgierz Zachód na Pabianice i Zgierz, tyle że nie wiadomo, na jaką drogę, bo obok nazw miejscowości jest żółty prostokącik, ale bez numeru drogi. - Jeżdżę tą drogą do pracy do Ozorkowa praktycznie codziennie od jej oddania i też ostatnio się zastanawiałem, kiedy pojawi się tam numer drogi. Może ktoś się nie może ze sobą dogadać, czyja to droga? - zastanawia pan Filip. - Dla mnie to nadal jest chyba krajówka, bo wcześniej jak się jedzie od Aleksandrowa, to cały czas są tabliczki z numerem 71 - mówi nam kolejny z kierowców.
Czytaj też: Awantura na otwarciu drogi ekspresowej. "Dziękujemy za ring, który nie ma zjazdu do Łodzi"
"Przerzucali się jak kartoflem"
Rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że od początku nie powinno być żadnych wątpliwości, kto powinien zarządzać do niedawna drogą krajową 71. - Na mocy ustawy, ta droga w chwili oddania do ruchu ekspresowej S14, stała się drogą wojewódzką - przekazał nam rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi, Maciej Zalewski.
Nasz dziennikarz zadzwonił też do Urzędu Miasta w Zgierzu, żeby upewnić się, że ulica Aleksandrowska w Zgierzu (dawna DK71) jest już drogą wojewódzką. - Teraz to jest droga wojewódzka, ale w momencie kiedy została otwarta droga S14, to trwało przerzucanie się jak kartoflem, pomiędzy GDDKiA a Urzędem Marszałkowskim w Łodzi, kto ma teraz zarządzać tą drogą. Ostatecznie w styczniu Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego - a dokładnie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi - ma w nadzorze ulicę Aleksandrowską aż do krajowej 91 - przekazał nam naczelnik wydziału infrastruktury technicznej Urzędu Miasta Zgierza, Adam Kwiatkowski.
Zamiast całej drogi w zarządzaniu tylko pół
Ciekawostką i zarazem absurdem w całej sytuacji - jak dowiedział się nasz dziennikarz - jest to, że Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi zarządza dawną drogą krajową tylko w połowie. Chodzi o odcinek od Aleksandrowa Łódzkiego do DK91 w centrum Zgierza. Dalej już od DK91 aż do Strykowa kategoria drogi nie została obniżona - kierowcy jadą nadal drogą krajową, która - uwaga - ma 11 kilometrów długości. Potwierdza to w przesłanym e-mailu biuro prasowe marszałka województwa łódzkiego. "Informujemy, że aktualne przebiegi wymienionych dróg znajdujące się pod nadzorem ZDW w Łodzi to: była DK71: Zgierz – Aleksandrów Łódzki - Konstantynów Łódzki - węzeł S14 'Pabianice Północ'. Odcinek Zgierz - Stryków nie jest na dziś w nadzorze Zarządu Dróg Wojewódzkich, tylko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad" - czytamy w wiadomości Buro prasowe UM podkreśliło też, że numer drodze nadaje dyrektor generalny GDDKiA.
Sprawę ostatecznie rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny, który wskazał, że odcinkiem starej drogi krajowej 71 od krajowej 91 w Zgierzu do Aleksandrowa Łódzkiego ma zarządzać Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi. A odcinkiem od Krajowej 91 w Zgierzu do Strykowa Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. Zapytaliśmy w GDDKiA o to, czy dawna droga krajowa 71 nie powinna być w całości wojewódzką. Rzecznik odpowiedział: - Takie były pierwotne założenia. Ale takie jest postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego, nie zamierzamy z nim dyskutować i się do niego stosujemy - podsumował Maciej Zalewski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24