Zgierz . Atak na dom radnego z Koalicji Obywatelskiej. Sprawca przyjechał w nocy, rzucił słoikami z farbą

Jeden ze słoików trafił w okno
Radny: nie mam wątpliwości, że atak związany jest z moją aktywnością samorządową
Źródło: TVN24 Łódź

W nocy z poniedziałku na wtorek ktoś obrzucił słoikami z farbą dom Przemysława Jagielskiego, radnego Koalicji Obywatelskiej ze Zgierza (województwo łódzkie). Jak ocenia poszkodowany, sprawcy zależało, żeby narobić jak najwięcej szkód, a atak jest związany z działalnością samorządową Jagielskiego. - Na szczęście tylko jeden słoik trafił w okno - mówi lokalny polityk.

Przemysław Jagielski, zgierski radny z Koalicji Obywatelskiej, opowiada, że do zdarzenia doszło około pół do pierwszej w nocy z poniedziałku na wtorek. - Na monitoringu sąsiada widać, że sprawca podjeżdża pod dom i przez dwie minuty przygląda się temu, co dzieje się na mojej posesji. Potem szybko rzuca siedmioma słoikami, które były wypełnione ciemną farbą - mówi samorządowiec. 

Jeden ze słoików trafił w okno
Jeden ze słoików trafił w okno
Źródło: TVN24 Łódź

Jeden ze słoików trafił w okno i zabrudził je wraz z fragmentem elewacji. Szyba nie pękła. - Sprawcy zależało, żeby wyrządzić jak najwięcej szkód - ocenia Jagielski. - Na szczęście słoiki, chociaż robiły wgniecenia w elewacji, rozbijały się zazwyczaj dopiero na ziemi - dodaje.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"To nie był przypadek"

Radny jest przekonany, że ofiarą nie został przypadkowo, a chuligański atak ma związek z aktywnością samorządową. 

Sprawcy szuka policja
Sprawcy szuka policja
Źródło: TVN24 Łódź

- Mieszkam na końcu ulicy, przed domem mam charakterystyczny element małej architektury (maszt z flagą - red.). O pomyłkę zatem byłoby bardzo trudno. Moim zdaniem chodziło o to, żeby zaburzyć mój spokój. To groźba, żebym po prostu stonował, chodzi o wywarcie efektu mrożącego. Nic takiego się jednak nie stanie - deklaruje Jagielski.

Argumentuje, że w ostatnim czasie zajmował się tematami, które budzą dużo emocji i "są dla wielu niewygodne": - Koncentrowaliśmy się głównie na tematach związanych ze śmieciami. Między innymi na temacie, naszym zdaniem, samowoli budowlanej związanej ze spalarnią odpadów w Zgierzu. Ten temat zgłaszaliśmy do nadzoru budowlanego. Poruszaliśmy też kwestię planu miejscowego na Borucie i planowanych składowisk śmieci, które mają się tam pojawić - wylicza radny. 

- Miałem świadomość, że nie wszystkim moja aktywność jest na rękę - podkreślił.

Policja poszukuje wandala.

Czytaj także: