Prokuratura o wypadku na A1. "BMW prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód"

Źródło:
tvn24.pl, TVN24
Śledczy o hipotezie po wypadku na A1
Śledczy o hipotezie po wypadku na A1TVN24
wideo 2/11
Śledczy o hipotezie po wypadku na A1TVN24

Po ponad tygodniu od tragicznego wypadku na autostradzie A1 w miejscowości Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie) wciąż nikt nie usłyszał zarzutów - poinformowała we wtorek prokuratura. Po zderzeniu dwóch samochodów jeden z nich - osobowa kia - zapalił się, a w płonącym wraku zginęła trzyosobowa rodzina. Jak ujawnili śledczy, drugim pojazdem kierował 31-letni mężczyzna. - Bmw prawdopodobnie zahaczyło o samochód kia - poinformowała prokurator Magdalena Czołnowska z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Do zdarzenia doszło w 16 września na autostradzie A1 w powiecie piotrkowskim. Służby otrzymały informację o zderzeniu dwóch samochodów na jezdni w kierunku Katowic. Jeden z nich się zapalił.

Prokuratura o śledztwie w sprawie wypadku na autostradzie A1

Po wypadku policja przekazała szczątkowe informacje. Podobnie wypowiadała się prokuratura. We wtorek (26 września) śledczy odnieśli się do sprawy na konferencji prasowej. Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Magdalena Czołnowska, dotychczasowe postępowanie prokuratury rejonowej było prowadzone "dynamicznie i zgodnie z zasadami techniki i taktyki postępowania przygotowawczego". Jednak "mając na względzie charakter postępowania", śledztwo przekazano we wtorek prokuraturze okręgowej.

Rzeczniczka poinformowała, że drugim z biorących udział w wypadku pojazdów - bmw - kierował 31-letni mężczyzna, nie podała jednak innych szczegółów dotyczących jego tożsamości. Kierowcy zostało zabrane prawo jazdy. Brak jest informacji o ewentualnej wcześniej karalności tego mężczyzny.

Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie. Dlaczego? - Zgromadzony wstępnie materiał dowodowy i zabezpieczone ślady nie pozwoliły na kategoryczne wskazanie sprawcy - powiedziała Czołnowska.

- Kierujący pojazdem marki BMW został poddany na miejscu zdarzenia badaniu na zawartość alkoholu, a następnie na zawartość środków odurzających. Niemniej jednak prokurator podjął decyzję o przebadaniu również krwi kierującego na oba te środki - przekazała Czołnowska. Śledczy nie otrzymali jeszcze wyników tych badań.

Prokuratura: na tym etapie gromadzone są wszystkie dowody
Prokuratura: na tym etapie gromadzone są wszystkie dowodyTVN24

23 września zostały przeprowadzone sekcje zwłok trzech ofiar wypadku. Jak dotąd śledczy nie otrzymali jednak protokołu z tych oględzin.

- Kluczowe (w ustaleniu przebiegu zdarzenia - red.) będzie pozyskanie nośników elektronicznych z komputerów pokładowych tych pojazdów. W tym celu powołano też stosownego biegłego - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Wstępna wersja wydarzeń jest jednak taka: "prawdopodobnie doszło do nieustalonego zjechania samochodu marki Kia i uderzenia w bariery, bmw prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód". - To są wszystko hipotezy. Wszystkie są weryfikowane i badane - zaznaczyła Czołnowska.

Prokurator Czołnowska nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy kierowca kii zajechał drogę bmw oraz czy bmw wjechało w tył kii. Podkreśliła, że śledczy - w świetle Kodeksu postępowania karnego - nie mogą posiłkować się materiałami publikowanymi w sieci, które nie zostały im przekazane w ramach trwającego postępowania.

Prokuratura o internetowych nagraniach pokazujących wypadek na A1
Prokuratura o internetowych nagraniach pokazujących wypadek na A1TVN24

- Bezpośrednio po zdarzeniu w nocy z 16 na 17 września zostały przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia oraz dwóch pojazdów, które brały w nim udział. Przy czym przy oględzinach brał udział biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, posługujący się również dronem. Zostały również przesłuchane w charakterze świadków osoby, które zatrzymały się w celu udzielenia pierwszej pomocy ofiarom tego wypadku. Zabezpieczono również nagrania posiadane przez te osoby z ich pojazdów - zaznaczyła.

Tragiczny wypadek na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoKP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

Prokurator była pytana o to, czy "myśli, że jej dzisiejsza wypowiedź (...) w tym zakresie uspokoi opinię publiczną". - No nie wiem, panie redaktorze. Chciałabym, że opinia publiczna, jeżeli ktoś ma jakieś informacje pomocne do tego postępowania, czyli jechał tą autostradą, widział bezpośrednio przed tor poruszania się tych pojazdów, widział to zdarzenie, bądź mógł nagrać na swoim wideorejestratorze, aby te osoby zgłosiły się do prokuratury, bądź policji. (...) Znacznie by to ułatwiło pracę zarówno prokuratorowi, jak i biegłemu - stwierdziła. I dodała: - Prokuratura nie może wykorzystać procesowo informacji pochodzących z internetu, z anonimowego źródła. Nie odpowiedziała, ile materiałów wideo zostało do tej pory przekazanych śledczym.

W wypadku zginęła trzyosobowa rodzina. Prokuratura o sprawie
W wypadku zginęła trzyosobowa rodzina. Prokuratura o sprawieTVN24

Straż pożarna: jedno auto objęte pożarem, 200 metrów dalej bmw

- Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło o godzinie 19.57, na miejscu pierwsze zastępy pojawiły się 12 minut później i zastały samochód osobowy stojący na pasie awaryjnym tyłem do kierunku jazdy. Był całkowicie objęty pożarem. 200 metrów dalej stał drugi samochód marki BMW, którym jechało dwóch 32-latków i 36-latek. Na odcinku około 500 metrów były rozsypane elementy karoserii samochodowej - opisywał po wypadku młodszy brygadier Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

I dodawał: - Po ugaszeniu płonącego samochodu strażacy znaleźli całkowicie zwęglone ciała trzech osób.

Jak później przekazały służby, w aucie zginął mężczyzna, kobieta i dziecko. Dwóch z trzech mężczyzn, którzy podróżowali bmw, trafiło do szpitala.

Strażacy zakładali wstępnie, że przypuszczalną przyczyną zdarzenia było najechanie samochodu na tył pojazdu poprzedzającego. Na zdjęciach opublikowanych przez służby widać rozbity przód bmw.

Drugi samochód biorący udział w wypadku na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoKP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

Rodzina szuka świadków

Na profilach serwisów "Stop Cham" i "Bandyci drogowi" w mediach społecznościowych zamieszczono apel rodziny zmarłych do świadków wypadku.

"Rodzina Patryka, Martyny oraz pięcioletniego Oliwiera poszukuje prawdy. Może ktoś jechał 16 września autostradą A1, około godziny 19:00 i zwrócił uwagę na zachowanie kierowcy bmw. Jedyny świadek zdarzenia potwierdza, że chwilę przed wypadkiem zwróciła jego uwagę ogromna prędkość kierowcy bmw, mimo że takich rzeczy normalnie się nie dostrzega, gdy ktoś jedzie po przeciwnej stronie" - przekazano we wpisie "Bandytów drogowych" na Facebooku.

Apel przyniósł efekt, w weekend w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się kolejne nagrania z A1. Serwis "Stop Cham", pokazał nagranie, na którym widać jadące z dużą prędkością bmw. Chwilę później na nagraniu widać skutki wypadku - na jezdni leży mnóstwo części karoserii, w oddali widać płonący samochód.

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się mężczyzna, który zarejestrował na kamerce samochodowej moment zdarzenia. - Około 19:50 wjechałem na autostradę A1 w kierunku Łodzi. Wraz z partnerką odwoziliśmy znajomych, ja kierowałem. Normalnie nie zwracam uwagi na samochody jadące w przeciwnym kierunku, wiadomo, że niektórzy jeżdżą szybciej, ale akurat w tym wypadku naszą uwagę, co słychać zresztą na nagraniu, zwróciło pędzące z ogromną prędkością auto. Kilka sekund później doszło do wypadku - relacjonował mężczyzna.

Jeden z kierowców nagrał jadące z dużą prędkością BMWStop Cham

Pierwsze informacje prokuratury

Początkowo Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim informowała, że trwa śledztwo w sprawie spowodowania wypadku komunikacyjnego.

"Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim prowadzi postępowanie dotyczące wypadku drogowego zaistniałego w dniu 16 września 2023 roku na autostradzie A1. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 177 § 2 Kk. W zdarzeniu śmierć na miejscu poniosły trzy osoby, których tożsamość została ustalona. Ponadto dwie inne osoby doznały obrażeń ciała, których stopień zostanie ustalony w toku śledztwa. Trwa ustalanie okoliczność, w jakich doszło do wypadku. Na chwilę obecną postępowanie prowadzone jest w sprawie. Z uwagi na dobro postępowania, na obecnym etapie nie będą udzielane bardziej szczegółowe informacje co do dokonanych ustaleń faktycznych" - przekazał nam 19 września Piotr Cegiełka z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.

Do zdarzenia doszło na autostradzie A1 koło Piotrkowa TrybunalskiegoStop Cham

Stanowisko łódzkiej policji

W sobotę 23 września - a więc tydzień po wypadku - łódzka policja opublikowała komunikat, w którym podała więcej szczegółów zdarzenia i w którym pojawiła się informacja o drugim samochodzie.

"W związku z dużym zainteresowaniem opinii publicznej tragicznym wypadkiem, do którego doszło 16 września 2023 roku około godziny 20.00 na 339 km drogi A1 na wysokości miejscowości Sierosław, informujemy, iż w tej sprawie prowadzone jest obecnie śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Piotrkowie Trybunalskim, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia" - przekazali mundurowi. I dodali: "Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw oraz kia. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję pozwolą wyjaśnić, co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie, czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia".

Policja zaapelowała też do świadków wypadku o kontakt. "Każda informacja, która pozwoli nam na jak najszybsze wyjaśnienie tej sprawy, jest dla nas niezmiernie cenna" - podkreślono.

25 września w rozmowie z TVN24 Aneta Sobieraj rzeczniczka łódzkiej policji wyjaśniała, że w pierwszych informacjach policja przekazywała to, co jest w jej ocenie pewne. - Mogę podkreślić z całą stanowczością, że doniesienia, że w zdarzeniu miał brać udział policjant, są absolutnie nieprawdziwe i uderzają w dobre imię policji - przekazywała.

Rzeczniczka KWP w Łodzi zaprzeczyła, że jednym z samochodów biorących udział w wypadku jechał policjant lub rodzina powiązana z policją
Rzeczniczka KWP w Łodzi przekazała, że doniesienia, że policjant albo ktoś powiązany z policja brał udział w wypadku są nieprawdziwe. TVN24

Autorka/Autor:bp/ tam

Źródło: tvn24.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Piotrkowie Trybunalskim

Pozostałe wiadomości

W kampanii wraca temat pseudonimu, którym posłużył się Karol Nawrocki, pisząc książkę o trójmiejskim przestępcy. Na jednym ze spotkań z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości pojawił się baner nawiązujący do "Batyra". W programie "W kuluarach" Arleta Zalewska powiedziała, że z rozmów ze sztabowcami Nawrockiego wynika, że ta sprawa to "dla nich problem" i "jak najszybciej chcieliby o niej zapomnieć".

Wraca sprawa, o której sztabowcy Nawrockiego "chcieliby jak najszybciej zapomnieć"

Wraca sprawa, o której sztabowcy Nawrockiego "chcieliby jak najszybciej zapomnieć"

Źródło:
TVN24

Nasze stanowisko wobec ochrony życia nienarodzonego jest jasne. My zawsze staliśmy na stanowisku ochrony każdego życia nienarodzonego - powiedziała w "Faktach po Faktach" Anna Bryłka, europosłanka Konfederacji. Jak stwierdziła, w Polsce kwestia aborcji ciąży poczętej w wyniku gwałtu to "sprawa marginalna". Posłanka Koalicji Obywatelskiej Aleksandra Kot mówiła, że argumenty Konfederacji "pomijają podmiotowość kobiety".

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Pytanie o aborcję po gwałcie. Bryłka: to jest sprawa marginalna

Źródło:
TVN24

Kilka godzin akcji gaśniczej pozwoliło na opanowanie pożaru trzcinowisk na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. W akcji brało udział ponad 100 strażaków, a ogień objął obszar o łącznej powierzchni prawie 90 hektarów.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Kontakt24

Premier Grenlandii Jens-Frederik Nielsen odpowiedział na groźby prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie jego kraju. "Prezydent Trump mówi, że Stany Zjednoczone 'dostaną Grenlandię'. Powiem to jasno: Stany Zjednoczone nie mogą tego zrobić" - napisał w mediach społecznościowych Nielsen.

Groźby Trumpa, jest reakcja. "Powiem to jasno"

Groźby Trumpa, jest reakcja. "Powiem to jasno"

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Reuters

Jarosław Kaczyński w trakcie niedzielnego przemówienia stwierdził, że "nie usłyszeliśmy od Nawrockiego ani jednego słowa, które by wskazywało, że się odcina od wszystkich praktyk, które są dzisiaj stosowane" wobec opozycji. Prezes PiS najprawdopodobniej chciał skrytykować Rafała Trzaskowskiego.

Kaczyński: nie usłyszeliśmy od Nawrockiego, że się odcina od tych praktyk

Kaczyński: nie usłyszeliśmy od Nawrockiego, że się odcina od tych praktyk

Źródło:
tvn24.pl

Silne trzęsienie ziemi w Mjanmie było odczuwalne także w Chinach. Na własnej skórze mogły doświadczyć tego pielęgniarki z ośrodka położniczego w prowincji Junnan. Kobiety próbowały ochronić noworodki przed skutkami zjawiska. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

Chwile grozy na oddziale położniczym. Nagranie

Chwile grozy na oddziale położniczym. Nagranie

Źródło:
CNN, Xinhua, The Hindustian Times, Reuters

Na wniosek szefa świętokrzyskiej Nowej Lewicy Andrzeja Szejny rozwiązane zostały miejskie struktury ugrupowania w Kielcach. - Jesteśmy bardzo zaskoczeni tą decyzją, bo nikt nas wcześniej o niej nie uprzedzał – mówił na konferencji prasowej dotychczasowy szef kieleckiej Nowej Lewicy Marcin Chłodnicki.

Rozwiązane struktury Nowej Lewicy w Kielcach. Wniosek złożył Andrzej Szejna

Rozwiązane struktury Nowej Lewicy w Kielcach. Wniosek złożył Andrzej Szejna

Źródło:
PAP

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

W sprawie grupy HRE Investments w łódzkiej prokuraturze trwają przesłuchania kilku tysięcy osób, które nie otrzymały obiecanych mieszkań lub spółki zalegają im z wypłatą odsetek od zainwestowanych pieniędzy. - Nie neguję tego, że mamy opóźnienia. Za to przepraszam, jest mi bardzo przykro, ale też jestem zdeterminowany, żeby problemy płynnościowe rozwiązać - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Michał Sapota, szef firmy. Innego zdania jest Michał Cebula, wspólnik. - Po odebraniu władzy Michałowi Sapocie i przeprowadzeniu audytu pojawi się realny potencjał na postępowanie sanacyjne - stwierdza.

Kłopoty tysięcy klientów z całej Polski. "Nie mam pojęcia, czy odzyskam pieniądze" 

Kłopoty tysięcy klientów z całej Polski. "Nie mam pojęcia, czy odzyskam pieniądze" 

Źródło:
tvn24.pl

Dziennik "New York Times", pisząc w obszernym materiale o skrywanej roli Stanów Zjednoczonych w ukraińskich operacjach wojskowych przeciwko armii rosyjskiej, porusza wątek jednego z najbardziej spektakularnych sukcesów Kijowa. W kwietniu 2022 roku Ukraina zniszczyła flagowy okręt rosyjskiej marynarki, krążownik Moskwa. "New York Times" zwrócił uwagę na zaskoczenie amerykańskich wojskowych i administracji Joe Bidena.

"O mój Boże". Rosyjski krążownik na dnie, złość w USA

"O mój Boże". Rosyjski krążownik na dnie, złość w USA

Źródło:
"New York Times", tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump zagroził Iranowi bombardowaniami i cłami, jeśli Teheran nie zawrze z Waszyngtonem umowy w sprawie programu nuklearnego. - Będzie to bombardowanie, jakiego nigdy wcześniej nie widziano - ostrzegł Trump w wywiadzie dla telewizji NBC.

Trump grozi bombardowaniem, "jakiego wcześniej nie widziano"

Trump grozi bombardowaniem, "jakiego wcześniej nie widziano"

Źródło:
PAP, Reuters

Dwie osoby zginęły, a 35 zostało rannych w wyniku sobotniego ataku rosyjskich dronów na Charków - przekazał w niedzielę szef władz tego miasta Ihor Terehow. Jednym z celów wrogich bezzałogowców był szpital wojskowy.  

"Podstępny cios" Rosjan. Zabici i ranni

"Podstępny cios" Rosjan. Zabici i ranni

Źródło:
Suspilne, Ukraińska Prawda, PAP

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w niedzielę, że był "bardzo zły i "wkurzony" po słowach Władimira Putina podważających wiarygodność przywództwa ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Przekazał także, że planuje porozmawiać z Putinem w przyszłym tygodniu.

Trump "wkurzony" komentarzami Putina

Trump "wkurzony" komentarzami Putina

Źródło:
Reuters

Zmarł amerykański aktor Richard Chamberlain, znany między innymi z roli w serialach "Szogun" czy "Ptaki ciernistych krzewów". Miał 90 lat.

Nie żyje Richard Chamberlain

Nie żyje Richard Chamberlain

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

W lutym we Wrocławiu otwarto kawiarnię z królikami. Siedmiu podopiecznych miało przyciągać klientów, w ofercie była nawet możliwość przyniesienia królika do stolika i pogłaskania. Po fali oburzenia w internecie, zwierząt już się nie przynosi. Teraz można patrzeć i głaskać, ale tylko i wyłącznie, kiedy są w wolierach i kiedy tego chcą.

Miała być kawiarnia antystresowa z królikami, a jest stres dla królików

Miała być kawiarnia antystresowa z królikami, a jest stres dla królików

Źródło:
tvn24.pl

Dwóch 18-latków zginęło w wypadku, do którego doszło w niedzielę rano w Chełmie (woj. lubelskie). Jednym samochodem 10 młodych mężczyzn w wieku od 16 do 19 lat wracało z imprezy. Pojazd uderzył w słup i dachował. Nastolatkowie, którzy zginęli, siedzieli w bagażniku. Kierowca był pijany, został już wypisany ze szpitala i zatrzymany.

W dziesięciu jechali jednym autem. Dwaj 18-latkowie w bagażniku, nie przeżyli

W dziesięciu jechali jednym autem. Dwaj 18-latkowie w bagażniku, nie przeżyli

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Drastyczne ochłodzenie przerwie ciepłą, wiosenną pogodę. Jak bardzo spadnie temperatura? Sprawdź, co przewiduje Tomasz Wasilewski w swojej prognozie długoterminowej na kolejne 16 dni.

Pogoda na 16 dni: w pewnym momencie cofniemy się o miesiąc

Pogoda na 16 dni: w pewnym momencie cofniemy się o miesiąc

Źródło:
tvnmeteo.pl
Prawda? "Rośnie grono ludzi, którzy nie są nią zainteresowani"

Prawda? "Rośnie grono ludzi, którzy nie są nią zainteresowani"

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Źródło:
tvn24.pl
Premium