Policyjny pościg ulicami trzech powiatów w województwie łódzkim za pijanym 26-letnim kierującym chińskim SUV-em. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, popełnił szereg wykroczeń, a swoją szaleńczą jazdę zakończył w przydrożnym rowie.
Do zdarzenia doszło 17 marca w godzinach wieczornych. Policjanci z Wydziału Kryminalnego pabianickiej policji patrolowali miasto i na jednym ze skrzyżowań kierujący pojazdem marki JAECCO wymusił pierwszeństwo przejazdu funkcjonariuszom.
W związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusze nadali mu sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się.
Czytaj też: Auto dachowało, w bagażniku była poszukiwana 16-latka
Policyjny pościg ulicami kilku powiatów za 26-latkiem
Jak informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach, mężczyzna kierujący SUV-em nie zareagował na sygnały i gwałtownie przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim w pościg. - W pościg zaangażowali się kolejni funkcjonariusze policji z terenu Pabianic, Aleksandrowa Łódzkiego i Łodzi. Kierowca podczas ucieczki ignorował czerwone światło nadawane przez sygnalizator świetlny. Przejechał również przez zamknięty przejazd kolejowy z opuszczonymi rogatkami. Dojechał do trasy ekspresowej S-14, na którą wjechał pod prąd. Policjanci z zachowaniem zasad bezpieczeństwa kontynuowali pościg za uciekinierem, który cały czas nie reagował na nadawane przez nich sygnały. Ostatecznie na łódzkich Bałutach stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu - relacjonuje policjantka.
W samochodzie cztery osoby, kierowca pijany
W pojeździe kierowanym przez 26-latka podróżowały jeszcze trzy inne osoby. - Stróże prawa ustalili dane kierującego i pasażerów z nim podróżujących. Byli to 39-letnia kobieta i dwóch mężczyzn w wieku 19 i 48 lat. Wstępne badanie wykazało, że kierowca miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Niebawem usłyszy prokuratorskie zarzuty - podsumowuje podkomisarz Agnieszka Jachimek.
Autorka/Autor: pk/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Rąbieniu