Policjanci z Zelowa (województwo łódzkie) zatrzymali pijaną rowerzystkę. 44-latka miała w wydychanym powietrzu blisko trzy promile alkoholu. Kobieta tłumaczyła policjantom, że "jedzie niedaleko". Kobieta została ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych.
Do zdarzenia doszło w sobotę (6 sierpnia). Policjanci patrolujący ulicę Sienkiewicza w Zelowie zwrócili uwagę na jadącą z przeciwnego kierunku rowerzystkę.
- Kobieta nie trzymała toru jazdy, jechała "wężykiem". Mundurowi postanowili ją wylegitymować i sprawdzić stan trzeźwości - opowiada nadkomisarz Iwona Kaszewska z policji w Bełchatowie. Dodaje, że okazało się, że 44-latka była kompletnie pijana. - Miała blisko trzy promile alkoholu w organizmie. Mieszkanka Zelowa tłumaczyła policjantom, że "jedzie niedaleko". Finalnie została ukarana mandatem karnym w wysokości 2500 złotych - przekazała policjantka.
Czytaj też: Jechał rowerem trasą S8 z Tomaszowa. Spieszył się do Warszawy na randkę z dziewczyną poznaną przez internet
Policja przypomina
- Policjanci przypominają, że kierujący, który prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu, łamie prawo i naraża siebie, ale też innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo. Dotyczy to kierujących samochodami oraz jednośladami - przypomina nadkom. Iwona Kaszewska. - Alkohol znacznie zmniejsza szybkość reakcji, zaburza ostrość widzenia i wyczucie odległości od potencjalnej przeszkody. Rowerzyści należą do grupy niechronionych uczestników ruchu. Nie chroni ich karoseria, co wiąże się z tym, że w przypadku zderzenia z samochodem nie unikną obrażeń - zakończyła policjantka.
Źródło: tvn24.pl Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja Bełchatów