Policjanci dostali zgłoszenie o kotce zamkniętej w mieszkaniu bez dostępu do jedzenia i wody w poniedziałek rano. - Potwierdzili, że w mieszkaniu znajdowało się zaniedbane zwierzę, następnie złapali je i przekazali Animal Patrolowi – poinformował Maksymilian Jasiak z Biura Prasowego KMP w Łodzi.
Jak dodał policjant, trwa ustalanie tożsamości właściciela kotki i okoliczności zdarzenia.
Schronisko zapowiada adopcję
W łódzkim schronisku, gdzie trafiła kotka, nadano jej imię Lucynka. "Właściciele się wyprowadzili, a kotkę zostawili w zamkniętym mieszkaniu bez dostępu do jedzenia i wody" – piszą przedstawiciele placówki.
Kotka ma około trzech lat i waży 2,6 kg. Nie była zachipowana.
Schronisko przypomina, że zgodnie z Ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 roku o Ochronie Zwierząt porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się, za co grozi do trzech lat więzienia.
"Kotka po zakończeniu kwarantanny i przejściu obsługi weterynaryjnej będzie szukała odpowiedzialnego domu" – podkreślają tymczasowi opiekunowie.
Autorka/Autor: wini/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Schronisko dla Zwierząt w Łodzi