29-letni kierowca z niewyjaśnionych przyczyn jechał poboczem ulicy Stefana w Łodzi. Uderzył w drzewo, jego samochód przewrócił się na bok i doszło do zderzenia z nadjeżdżającym busem. Strażacy wydobyli kierowcę z rozbitego samochodu przez bagażnik.
Do zdarzenia doszło około godziny 8 na skrzyżowaniu ulic Łagiewnickiej i Stefana, w dzielnicy Bałuty w Łodzi. Służby otrzymały informację o poważnie wyglądającym wypadku.
Jechał poboczem, uderzył w drzewo i przewrócił się na bok
- Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynika, że 29-letni kierowca jechał ulicą Stefana w kierunku Łagiewnickiej i z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze, którym jechał przez chwilę. Następnie uderzył w drzewo, jego samochód przewrócił się na bok i zderzył się z nadjeżdżającym busem - relacjonuje młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. 29-letni kierowca był trzeźwy, w rozmowie z policjantami mówił, że nie pamięta, co się wydarzyło. Niewykluczone, że w trakcie jazdy stracił przytomność. Został zabrany do szpitala na badania.
Jak poinformował nas młodszy brygadier Jędrzej Pawlak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy ewakuowali mężczyznę z rozbitego samochodu przez bagażnik.
Skrzyżowanie ulic Stefana i Łagiewnickiej w Łodzi jest częściowo nieprzejezdne.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP w Łodzi