Wycieńczony personel, zakażeni pensjonariusze w DPS-ach. "Proszę, bardzo proszę, zróbcie coś z tym"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Łódź
Ministerstwo apeluje o pomoc
Ministerstwo apeluje o pomocTVN24 Łódź
wideo 2/6
Ministerstwo apeluje o pomocTVN24 Łódź

Przybywa domów pomocy społecznej, które są odcięte od świata. Ich personel jest na skraju wyczerpania. Rząd uruchamia dodatkowe środki z budżetu i wprost apeluje do społeczeństwa o niesienie pomocy dla DPS-ów. - To kopanie studni, kiedy jest pożar - odpowiadają przedstawiciele Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej. Razem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich ostrzegają, że sytuacja jest dramatyczna.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Już w kilkunastu domach opieki stwierdzono zakażenia koronwirusem. To m.in. placówki w Koszęcinie i Bytomiu (woj. śląskie), Warszawie, Niedabylu (woj. mazowieckie), Jakubowicach (woj. opolskie), Drzewicy (woj. łódzkie) i w Psarach (woj. wielkopolskie).

- Pracujemy od 48 godzin. My już naprawdę nie mamy siły. Proszę, bardzo proszę, zróbcie coś z tym - krzyczała z balkonu DPS-u w Drzewicy jedna z opiekunek.

Podobne dramatyczne apele płyną z innych placówek opieki, które zostały odizolowane po tym, jak u kogoś z pensjonariuszy lub personelu stwierdzono zakażenie koronawiusem.

- Ja od 30 godzin nie śpię - mówiła naszym dziennikarzom opiekunka z DPS w Koszęcinie (woj. śląskie). Po wykryciu koronawirusa u jednej z pensjonariuszek, przez pięć dni pozostałymi kobietami zajmowały się dwie opiekunki. Zostały zamknięte razem na kwarantannie. Resztę personelu dwutygodniowa izolacja zastała we własnych domach. Nie mogły wymienić koleżanek. Ostatecznie wycieńczone kobiety doczekały się zmiany - ich miejsce zajęło dwoje wolontariuszy, w tym pielęgniarka.

Dramatyczną sytuację dostrzegł Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Dlatego napisał do premiera Mateusza Morawieckiego.

"Docierają sygnały, że z powodu rozszerzającej się epidemii w niektórych placówkach zagrożone jest już życie i zdrowie mieszkańców" - podkreślił Adam Bodnar.

Jego zdaniem, rząd za późno zaczął zajmować się reorganizacją systemu opieki tak, by osoby z ograniczoną samodzielnością mogły mieszkać u siebie, a nie trafiać do dużych instytucjonalnych placówek, które teraz trzeba w trybie pilnym zamykać i ewakuować. Zdaniem RPO, należy jak najszybciej wdrożyć działania, które pomogłyby zmniejszyć skalę problemu:

"Podstawowe znaczenie ma kwestia dostępu domów opieki do testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 oraz certyfikowanych środków ochrony osobistej. Testy na obecność koronawirusa nie mogą obejmować tylko osób hospitalizowanych, a wywiad epidemiologiczny i występujące objawy powinny być bezwzględnym wskazaniem do wykonania testu" - podkreśla RPO. Dodał też, że "pomoc dla tych placówek musi być też lepiej skoordynowana i lepiej finansowana".

We wtorek na tvn24.pl informowaliśmy o apelu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o pilną pomoc dla domów pomocy społecznej. Wiceminister Iwona Michałek zaapelowała o to, żeby podmioty prywatne przekazywały maseczki, kombinezony ochronne i płyny do dezynfekcji.

Resort poinformował też o przekazaniu na ten cel dodatkowych 20 milionów złotych. Pieniądze pochodzą z rezerwy celowej budżetu państwa.

- Obecne apele to kopanie studni w sytuacji, kiedy trwa pożar. Domy Pomocy Społecznej to tykająca bomba. Niestety, sytuacja robi się z każdym dniem coraz trudniejsza. Już wiemy o kilkunastu placówkach w całej Polsce, w których są zachorowania. Każde takie ognisko chorobowe jest gigantycznym zagrożeniem dla życia podopiecznych, którzy przecież nigdy nie są w pełni zdrowi - mówi w rozmowie z tvn24.pl Paweł Maczyński, przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.

Kolejne punkty na mapie

Przybywa DPS-ów odciętych od świataTVN24/Google Maps

W Polsce jest już kilkanaście placówek, w których sytuacja jest bardzo trudna. We wtorek informowaliśmy o zamknięciu Domu Pomocy Społecznej w wielkopolskich Psarach. Decyzję podjęto po tym, jak u jednej z pracownic stwierdzono zakażenie koronawirusem.

W środku przebywa ponad 200 osób, w tym 166 pensjonariuszy.

Z kolei w DPS-ie w Tomczycach na Mazowszu izolacja trwa od ubiegłego tygodnia. Zakażenie koronawirusem stwierdzono wtedy u 61 podopiecznych i dziewięciorga członków personelu, w tym u obu pielęgniarek. Redakcja tvn24.pl rozmawiała z kobietą, która jest pracownikiem biura (prosiła o anonimowość). Nie ukrywała, że jest załamana sytuacją, w której się znalazła.

- Jest coraz gorzej. Ja jeszcze niedawno miałam negatywny wynik testu, ale dopiero od niedzieli mamy oddzielny korytarz, którym możemy iść do łazienki. Co rusz ktoś z zakażonych wchodzi do biura. Prosimy, żeby wyszli, ale nie wszyscy rozumieją. To schorowani, często starsi ludzie - mówi nasza rozmówczyni. 

Skarży się, że ostatnio czuje się gorzej. Boi się, że została zakażona.

- Śpimy w biurze, na podłogach mamy rozstawione materace. Nie wiemy, ile to jeszcze potrwa. Pewnie kolejny test wykaże u mnie koronawirusa i będę uwięziona na tygodnie. A przecież byliśmy z częścią personelu zdrowi! Mamy dzieci i starszych rodziców, którzy też nas potrzebują - łamie się jej głos. 

Kolejna ofiara

Na Mazowszu dramatyczna sytuacja jest też w Domu Pomocy Społecznej - w Niedabylu, gdzie mieszka 66 osób (tak starszych, jak również młodzież i dzieci). Wszyscy są schorowani i wymagający ciągłej opieki.

Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w Tomczycach
Sytuacja w Domu Pomocy Społecznej w TomczycachTVN24

- Aż 52 pensjonariuszy miało wynik pozytywny, podobnie jak ośmiu pracowników. Testy dały negatywne wyniki tylko dla 14 podopiecznych i siedmiu pracowników, w tym mnie - informuje dyrektor ośrodka Arkadiusz Śliwa.

W Drzewicy (woj. łódzkie) zmarły już dwie osoby, które miały COVID-19 - mężczyźni w wieku 78 i 82 lat. Testy wykazały, że koronawirusem zakażonych jest 37 pensjonariuszy i 25 osób personelu. 

Nie żyje też pensjonariuszka DPS w Koszęcinie na Śląsku. To 82-letnia kobieta, najstarsza podopieczna placówki. Oprócz niej zakażonych koronawirusem jest 15 innych pensjonariuszek i pielęgniarka.

W bardzo trudnej sytuacji jest też DPS przy ul. Bobrowieckiej na warszawskim Mokotowie. Sytuację w tej placówcę opisał portal tvnwarszawa.pl. Jedna z pacjentek zakażona koronawirusem z tego DPS-u trafiła do DPS-u dla kombatantów przy ul. Dickensa na warszawskiej Ochocie.

Jak zbity pies

Załamany sytuacją jest też dyrektor placówki w Tomczycach Marek Beresiński. Jest zakażony, musiał być przewieziony do szpitala.

- Czuję się jak zbity pies, że wyjechałem, a ludzie zostali. Od dzisiaj to są moi najlepsi przyjaciele. Ludzie o heroicznej postawie - podkreśla. 

W rozmowie z Grzegorzem Łakomskim, dziennikarzem tvn24.pl, mówił wprost, że niepokoi go los podopiecznych:

- Coraz więcej pensjonariuszy ma podwyższone temperatury. Boję się, że ci starsi ludzie zaczną umierać - mówił nam w ubiegłym tygodniu Marek Beresiński. 

Opowiadał, że schorowana, mająca gorączkę kadra nie daje rady zajmować się podopiecznymi, którym w piątek nie miał kto podać leków. W odpowiedzi na te dramatyczne informacje do DPS-u w Tomczycach skierowani zostali pracownicy z innych placówek.

"Kapitan schodzi ze statku ostatni"

- Wiele rzeczy przeżyłam. Ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam - mówi w rozmowie z tvn24.pl dr Jolanta Moroń-Świercz, dyrektor DPS-u w Jakubowicach (woj. opolskie). 

W placówce najpierw zakażenie koronawirusem wykryto u 12 osób. Później testy wykazały, że chorych na COVID-19 jest znacznie więcej. Jak informuje miejscowy samorząd, 18 pensjonariuszy placówki trafiło do szpitala zakaźnego. Kolejne osoby czekają na wyniki pobranych próbek.

- Bardzo doskwierają nam braki kadrowe. Cudowne jest to, że wiele osób próbuje nas wspierać. Okoliczni mieszkańcy zostawiają nam pod bramą między innymi butelki z wodą mineralną - opowiada.

Podkreśla, że w "jej" placówce nie brakowało ani maseczek, ani płynu dezynfekującego. Do dramatycznej sytuacji doprowadziły odwiedziny. Mężczyzna, którego matka jest pensjonariuszką DPS, był zakażony koronawirusem. Przyszedł do matki i ją zakaził, ta z kolei zakaziła personel.

- Wiele osób ma wynik pozytywny testu, ale pracuje dalej. Ja też jestem w tej grupie, w końcu kapitan ze statku powinien zejść ostatni. Nie zmienia to faktu, że z największym podziwem patrzę na oddanie naszego personelu. Gdyby nie to zaangażowanie, to byłoby szalenie trudno - podkreśla.

"Cena za brak decyzji"

Paweł Maczyński, przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, podkreśla, że zła sytuacja jest konsekwencją tego, że system pomocy społecznej nie tylko nie przygotował się odpowiednio na epidemię, ale też przez lata zaniedbywał sytuację pracowników opieki.

- Opiekunowie i pielęgniarki zarabiają bardzo słabo. Szukają więc zatrudnienia w innych, prywatnych domach opieki i w szpitalach. A to w połączeniu z tym, że w momencie wybuchu epidemii brakowało maseczek i płynów do dezynfekcji, tylko potęgowało ryzyko, że wirus będzie wniesiony do DPS - opowiada Maczyński. 

Tych pracowników, którzy z powodu zakażenia lub kwarantanny wypadają z systemu, często nie ma kim zastąpić. 

- Musimy się liczyć z tym, że w pewnym momencie po prostu zabraknie rąk do pracy. To cena za brak decyzji w odpowiednim momencie - podkreśla przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.

Dr Łukasz Jankowski z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie podkreśla, że koronawirus obnażył fakt, że system opieki zdrowotnej w Polsce "od lat tworzony był taśmą klejącą".

- Nikomu nie przeszkadzało, że jeden lekarz pracuje na trzech etatach. Teraz wszystko się rozłazi, bo każde przekroczenie norm kończy się śladem zakażeń, czyli kolejnymi zakażonymi pracownikami szpitala i pacjentami - zaznacz dr Jankowski.

Systemowa nieszczelność

Przedstawiciele Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej apelują do resortu zdrowia o wprowadzenie zmian w systemie organizacji pracy DPS-ów.

- Przedostanie się wirusa do takiej placówki to zawsze dramatycznie zła wiadomość. Tymczasem wciąż wielu podopiecznych, którzy muszą poddawać się zabiegom medycznym, jeździ do szpitali, gdzie ryzyko zakażenia jest wysokie. W kilku domach pomocy społecznej właśnie w ten sposób COVID-19 dostawał się do placówki. A przecież można wiele zabiegów przenieść do DPS-ów - dodaje Maczyński. 

Wśród zabiegów, które natychmiast należałoby wykonywać stacjonarnie, wskazuje m.in. dializowanie.

- To ostatni dzwonek. Jeżeli tego nie zrobimy, sytuacja w placówkach w całej Polsce wymknie się spod wszelkiej kontroli - przestrzega rozmówca tvn24.pl.

O jak najszybszą reakcję rządzących proszą też pielęgniarki. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych alarmuje, że ryzyko zakażeniem jest wciąż bardzo wysokie. 

- Denerwuje mnie to, że w przypadku dramatów w szpitalach czy DPS-ach mówi się o tym, że to pielęgniarki przenoszą wirusa. A jak ma być inaczej, skoro my, jako osoby na pierwszej linii frontu walki z epidemią, musimy prosić o taki podstawowy asortyment jak maseczki czy środki do dezynfekcji? - pyta retorycznie wiceprezes NRPiP Mariola Łodzińska.

Z danych przekazywanych przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wynika, że braki są powszechne.

- Sześćdziesiąt, a nawet siedemdziesiąt procent podmiotów zgłasza nam braki zaopatrzenia. Brakuje masek, kombinezonów, gogli. To jest stale uzupełniane - mówi przewodnicząca związku Krystyna Ptok.

Samorząd pielęgniarek wystąpił do ministerstwa o to, żeby jak najszybciej umożliwić pracownikom systemu opieki zdrowia nocowanie po dyżurach we wskazanych hostelach. 

- Tylko w ten sposób możemy ochronić naszych najbliższych przed konsekwencjami sytuacji, w której musimy funkcjonować - mówi Łodzińska.

Pół na pół

Niektóre DPS-y starają się minimalizować szansę na to, że zakażenie kogoś z podopiecznych lub personelu całkowicie sparaliżuje pracę w całej placówce. I tak na przykład w DPS w powiecie opatowskim (woj. świętokrzyskie) wprowadzono 15-dniowy system pracy. 

- Przez pierwsze 15 dni jest jedna tura pracowników. Druga tura rozpocznie pracę w połowie kwietnia. To ruch ostateczny, w ten sposób możemy uchronić naszych mieszkańców i mieszkańców domów pomocy społecznej od koronawirusa. Wirusa nie ma w środku, on jest na zewnątrz - przekonuje starosta opatowski Tomasz Staniek.

Przed podjęciem pracy kadra DPS zostanie na jeden dzień skoszarowana w szkole w Opatowie. Od pracowników zostaną pobrane próbki na obecność koronawirusa i do chwili otrzymania wyników nikomu nie będzie wolno opuszczać tego miejsca zakwaterowania. Później zostaną przewiezieni specjalnymi autobusami do miejsc pracy.

- Niektórzy, mimo że mają małe dzieci, chcieli pracować w tym systemie, ale stanowczo im to odradziłem. Ale mimo wszystko się zgłaszają, bo chcą uczestniczyć w tej walce z tym groźnym wirusem - zaznacza starosta.

Obietnice odsieczy

Samorządy, które odpowiadają za pracę DPS-ów, mają być wsparte przez wojewodów.

Koronawirus w domu pomocy społecznej w Tomczycach
Koronawirus w domu pomocy społecznej w Tomczycach

- W ubiegłym tygodniu były przekazane bardzo duże transze sprzętu. To ponad siedem milionów maseczek, dziesiątki tysięcy litrów płynów do dezynfekcji. Kolejna dedykowana specjalnie partia (sprzętu - red.) trafi do DPS-ów w przyszłym tygodniu - obiecywał przed kamerą "Faktów" TVN Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia. 

Niestety, są samorządy, które alarmują, że dostawy po prostu nie docierają.

- Dostawy są na poziomie absolutnie szczątkowym. (…) bez pomocy rządowej szpitale będą zamykane. A to będzie bomba biologiczna - mówi "Faktom" TVN Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województwa pomorskiego.

***

Obecnie w Polsce działa ponad 800 DPS-ów. Mieszka w nich ponad 80 tysięcy osób.

Autorka/Autor:bż/pm, ks

Źródło: TVN24 Łódź

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej przez Rosję przeciwko Ukrainie. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem takiej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Trwa proces byłego policjanta, który wraz z drugim funkcjonariuszem wiózł radiowozem nastolatki w Dawidach Bankowych i spowodował wypadek. Sąd przesłuchał poszkodowane w zdarzeniu. Jedna z kobiet mówiła o dwuznacznych i wulgarnych żartach policjanta, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym.

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Źródło:
PAP

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Biały Dom przekazał, że Moskwa wysłała do USA krótko przed atakiem informację o planowanym użyciu "eksperymentalnego" pocisku balistycznego średniego zasięgu. Wieczorem o zastosowaniu tej broni - Oriesznika - w wystąpieniu telewizyjnym poinformował też Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa twierdzili, że wszystko wskazuje na to, iż na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczanej choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą, dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą, dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

- Najważniejsza jest odporność i twardość charakteru. Pokażemy, kto jest zdeterminowany, kto jest twardy i kto nigdy nie odpuści - mówił na spotkaniu w Piasecznie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

Źródło:
TVN24

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl