Dwie kontrole, dwóch pijanych, pięć promili

Dwóch kierowców, pięć promili
Rawa Mazowiecka (woj. łódzkie)
Źródło: Google Earth

Policjanci z Rawy Mazowieckiej zatrzymali - jednego po drugim - dwóch kompletnie pijanych kierowców. Na pierwszego zwrócili uwagę, bo jego pasażer wyrzucał śmieci przez okno. Na drugiego, bo runął na rowerze tuż przed radiowozem.

Do obu zatrzymań doszło w Niedzielę Wielkanocną, ale dopiero teraz o sprawie poinformowała rawska komenda. Pierwszy z pijanych kierowców ma 40 lat i wsiadł za kierownicę mając ponad trzy promile. Został zatrzymany przez policjantów kryminalnych. Dlaczego? Bo funkcjonariusze zwrócili uwagę, że z jadącego auta pasażer pojazdu wyrzucił dwie szklane butelki.

Czytaj też: Więcej wypadków, więcej ofiar. Raport z polskich dróg

- Kiedy funkcjonariusze podeszli do samochodu z wnętrza poczuli silną woń alkoholu. Okazało się, że nie tylko pasażer spożywał ten trunek. 40-letni kierujący wydmuchał ponad trzy promile alkoholu - opowiada aspirant Agata Krawczyk z policji w Rawie Mazowieckiej.

Kontrola zakończyła się zatrzymaniem prawa jazdy, odholowaniem peugeota na policyjny parking i skierowaniem sprawy do sądu. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami i wysoka kara finansowa. 42-letni pasażer otrzymał mandat w wysokości 500 złotych.

Druga interwencja, drugi pijany

Funkcjonariusze wracając do komendy po zakończonych czynnościach zauważyli rowerzystę, który nagle się przewrócił.

- Zatrzymali aby udzielić pomocy. Okazało się jednak, że 27-latkowi zabrakło sił do jazdy, bo w wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu. Na szczęście podczas upadku nic mu się nie stało - mówi. asp. Krawczyk.

Policjanci skierowali wniosek do sądu o ukaranie rowerzysty.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: