"Podszedł i zadał dwa ciosy". Szukają nożownika w bluzie z kapturem

Do ataku doszło na tym przystanku
Do ataku doszło na tym przystanku
Źródło: TVN24 Łódź

Do 40-latka stojącego na przystanku dla pieszych w centrum Łodzi podszedł młody mężczyzna. Zadał dwa ciosy nożem w klatkę piersiową i zaczął uciekać. Policja szuka sprawcy i prosi o kontakt wszystkich świadków zdarzenia.

Do ataku doszło we wtorek, około 6:45 na ul. Kilińskiego w pobliżu skrzyżowania z Narutowicza. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

- Napastnik zadał dwa ciosy nożem. Nie znamy jeszcze motywu jego działania - przyznaje kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.

Potem nożownik zaczął uciekać w kierunku ul. Pomorskiej. Wtedy nagrały go kamery zainstalowane w okolicznych sklepach.

- Wiemy, że poszukiwany mężczyzna ma 175-180 centymetrów wzrostu i ciemne, krótkie włosy. Ubrany był w ciemną bluzę z kapturem, która miała szare rękawy - opowiada kom. Kolasa.

Funkcjonariusz apeluje o kontakt wszystkie osoby, które były świadkiem ataku i które mogą pomóc w ujęciu sprawcy.

"Szok"

Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala im. N. Barlickiego w Łodzi z obrażeniami klatki piersiowej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Byłem na zapleczu. Usłyszałem, że coś się dzieje. Pchnięty nożem mężczyzna siedział już wtedy na przystanku. Niedługo potem przyjechała karetka - opowiada pracownik sklepu znajdującego się obok miejsca zdarzenia.

Pracująca w kiosku obok kobieta przyznaje, że "jest w szoku". - Różni ludzie do mnie przychodzą, ale czegoś takiego w biały dzień bym się nie spodziewała - kręci głową.

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: