Ksiądz przenoszony z parafii do parafii molestował kolejne dzieci. Co pokazuje film "Zabawa w chowanego"?

Źródło:
TVN24, PAP
Zwiastun filmu braci Sekielskich: "Zabawa w chowanego"
Zwiastun filmu braci Sekielskich: "Zabawa w chowanego"YouTube/SEKIELSKI
wideo 2/4
Zwiastun filmu braci Sekielskich: "Zabawa w chowanego"YouTube/SEKIELSKI

W sobotę na YouTube miał premierę drugi film dokumentalny Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii wśród księży. "Zabawa w chowanego" skupia się na historii trzech molestowanych przez jednego księdza chłopców. Film skomentował już prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak. "Nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży" - napisał w oświadczeniu, zamieszczonym na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski.

"Zabawa w chowanego" to tytuł drugiego filmu dokumentalnego Tomasza i Marka Sekielskich - opisującego przypadki pedofilii wśród księży - który w sobotę miał premierę na kanale YouTube. Film, jak zapowiadali Sekielscy, skupia się na wątku, którego nie udało się zamknąć w pierwszym ich filmie "Tylko nie mów nikomu".

"Zabawa w chowanego" od kulis

Film prezentuje historię trzech chłopców - braci Bartłomieja i Jakuba Pankowiaków oraz Andrzeja Hurnego, wykorzystywanych przez tego samego księdza.

- To jest historia, która moim zdaniem, niestety, wciąż nie jest odosobniona, jeśli chodzi o działania i reakcje Kościoła, duchownych, hierarchów - powiedział w wywiadzie dla Magazynu TVN24 jeden z twórców, Tomasz Sekielski. - Każdy, kto ogląda film "Zabawa w chowanego", widzi dokładnie, co się dzieje, jak osamotnione są ofiary, jak przez wiele miesięcy, krążąc od drzwi do drzwi, próbują po pierwsze zainteresować kogoś tą sprawą, po drugie liczą na sprawiedliwość - dodaje.

- Księża, którzy krzywdzili dzieci, czuli się bezkarnie. Wiedzieli, że to, co może spotkać ich złego, to w najgorszym przypadku zmiana parafii. Tak też się działo. Byli przenoszeni, krzywdzili kolejne dzieci i nikt nie reagował. Udawano, że się nic nie dzieje. I takich historii, i takich osób zgłasza się do mnie wciąż bardzo wiele. Naprawdę skala tego procederu, przynajmniej z tych maili, jest bardzo duża - opowiada w wywiadzie Sekielski.

Tomasz Sekielski jest autorem "Zabawy w chowanego", kolejnego filmu o pedofilii w Kościelearch. prywatne

Bracia molestowani, kiedy rodzice byli w domu

W filmie "Zabawa w chowanego" najpierw pokazana jest historia braci Pankowiaków. Ojciec Bartłomieja i Jakuba był organistą w kościele, więc mieszkali przy parafii, w mieszkaniu przydzielonym im przez pracodawcę ojca, czyli kościół. Mieli siostrę i ciężko chorego na niewydolność nerek brata, który teraz już nie żyje. Ksiądz Arkadiusz H. często bywał u nich w domu. - On był na tyle bezczelny, że dotykał nas i całował w czasie, kiedy rodzice byli w domu, bo wiedział, że jak mama wyjdzie z kuchni i będzie szła do pokoju, to zajmie jej to z 15 sekund i w tym czasie mógł zakończyć swoje działania - opowiada w filmie Jakub. Ksiądz zamykał się z nim w pokoju pod pretekstem uczenia go gry na gitarze.

Bartłomiej mówi, że do molestowania dochodziło, gdy miał 8-10 lat. - Perfidność tej osoby, tego księdza polegała na tym, że do spotkań dochodziło nie dość, że w moim domu, nie dość, że w moim pokoju, to zazwyczaj podczas obecności osób starszych, moich rodziców, którzy przebywali gdzieś w kuchni, w pokoju. Nie byli niczego świadomi, po prostu tak uśpił ich czujność, do takiego stopnia, że nie wpadli na to, że coś może się dziać - relacjonował w filmie Sekielskich. Mówił, że ksiądz całował go z języczkiem, a także dotykał miejsc intymnych.

Jak mówi Jakub, rodzice zajęci chorym bratem nie mogli mu poświęcić dużo uwagi. Otrzymywał ją za to od księdza, który między innymi chodził z nim do kina, uprawiał sport, Jakub rozmawiał z nim o swoich problemach.

- Był taki dzień, pamiętam jak dziś, że byliśmy sami wieczorem u niego na wikariacie - opowiada Jakub i przerywa ze łzami. - Myślałem, że to będzie prostsze - wtrąca i kontynuuje: - Kiedy sobie siedzieliśmy i rozmawialiśmy, było wszystko fajnie. W pewnym momencie usiadł obok mnie i zaczął mnie całować i włożył mi rękę w majtki - dodał Jakub. Mężczyzna miał wtedy 13 lat i wspomina, że nie wiedział, co się dzieje, zamurowało go. Dalsze molestowanie trwało półtora roku, a chłopcu nie przyszło do głowy, aby komukolwiek o tym powiedzieć. Między innymi ze względu na rodziców, którzy mieszkali w domu parafialnym. Zdaniem Jakuba, jeśli wtedy straciliby środki do życia, ich brat prawdopodobnie już wtedy by zmarł.

Jakub mówi, że nie wiedział, że brat jest również ofiarą księdza, bo chociaż był na to wyczulony, to nie domyślał się, że można się zainteresować seksualnie kilkulatkiem, a ksiądz w swoich działaniach był, jak opisuje, "perfekcyjny". O wszystkim brat powiedział mu około 7-8 lat temu.

Dziś Jakub mówi także o tym, że po pewnym czasie uświadomił sobie, że jego rówieśnicy "mają normalne życie, a jego życie jest po prostu przegrane". - Przez długi czas tak czułem, ciągła obecność osoby trzeciej w życiu. Ciągła. On zawsze ze mną jest, nawet teraz, tam stoi za mną, gdzieś z tyłu głowy. (...) Chodzę na terapię, jest o wiele lepiej, ale mam wrażenie, że pójdziemy razem do grobu i mam nadzieję, że po drugiej stronie, w niebie, już się nie spotkamy - opowiadał.

Jedyna nieprzedawniona sprawa

Bartek ma teraz 29 lat. Postanowił wrócić do sprawy molestowania przez księdza, kiedy zaczęły się u niego pojawiać problemy zdrowotne - psychiczne oraz psychosomatyczne. Udał się wtedy do psychologa, a w filmie skonsultował sprawę z prawnikiem Arturem Nowakiem, który polecił mu zgłoszenie jej w prokuraturze, ponieważ jest to sprawa karna. Jak powiedział Nowak, pokrzywdzonych przez księdza jest 4-5 osób, ale tylko sprawa Bartka się nie przedawniła. - To jest ten sam schemat działania tego księdza, czyli kupowanie prezentów, zapraszanie tych chłopców - mówi w filmie Nowak. - Wstydzili się o tym mówić, czuli się wyróżnieni, ksiądz oczywiście pojawiał się u rodziców. Kawki, herbatki - dodaje.

Jak mówi Artur Nowak, na księdza były skargi. Biskup miał dokładnie wiedzieć o działalności księdza, ale, jak mówi Nowak, nie zrobił z tym nic - informację o sprawie do Watykanu wysłał dopiero niedawno, kiedy toczyła się sprawa i pojawiła się możliwość postawienia Arkadiuszowi H. zarzutów. Ksiądz H. przyznał się też wobec rodziców jednego pokrzywdzonego, że go molestował, ale tłumaczył się tym, że skusił go diabeł. W rozmowie z rodzicami chłopca, którzy grozili pójściem do biskupa, stwierdził, że biskup o wszystkim wie. W nagraniu rozmowy, które pojawia się w filmie dokumentalnym, ksiądz przepraszał rodziców za to, że zranił ich syna. Wspominał też, że sam był "napastowany" i możliwe, że to w nim "pokutowało". Istnieje również nagranie rozmowy rodziców ofiary z biskupem.

Trzeci z bohaterów, Andrzej Hurny, był molestowany przez tego samego księdza, który pełnił posługę także w innych miejscach. Miał 10-11 lat, kiedy poznał księdza jako ministrant. Wspomina, że podczas spotkań w pokoju księdza duchowny go obmacywał, a także inicjował to, aby chłopiec go dotykał. Wspomina też sytuację, kiedy był nagi w łóżku księdza, a ksiądz siadał na nim "odprawiając samoczynnie stosunek analny". - Ostatnio sobie uświadomiłem, że chyba nawet wtedy nie do końca wiedziałem, o co chodzi - mówi Hurny w filmie Sekielskich.

Zdaniem Andrzeja Hurnego ksiądz, który go molestował, jest chory psychicznie i widocznie sam został kiedyś skrzywdzony, a teraz potrzebuje pomocy. Większy żal ma do osób, które o tym wiedziały. Między innymi do opiekującej się ministrantami zakonnicy, z którą skonfrontował się w filmie dokumentalnym. Kobieta mówi, że nie była świadkiem takich zachowań księdza, ale Andrzej jest pewien, że musiała o nich wiedzieć.

Biskup nie chciał rozmawiać z rodzicami ofiary

Biskup, który miał wiedzieć o czynach księdza, nie wyraził zgody na pokazanie swojego wizerunku w filmie. Jego sylwetka przedstawiana jest za pomocą nagrań.

Zarejestrowano na nich spotkanie biskupa z rodzicami jednej z ofiar, które odbyło się w marcu 2016 roku. Biskup w czasie rozmowy wyprasza ich z pomieszczenia i nie chce dłużej rozmawiać. - Ja nie mogę reagować na osoby trzecie - tłumaczył.

Po spotkaniu z rodzicami ofiary biskup odwołał księdza Arkadiusza H. z funkcji proboszcza parafii. Nie wszczęto jednak wtedy wobec niego postępowania kanonicznego. Księdzu nie zakazano także wtedy pełnienia posługi kapłańskiej.

"To się po prostu nie mieści w głowie"

W "Zabawie w chowanego" poruszono także kwestię przenoszenia księży, podejrzewanych o molestowanie seksualne nieletnich, do innych parafii - nie tylko Arkadiusza H., ale również księdza Pawła K. W dokumencie mowa jest o sprawie molestowanego przez Pawła K. chłopca, Arka. Wypowiada się znajoma jego mamy, której powiedział o molestowaniu i która została jego osobą zaufaną w procesie przed sądem okręgowym, który chłopiec wytoczył przez swojego pełnomocnika.

Arek został skrzywdzony po tym, jak ksiądz Paweł K. został przeniesiony do jego parafii przez biskupów. Po wykorzystaniu przez księdza długo miał między innymi myśli samobójcze. Zdaniem Marty Laudańskiej Arek jest ofiarą nie tylko księdza, ale właśnie systemu, który pozwala na takie działanie - przenoszenie z parafii do parafii księdza w czasie postępowania w jego sprawie o molestowanie dzieci. - To się po prostu nie mieści w głowie. Normalnym ludziom to się nie mieści w głowie. Taka beztroska, bezmyślność, głupota czy perfidia - mówi Laudańska w filmie. Dodała, że żaden z biskupów nie zwrócił się do Arka z przeprosinami.

W filmie widzimy też konfrontację Bartka z księdzem Arkadiuszem H. Podczas spotkania stwierdził, że codziennie czuje poczucie winy. Nieudaną próbę kontaktu z księdzem podjął również Jakub, a także twórcy filmu - Arkadiusz H. nie skorzystał jednak z szansy na wypowiedź w produkcji. Jego sprawa toczy się w prokuraturze, a on sam pozostaje na wolności - z dnia na dzień został przeniesiony do pracy w szpitalu, co zdaniem Bartka jest w Kościele katolickim uznawane za degradację.

W filmie pojawia się też wątek tego, jak prokuratury oraz parafie postępują ze sprawami dotyczącymi przypadków molestowania w Kościele katolickim.

Film jest dostępny za darmo w internecie na oficjalnym kanale YouTube Tomasza Sekielskiego. Został on w całości sfinansowany za pieniądze pozyskane ze zbiórki.

Bracia Sekielscy zapowiadają także dwa kolejne filmy - jeden skupiający się na postaci papieża Jana Pawła II w kontekście walki z przypadkami pedofilii wśród duchownych oraz drugi na aferze SKOK-ów.

KEP: niedopuszczalne jest przesuwanie podejrzanego księdza do miejsca, w którym może mieć kontakt z dziećmi

Do filmu w sobotę odniósł się prymas Polski. "Nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży. Mam na myśli sposób traktowania osób pokrzywdzonych i ich rodzin, brak podjęcia odpowiednich działań w wyniku otrzymanych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księdza, czyli niewypełnienie obowiązków nałożonych na przełożonego przez prawo kościelne" - napisał abp Wojciech Polak.

"Każda prawdopodobna wiadomość o wykorzystaniu seksualnym osoby małoletniej przez księdza, która wpływa do biskupa lub do kurii, musi być w Kościele uznana za zawiadomienie zobowiązujące do wszczęcia dochodzenia kanonicznego oraz do ograniczenia duchownego w czynnościach. Niedopuszczalne jest przesuwanie podejrzanego księdza do miejsca, w którym może mieć jakikolwiek kontakt z dziećmi" - podkreślił prymas. "Ze względu na przedstawione w filmie informacje, jako Delegat Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, zwracam się poprzez Nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej o wszczęcie postępowania nakazanego przez motu proprio papieża Franciszka dotyczącego zaniechania wymaganego prawem działania" - dodał.

W oświadczeniu podziękowano też osobom pokrzywdzonym za to, że zdecydowały się opowiedzieć o doznanej krzywdzie i zaapelowano, aby składać zawiadomienia w takich sprawach. "Proszę księży, siostry zakonne, rodziców i wychowawców o to, by nie kierowali się fałszywą logiką troski o Kościół, skutkującą ukrywaniem sprawców przestępstw seksualnych" - czytamy. Prymas zaapelował też o udzielanie przez biskupów ofiarom ofert pomocy psychologicznej, duszpasterskiej oraz prawnej.

Oświadczenie Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka po filmie "Zabawa w chowanego"
Oświadczenie Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka po filmie "Zabawa w chowanego"Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski

"Chcę równocześnie podkreślić, że zasadę współpracy między prokuraturą a Kościołem w celu ochrony osób małoletnich i ukarania sprawców uważam za rzecz potrzebną i dobrą. Taka obustronna współpraca musi być zawsze prowadzona w sposób przejrzysty i uczciwy, z zachowaniem wszystkich procedur. Dzięki niej nie tylko prokuratura otrzymuje potrzebne informacje od Kościoła, ale także instytucje kościelne mogą otrzymać dostęp do wyników postępowania dowodowego prowadzonego przez organy ścigania" - dodał.

Autorka/Autor:mart, akw//dap

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/SEKIELSKI

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters