W ten weekend mijają dwa lata, od kiedy Tomasz Komenda usłyszał, że jest niewinny. Przez kilkanaście lat zza krat przekonywał, że to nie on zgwałcił i zabił nastolatkę. O jego historii powstał fabularny film stacji TVN, który będzie miał premierę we wrześniu. - To jest opowieść o trójce ludzi, którzy walczą z przeciwnościami losu i z systemem penitencjarnym - mówił w rozmowie z TVN24 reżyser Jan Holoubek.
Film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", który produkuje TVN, zaczął powstawać w styczniu 2019 roku, a będzie można go obejrzeć we wrześniu. Reżyser Jan Holoubek wyjaśnił, że historia w filmie opowiada o trójce ludzi - o Tomaszu Komendzie, jego matce i policjancie Remigiuszu Korejwo, który zajął się sprawą.
"Duży stres odpowiedzialności"
- Ta historia rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych, które się spotykają w 2017 roku, kiedy Remigiusz przyjechał do Tomka do więzienia i pierwszy raz z nim rozmawiał - opowiedział Holoubek. - To jest opowieść o trójce ludzi, którzy walczą z przeciwnościami losu i z systemem penitencjarnym, ogólnie z systemem sprawiedliwości - dodał.
Aktor Piotr Trojan, odtwórca roli Tomasza Komendy, mówił w rozmowie z TVN24, że bardzo mu zależało, aby spotkać się z Tomaszem. - Wiedziałem, że to dużo da - powiedział. Stwierdził, że wszystkie przygotowania, próby i materiały nie dały mu tego, co godzina spędzona z Tomaszem Komendą.
- Ta historia jest bardzo bolesna, bardzo konieczna i to jest duża odpowiedzialność. To nie jest fikcja - powiedział o pracy nad rolą. Stwierdził, że pamięta, że pierwszą emocją podczas przygotowań do roli była złość. - Byłem strasznie wściekły, chciałem walczyć, nie mogłem spać po nocach - mówił. - Oczywiście było tam współczucie. Bardzo zależało mi na tym, żeby widz współodczuł z Tomkiem - dodał.
"Ja mu życzę, żeby jak najszybciej się to wszystko skończyło"
Reżyser filmu Jan Holoubek zapytany o to, czy chciałby pokazać na ekranie kontynuację tej historii i dalsze życie Tomasza, stwierdził, że wolałby, żeby Tomek wiódł teraz normalne życie, aby sequel historii nie powstał.
- Tomek będzie pewnie wracał do normalności przez kilka lat co najmniej. Myślę, że dobrze, żeby sobie wracał powoli, żeby już skończył się ten cały szum wokół niego, żeby skończyły się te procesy, w których on cały czas musi wracać do tamtych lat. Bo zeznając musi wracać, mówić o tym, a na pewno nie chce tego. Więc ja mu życzę, żeby jak najszybciej się to wszystko skończyło i żeby mógł wrócić do normalnego życia i żeby jego życie już było po prostu normalne, żeby już nic go nie spotkało nadzwyczajnego, w tym złego tego słowa znaczeniu - wyjaśnił Holoubek.
Tomasz Komenda, aresztowany w 2000 r., cztery lata później został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgosi. Do zbrodni doszło w Miłoszycach, w noc sylwestrową 1996 roku. Po 18 latach odsiadki, gdy sprawie ponownie postanowili przyjrzeć się śledczy, okazało się, że mężczyzna był niewinny. Komenda został uniewinniony przez Sąd Najwyższy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kino Świat/TVN