Shannen Doherty opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla "People" o swoich zmaganiach z chorobą nowotworową. Aktorka znana z ról w serialach "Beverly Hills, 90210" i "Czarodziejki" od 2015 roku walczy z rakiem. - Nie skończyłam jeszcze z życiem - podkreśla, dodając, że "nie zamierza się poddawać".
W 2015 roku u Shannen Doherty zdiagnozowano nowotwór piersi. Aktorka przeszła wówczas zabieg mastektomii oraz leczenie chemioterapią i radioterapią. Dwa lata później odtwórczyni roli Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210" ogłosiła w mediach społecznościowych, że jej choroba jest w remisji. Ale w 2020 roku "rak wrócił". Jak aktorka później wyznała, stwierdzono u niej czwarte stadium choroby, z przerzutami do mózgu i kości.
O swoich zmaganiach z rakiem, wpływem choroby na postrzeganie przez nią świata i celach, jakie sobie stawia, aktorka opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla amerykańskiego tygodnika "People".
Shannen Doherty o zmaganiach z nowotworem
Mówiąc na łamach "People" o tym, jak diagnoza wpłynęła na jej życie, Shannen Doherty oceniła, że choć może "brzmieć to tandetnie", informacja o nowotworze sprawiła, że "stała się wszystkiego bardziej świadoma". Aktorka dodała, że "jest wdzięczna za każdą sekundę, każdą godzinę i każdy dzień, w którym może być na tym świecie".
ZOBACZ TEŻ: Gwiazda "Beverly Hills, 90210" walczy z nowotworem. "Powiedzieć, że się stresuję, to jak nic nie powiedzieć"
Choroba Doherty jest w czwartym, najbardziej zaawansowanym stadium rozwoju. Gwiazda "nie zamierza się jednak poddawać" i rezygnować z codziennych aktywności. - (Słysząc o chorobie - red.) ludzie zakładają, że nie możesz chodzić, nie możesz jeść, nie możesz pracować. Odstawiają cię na bok w bardzo młodym wieku. Myślą, że 'to koniec, jesteś już na emeryturze', ale my (chorzy na raka - red.) wcale na niej nie jesteśmy - stwierdziła w najnowszym wywiadzie dla "People". Jak podkreśliła, osoby z chorobą nowotworową "chcą pracować, chcą cieszyć się życiem i iść naprzód".
W rozmowie z tygodnikiem gwiazda wyznała, że choć "nie boi się śmierci", "nie chce jeszcze umierać". - Nie skończyłam jeszcze z życiem. Nie skończyłam z kochaniem. Nie skończyłam z tworzeniem. Nie skończyłam ze zmienianiem rzeczy na lepsze. Po prostu jeszcze nie skończyłam - kontynuowała. Mówiąc o "zmienianiu rzeczy na lepsze", Shannen Doherty nawiązała do swoich starań na rzecz zwiększania świadomości o chorobie nowotworowej, a także zbierania funduszy na badania nad rakiem. Aktorka ma również nadzieję wziąć w przyszłości udział w badaniach klinicznych. - Moje najlepsze wspomnienie jest dopiero przede mną - deklaruje.
Tłumacząc, co pomaga jej zachować siły do walki z chorobą, Doherty wskazuje na sposób, w jaki została wychowana przez matkę, oraz swoją wiarę. - Budzę się i kładę spać, dziękując Bogu, modląc się o rzeczy, które są dla mnie ważne, nie prosząc o zbyt wiele - powiedziała.
ZOBACZ TEŻ: Supermodelka Linda Evangelista dwa razy stanęła do walki z rakiem piersi. "Moje blizny to trofea"
Źródło: People, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Vera Anderson/WireImage/Getty Images