"Romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo"

Źródło:
tvn24.pl
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"
YouTube.com/KataxTV
Fragment teledysku KARAŚ/ROGUCKI do piosenki "Katrina"YouTube.com/KataxTV

To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda" - podkreśla Piotr Rogucki w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć na kogoś wpływ, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy - dodaje producent muzyczny Kuba Karaś.

Pierwszy to wokalista, autor tekstów oraz lider zespołu Coma. Piotr Rogucki bez wątpienia jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych męskich głosów na polskiej scenie rockowej.

Drugi, który od kilku lat podbija branżę muzyczną, jako producent oraz współtwórca duetu The Dumplings, to Kuba Karaś. Razem stworzyli "Ostatni bastion romantyzmu" - płytę, która od razu po swojej premierze podbiła serca słuchaczy.

Estera Prugar: Czym jest dzisiaj romantyzm?

Piotr Rogucki: Wiesz co, skamieliną - jeżeli chodzi o wspomnienie epoki literackiej. Epoką, która została trochę przewartościowana i obecnie wywołuje raczej pejoratywne skojarzenia – bardziej cierpiętnictwo i narodowość, niż ducha swobody myślenia, który w niej dominował.

Natomiast na naszej płycie romantyzm nie jest uosobieniem epoki literackiej, ale raczej romantycznością – centralą dobrych uczuć, które jeszcze w nas pozostały. Elementem dobrej naiwności w relacjach międzyludzkich, która obecnie jest obudowana manipulacją, wynikającą z czasów, w których żyjemy. Czy to ze strony polityki, czy też cyfryzacji. Dla nas, w tym momencie romantyzm jest azylem, w którym jeszcze można znaleźć człowieczeństwo i prawdziwą miłość.

Kuba Karaś: Myślę, że chodzi o pewien rodzaj wrażliwości na to, co nas otacza i na relacje międzyludzkie.

Stoicie na straży tej romantyczności?

Piotr Rogucki: Tak. Nie boję się tego powiedzieć. Staramy się przypomnieć o tym, że istnieje taki element, który jest bardzo ważny, a jest dzisiaj trochę zagrożony.

Kuba Karaś: Może nie tyle stoimy na straży, ile przypominamy, że istnieje coś takiego i można się przyłączyć do naszej grupy. Stworzyć taki trochę gang.

Piotr Rogucki: Sektę, jak w naszym ostatnim klipie ("Katrina" - red.).

Piotr Rogucki: staramy się przypomnieć o tym, że istnieje romantyzmPrzemek Dzienis

Piotr, opisując "Ostatni bastion romantyzmu" powiedziałeś, że czujesz strach za plecami. Sekta miłości jest zagrożona?

Piotr Rogucki: A nie masz wrażenia, że ze światem jest coś nie tak? Zagrożenie jest wyczuwalne. Płynie z różnych stron i ma bezpośredni wpływ na relacje międzyludzkie i bliskość.

Artyści powinni angażować się w kwestie społeczne i polityczne?

Piotr Rogucki: To się dzieje. Wiadomo, że nie będą tego robić przedstawiciele disco polo, bo to nie jest ten rodzaj muzyki – nie jest im to potrzebne do kariery lub realizacji misji, którą przed sobą postawili. Natomiast nurty rockowe, hiphopowe czy zaangażowana alternatywa, to są ludzie, którzy cały czas o tych sprawach mówią i zawsze to robili.

Były sytuacje, kiedy pojedyncze koncerty czy piosenki zmieniały świat – były hymnami rewolucji albo symbolami pokoju. Nie da się tego odłączyć i ci, którzy mówią, aby artyści nie wtrącali się w sprawy świata, a zajęli robieniem rozrywki, to zapewne bardzo by tego chcieli, ale tak się nie stanie.

Kuba Karaś: Myślę, że lepiej, aby w tej kwestii wypowiadał się Piotr.

Ty nie chcesz wypowiadać na tematy polityczne?

Kuba Karaś: Nie, bo chyba nie po to zajmuję się muzyką. Bardziej chcę się skupiać na emocjach.

Piotr Rogucki: Przecież to robisz. Jako The Dumplings poruszaliście tematy, które mają wpływ na życie ludzi.

Kuba Karaś: W jaki sposób?

Piotr Rogucki: Są młodzi ludzie, którzy mówili, że dzięki waszej muzyce nie boją się emancypacji, wyzwolenia czy tego, aby iść swoją drogą. To jest ten niezaplanowany wpływ naszej działalności.

Kuba Karaś: Chodzi o to, że on jest niezaplanowany, przychodzi naturalnie. 

Piotr Rogucki: Ale powstaje dlatego, że mówicie o konkretnych sprawach w taki, a nie inny sposób. Również poprzez postawę życiową, którą reprezentujecie powoduje, że odbiorcy za tym idą i dzięki temu, w jakiś sposób zmienia to ich życie. Być może nie jest to wykalkulowane, ale tym piękniejsze – wujek Piotrek mówi ci, że - naprawdę - tak jest.

Kuba Karaś: Na pewno opowiadamy się po którejś ze stron, ale nie jest tak, że otwarcie wchodzimy w dyskusję. 

Piotr Rogucki: Właśnie, to wszystko nie jest zero-jedynkowe.  

Kuba Karaś: kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływPrzemek Dzienis

Jest między wami różnica wieku i doświadczeń - to miało wpływ na waszą współpracę?

Piotr Rogucki: To była najprzyjemniejsza współpraca muzyczna w moim życiu. Oczywiście według mnie, ale komunikowaliśmy się na poziomie takich wibracji, które nie poddają się klasyfikacji. Pełne zrozumienie. Mimo, że różnimy się, to kompletnie nie stanowiło to dla nas przeszkody – w ogóle się nad tym nie zastanawialiśmy. Lubimy się i wszystko wyszło bardzo naturalnie, chociaż nie zawsze - a momentami nawet często - nie zgadzaliśmy się ze sobą. Mimo to, umieliśmy wzbudzić w sobie nawzajem stan otwartości, który Kuba ma naturalnie zakorzeniony, natomiast ja musiałem się go nauczyć.

Kuba Karaś: Nie mieliśmy chyba ani jednej rozmowy na temat wieku, bo on nie ma wpływu na współpracę. Jeśli o mnie chodzi, to praktycznie zawsze pracuję z osobami starszymi od siebie, więc nie mam wyboru.

Piotr Rogucki: Faktycznie!

Kuba Karaś: Natomiast z Piotrkiem, od samego początku mieliśmy do siebie zaufanie i skupialiśmy się na tym, żeby nagrać dobre piosenki, robiąc to z przyjemnością.

Piotr Rogucki: Kiedy spotykasz się w gronie znajomych, to nie zastanawiasz się nad tym, kto ma ile lat, tylko nad tym, czy się lubicie i czy płynie między wami dobra energia. Jeżeli coś jest nie tak, to po prostu wychodzisz z imprezy.

Kuba Karaś: A my jeszcze zostaliśmy na after party.

Piotr Rogucki: Dokładnie i jesteśmy na nim już dwa lata. Najdłuższa impreza w moim życiu!

Sama płyta też powstawała długo.

Piotr Rogucki: Tak, właśnie prawie dwa lata.

Kuba Karaś: Często spotykaliśmy się jeszcze zanim rozpoczęliśmy pracę nad tym albumem. Najpierw zaczęliśmy się przyjaźnić, a później powstał pomysł, żeby nagrać razem materiał. To mnie spotkało wcześniej również z Justyną (Święs, wokalistka zespołu The Dumplings – red.) – najpierw była przyjaźń, a później zaczęliśmy pracować nad płytą. Na początku jest przepływ dobrej energii i budowanie relacji.

Piotr Rogucki: To nie jest po prostu pomysł na projekt z cyklu "fajnie byłoby coś skombinować, bo to się dobrze sprzeda". Myślę, że to był naturalny proces, w którym powstają zespoły – spotykają się kumple, którzy chcą coś razem zrobić. Wiadomo, czasami to się udaje, choć w większości przypadków jednak nie. A jeszcze doprowadzenie do wydania albumu, to już chyba jest sukces. Dla mnie na pewno jest nim to, że udało nam się to konsekwentnie przez te dwa lata przytrzymać, dopracować i zrealizować.

Piotr Rogucki: to jest najdłuższa impreza w moim życiuPrzemek Dzienis

Pojawiały się wątpliwości?

Piotr Rogucki: Po pierwszym wspólnym wyjeździe już byliśmy przekonani, że to się prędzej czy później uda, ale był też taki moment – po roku pracy – kiedy nie wiadomo było, w którą stronę pójść. Pojawiło się pytanie, czy mamy już wystarczająco dużo materiału… Ale fajnie, że poczekaliśmy.

To był wybór, aby album dojrzał czy było to też wymuszone przez warunki zewnętrzne, bo obaj robiliście również inne rzeczy?

Piotr Rogucki: Jedno i drugie. Tak naprawdę na początku ani ja, ani Kuba, nie planowaliśmy przerwy w pracy z naszymi macierzystymi zespołami – nie planowałem zawieszenia Comy, a Justyna jeszcze nie miała pomysłu na zrobienie solowej płyty. Wszystko naturalnie zbiegło się ze sobą w czasie. Któregoś dnia powiedziałem Kubie, że prawdopodobnie zawieszam zespół, bo musimy odpocząć. Pół roku później Kuba powiedział: wiesz, chyba robimy przerwę w działalności The Dumplings, bo Justyna zaczyna pracę nad solowym albumem. Bez ciśnienia, tak się po prostu złożyło.

"Ostatni bastion romantyzmu" łączy w sobie teksty, które poruszają poważne tematy, czasem również trudne, ale jednocześnie warstwa muzyczna wciąż pozostaje rytmiczna, momentami taneczna.

Piotr Rogucki: To były elementy tworzone podświadomie. Kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacją. Czasami takie zderzenia nie działają, a mam wrażenie, że to połączenie tworzy muzykę melancholijną, ale przystępna. Kilka osób wspominało już w rozmowach, że te piosenki mają trochę wymiar terapeutyczny – niby mówią o rzeczach poważnych, ale jest ci po nich lepiej. Nie rozdrapujesz ran, tylko cieszysz się, że mogłaś z kimś pogadać o niekoniecznie prostych tematach.

Kuba Karaś: Jeśli chodzi o warstwę muzyczną, to też jest tak, że pracujemy nad nią razem. Nie tylko ja jestem za nią odpowiedzialny. Natomiast, jeśli o mnie chodzi, to po prostu lubię takie rzeczy: podobają mi się mroczne klimaty, ale lubię też potupać nogą i brzmienia, które sprawiają, że chcesz się zacząć do nich ruszać. Na albumie są przesterowane krzyki, bardzo zróżnicowane instrumentarium, jest też sporo wschodnich instrumentów, jak bałałajka czy tureckie gitary – wszystko jest ze sobą stopione w całość.

Piotr Rogucki: Ta dynamika może również wynikać z tego, że kiedy nagrywaliśmy płytę, myśleliśmy od razu o wersji koncertowej. Zależało nam, żeby te kawałki dobrze się grało na żywo, więc ten nerw sceniczny gdzieś się w nich znajduje.

Pojawi się sekta miłości?

Kuba Karaś: Piotr będzie dotykał ludzi. (śmiech)

Piotr Rogucki: Tak, będę dotykał młodych dziewcząt, które będą wpadać w ekstazę i mistyczne uniesienie. (śmiech)

Widzę to.

Piotr Rogucki: Nie, chyba aż tak daleko to nie pójdzie, chociaż trudno powiedzieć. W latach 60-tych, kiedy ludzie oglądali koncerty The Rolling Stones, The Beatles lub The Dooors, to takie rzeczy się działy, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby to było do powtórzenia dzisiaj. Nie do końca mamy też takie ambicje, chociaż teraz z tyłu głowy zaczęło mi to kołatać. W sumie byłoby fajnie.

Kuba Karaś: Powinniśmy zrobić liturgię.

Piotr Rogucki: Tak naprawdę chcemy, żeby publiczność nie mogła złapać dystansu. Chcielibyśmy, aby ta muzyka ich pochłonęła. To jest mój priorytet. Krótko mówiąc, żeby zostali do końca koncertu.

Piotr Rogucki: kierowaliśmy się emocjami, a nie kalkulacjąPrzemek Dzienis

Wspomniałeś o latach 60. Wtedy muzyka była takim bastionem romantyzmu.

Piotr Rogucki: Można powiedzieć, że wręcz narkotykiem.

Myślicie, że muzyka dzisiaj wciąż ma moc, aby realnie wpływać na rzeczywistość?

Piotr Rogucki: Tak. Mam takie doświadczenia – myślę, że nie tylko ja, bo wiem, że wielu artystów – gdy nasza praca, nasze piosenki bezpośrednio wpłynęły na czyjeś życie. Zazwyczaj dodając otuchy, ratując przed głupimi pomysłami czy sytuacjami. Oczywiście, nie są to masy, przynajmniej nie w moim przypadku, ale na pojedynczych ludzi na pewno.

Kuba Karaś: Też się spotkałem z takimi sytuacjami, ale wydaje mi się, że to są pojedyncze przypadki. Ludzie często piszą o tym, że jakiś kawałek zmienił lub pomógł w jakiejś sytuacji. Dla mnie to zaskakujące, bo kiedy tworzę muzykę, to nie myślę o tym, że ona może mieć aż taki wpływ na kogoś, a nagle się okazuje, że tak jest. To piękna strona tego, co robimy, o której czasami się zapomina.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Przemek Dzienis

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Na Słońcu doszło do kilku silnych rozbłysków, w wyniku czego w kierunku Ziemi podążają duże ilości plazmy. Oznacza to, że najbliższej nocy na niebie może pojawić się zorza polarna. "Mogą to być najlepsze warunki do obserwacji zorzy polarnej nad Polską od kilku-kilkunastu lat" - napisał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach".

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Burza geomagnetyczna. "Przed nami noc, na którą współczesny świat prawdopodobnie nie był gotowy"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach,

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogli wskazać Zdjęcie XX-lecia. Koniec głosowania to dokładnie 10 maja o godzinie 23.59. Wyboru można było dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Internauci wybierali Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień głosowania

Źródło:
TVN24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl