Najciekawsze premiery kinowe października, czyli filmowy koniec świata

Źródło:
tvn24.pl
Zwiastun filmu "Apokawixa" w reżyserii Xawerego Żuławskiego
Zwiastun filmu "Apokawixa" w reżyserii Xawerego Żuławskiego Next Film\TVN Warner Bros. Discovery
wideo 2/5
Zwiastun filmu "Apokawixa" w reżyserii Xawerego Żuławskiego Next Film\TVN Warner Bros. Discovery

Październik w kinie to bardzo gorący okres. W tym miesiącu pojawią się aż 32 nowe tytuły. Wśród nich te, które staną się klasyką srebrnego ekranu. Dlaczego? Na to pytanie odpowiada dziennikarz tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona w autorskim przeglądzie pięciu najciekawszych październikowych premier.

Tylko w pierwszy weekend października do kin trafiło dziesięć nowych tytułów. A to dopiero początek, bo w ciągu najbliższych trzech tygodni dystrybutorzy zafundują kinomanom jeszcze 22 premiery. Są wśród nich filmy lekkie i przyjemne, są blockbustery, a także filmy, które trudno pominąć. Założeniem naszego comiesięcznego przeglądu jest prezentacja pięciu najciekawszych premier kinowych. W październiku ten wybór był wyjątkowo trudny. Ostatecznie z wybranych propozycji wyłonił się łączący je motyw przewodni: każdy z nich na swój sposób pokazuje jakiś mały koniec świata, indywidualne zderzenie z tym, co nieuchronnie odchodzi w niepamięć. Ewentualnie są to wizje, wyobrażenia, które z niepamięci zostały wydobyte, by przypomnieć, że "koniec świata" dla każdego z nas oznacza zupełnie coś innego.

"Apokawixa"

Takiego filmu w polskiej kinematografii jeszcze nie było. I pewnie by jeszcze długo nie było, gdyby nie wziął się za niego Xawery Żuławski. Najstarszy syn Andrzeja Żuławskiego rzadko kręci pełnometrażowe fabuły. Jednak, gdy już to zrobi, można być pewnym, że będzie to coś naprawdę dobrego. "Apokawixa" jest czwartym wyreżyserowanym przez niego filmem i trzecim jego hitem. Chociaż debiutował "Chaosem" w 2005 roku, to rozgłos przyniosła mu dopiero w 2009 roku "Wojna polsko-ruska", brawurowa adaptacja powieści Doroty Masłowskiej, która szybko weszła do polskiej klasyki. Dziesięć lat później do kin trafiła "Mowa ptaków", stworzona na podstawie ostatniego scenariusza jego ojca. Przy okazji premiery Żuławski zapowiadał w wywiadzie z tvn24.pl, że jest bliżej zrealizowania filmu o zombie.

"Apokawixa" reż. Xawery Żuławski TVN Warner Bros. Discovery

Jak powiedział, tak zrobił. Kolejny raz "odpiął wrotki" i pokazał, że kinem można się bawić, a rozrywka ta wcale nie musi być ogłupiająca. Grupa maturzystów, rozpoczynająca wakacje po serii pandemicznych ograniczeń, postanowiła zrobić imprezę życia. Miało być grubo, tym bardziej że Kamil (w tej roli rewelacyjny Mikołaj Kubacki) sprasza znajomych do nadmorskiej willi ojca. "Grubego melo" w morzu alkoholu nie mogło nic zakłócić. Nic. Ani nadzwyczaj wysokie stężenie sinic w Bałtyku, ani seria dziwnych zakażeń, odnotowywana na Pomorzu. W samym środku beztroskiego imprezowania z morza przyszło to, co wixę zmieniło w pole bitwy o przeżycie. I tu postawimy kropkę.

"Apokawixę" można traktować jako pierwszy polski film o zombie. Jednak typową zombie-produkcją nie jest. Zombie w tym filmie to nie tylko zombie. To również figura artystyczna, którą interpretować można na wiele sposobów. Jak? Każdy znajdzie swój. Bo Żuławski jest artystą zbyt inteligentnym, by pozwolić sobie na szuranie po dnie dosłowności. Wspólnie z Krzysztofem Bernasiem i Maciejem Kazulą stworzyli scenariusz, w którym w unikatowy sposób wykorzystują społeczne napięcia, zbiorowe lęki i historyczne traumy. Z odwagą nielicznych kpią z influencerskich mądrości, zdartych do cna, pustych skrajnych postaw, rozbuchanego moralizatorstwa. W końcu to obraz nas samych: tych wkraczających w dorosłość, jak i tych, którzy od dekad dojrzewają z trudem. Chociaż w filmie "to" przyszło z morza, to w prawdziwym życiu "to" wychodzi z nas, bo jako ludzie sami dla siebie stanowimy największe zagrożenie, będąc największymi trucicielami Ziemi.

To, co szczególnie zachwyca w "Apokawixie", to oddanie pierwszego planu aktorkom i aktorom szalenie utalentowanym, a jednocześnie szerzej nieznanym. Kubacki, Waleria Gorobets, Monika Mikołajczak, Marta Stalmierska, Mikołaj Matczak, Natalia Pitry, Aleksander Kaleta, i reszta wixujących maturzystów, nie tylko ma wcielić się w swoje postaci, ale Żuławski dał im również pole do improwizacyjnych popisów. Zderzenie się z nowymi talentami to wartość dodana filmu, który sam w sobie stanowi przykład doskonałego kinowego eksperymentu. Warto również zwrócić uwagę na innych świetnych aktorów i aktorki, których za rzadko oglądamy w kinach. Matylda Damięcka, Jan Sobolewski, Konrad Eleryk, Igor Kowalunas czy Orina Krajewska - to tylko niektórzy z nich.

"Apokawixa" w reżyserii Xawerego Żuławskiego w kinach od 7 października.

"Apokawixa" reż. Xawery Żuławski TVN Warner Bros. Discovery

"Serce dębu"

Tegoroczną edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie zapamiętamy na długo ze względu na sporą liczbę filmów ważnych, nieoczywistych, wciągających i tych po prostu przepięknych. Jednym z tytułów, które pokazane zostały w sekcji Berlinale Special, jest "Serce dębu" w reżyserii Laurenta Charbonniera i Michela Seydoux. Charbonnier - autor zdjęć, reżyser i scenarzysta - niemal całą swoją karierę związał z przyrodniczymi dokumentami. Był między innymi autorem zdjęć do klasycznego już obrazu "Makrokosmos: Podniebny taniec". Jako reżyser zasłynął niezwykłym dokumentem "Zakochane zwierzęta" z Cecile de France w roli narratorki. Film przyniósł mu nominację do Cezara w kategorii najlepszy film dokumentalny. Natomiast Seydoux znany jest przede wszystkim jako producent filmowy, tworząc wiele z legendarnych europejskich tytułów. Był producentem między innymi "Urgi" i "Spalonych słońcem" Nikity Michałkowa, "Zakochanego mężczyzny" Diane Kurys czy "Cyrano de Bergeraca" w reżyserii Jean-Paula Rappeneau'a. "Serce dębu" jest debiutem reżyserskim Seydoux.

"Serce dębu" reż. Laurent Charbonnier i Michel SeydouxBest Film

"Serce dębu" jest filmem niezwykłym z wielu powodów. Oryginalnością i pięknem wybija się poza gatunkowe ramy dokumentów przyrodniczych. Zachwyca tym, że twórcy w całości oddali głos naturze. Nie ma tu narratora, nie pojawia się żaden człowiek. Dąb, który jest pierwszoplanowym bohaterem, stanowi równocześnie główne miejsce akcji - mikroświat, w którym żyją najróżniejsi przedstawiciele królestwa zwierząt. Fabuła natomiast zamknięta została do czterech pór roku. Od wiosny do wiosny podglądamy nie tylko, jak zmienia się potężne drzewo, ale jak formułuje się tu swoiste społeczeństwo najróżniejszych zwierząt. Ich codzienność niczym nie różni się od tej ludzkiej. Mieszkańcy dębu nawiązują relacje, mierzą się z wyzwaniami i trudnościami, wynikającymi czasem z "trudnego" sąsiedztwa drapieżników. Pojawia się międzygatunkowa solidarność, która pozwala im przetrwać. Inni uczą się, jak zdobywać pokarm dla siebie i młodych, jednocześnie jak nie stać się pokarmem dla innych. Bywa trudno, zaskakująco i zabawnie. Całość została zamknięta i opowiedziana przede wszystkim za pomocą precyzyjnego montażu. W efekcie dostaliśmy 80 minut wciągającej opowieści o świecie, którego zbyt często nie chcemy widzieć. Świecie, który niszczymy szybciej, niż chcielibyśmy w to uwierzyć.

"Serce dębu" w reżyserii Laurenta Charbonniera i Michela Seydoux w kinach od 7 października.

"Serce dębu" reż. Laurent Charbonnier i Michel Seydoux
"Serce dębu" reż. Laurent Charbonnier i Michel SeydouxBest Film

"Alcarras"

Katalońska filmowczyni Carla Simon stała się objawieniem europejskiej kinematografii, gdy podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie w 2017 roku pokazała swoją debiutancką pełnometrażową fabułę "Lato 1993". Została wówczas doceniona nagrodą za najlepszy debiut oraz Grand Prix sekcji Generation Kplus. Swój talent udowodniła podczas tegorocznej edycji berlińskiego festiwalu. W Konkursie Głównym znalazł się jej najnowszy film "Alcarras" - ostatecznie doceniony Złotym Niedźwiedziem. Jest to pierwszy kataloński tytuł, który wygrał berliński Konkurs Główny. Film jest tegorocznym hiszpańskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. I wiele wskazuje, że nominację otrzyma.

Tytułowa wioska Alcarras, której historia sięga XII wieku, położona jest w zachodniej części Katalonii. Tu mieszka wielopokoleniowa rodzina, której życie toczy się wokół uprawy brzoskwiń. Jak się okazuje, uprawiają ziemię, która nie jest ich własnością - nestor rodu miał jedynie ustną umowę na korzystanie z gruntów. Po śmierci prawnego właściciela ziemskiego jego spadkobierca - pomimo tego, że jest świadom tej umowy - postanawia sprzedać większą część przejętego majątku. Rodzina zaś staje przed widmem utraty swojego gospodarstwa. Tak najkrócej można opisać doskonały "Alcarras", w którym Simon bardzo zgrabnie i precyzyjnie przemyca wątki autobiograficzne.

"Alcarras" reż. Carla SimonFot. Lluis Tudela / Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Druga pełnometrażowa fabuła Katalonki to przede wszystkim pełna ciepła i wciągająca opowieść o świecie, który bezpowrotnie przemija. Świecie rodzinnych gospodarstw, które padają w zderzeniu ze współczesnością. Pielęgnowane przez dekady rodzinne sady owocowe zmieniają się coraz częściej i gęściej w farmy fotowoltaiczne, należące do międzynarodowych gigantów. Reżyserka jednak nie oskarża bezdusznego systemu - stara się jedynie odzwierciedlać zmiany, które zachodzą, a których jednostka nie jest w stanie zatrzymać. Kolejny raz Simon wykorzystała aktualny społecznie temat, żeby przyjrzeć się ludziom, łączącym ich relacjom, emocjom, z którymi nie zawsze potrafią sobie poradzić. Trzypokoleniowa rodzina niczym soczewka skupia w sobie najróżniejsze typy postaw, w których każdy znajdzie swoje odbicie. Pozornie różni ich wszystko, łączy jednak wzajemna troska i miłość, którą trudno zniszczyć. A wszystko to skąpane w ciepłych barwach katalońskiego słońca.

"Alcarras" w reżyserii Carli Simon w kinach od 14 października.

"Alcarras" reż. Carla Simon
"Alcarras" reż. Carla SimonStowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Baby Broker"

Mało który współczesny reżyser potrafi spojrzeć na temat rodziny i jego pochodne jak Japończyk Koreeda Hirokazu. Zdobywca między innymi canneńskiej Złotej Palmy od blisko trzech dekad pojawia się w najważniejszych konkursach festiwali filmowych i niemal za każdym razem zaskakuje innym spojrzeniem na współczesne rodziny i relacje, jakie je łączą. Wystarczy przypomnieć, że jego debiutancka kinowa fabuła swoją premierę miała w Konkursie Głównym 52. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji w 1995 roku. "Maborosi" docenione zostało wówczas za najlepsze zdjęcia, a Złotą Osellę otrzymał Masao Nakabori. 

Po nagrodzonym Złotą Palmą rewelacyjnym dramacie rodzinnym "Złodziejaszki" w 2019 roku w Konkursie Głównym weneckiego festiwalu pojawił się film "Prawda" z Catherine Deneuve i Juliet Binoche w rolach głównych. Był to pierwszy film w dorobku Japończyka, który nakręcił poza ojczyzną i pierwszy w innym języku niż japoński (w filmie słyszymy francuski, angielski i mandaryński). Chociaż filmowiec wyszedł poza swoją strefę komfortu, efekt nie był najlepszy. Jego najnowszy film "Baby Broker" - pierwszy w jego karierze nakręcony w Korei Południowej i po koreańsku - odsuwa w zapomnienie poprzednią fabułę.

"Baby Broker" reż. Koreeda HirokazuFestival de Cannes

"Baby Broker" miał swoją premierę w ramach Konkursu Głównego tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie nagrodzony został odtwórca jednej z głównych ról, Song Kang Ho. Aktor może być znany polskiej publiczności z roli ojca w słynnym "Parasite".

O czym jest film? Dwójka przyjaciół: Sang Hyun (w tej roli Song) i Dong Soo postanawia zarobić sporą sumę, sprzedając porzucone niemowlę. Decydują się na ten nielegalny proceder nie tylko ze względu na pieniądze, ale chcą znaleźć dziecku prawdziwą rodzinę. Plan być może nie jest moralnie jednoznaczny, ale wydaje się być perfekcyjnie przygotowany. W jego realizacji przeszkodzi im matka porzuconego niemowlęcia. Kobieta dołącza do dwójki, ponieważ chce zobaczyć ewentualnych rodziców swojego syna. Zaczyna się dość nietypowe kino drogi z wątkami kryminalnymi w tle. Przemierzając Koreę Południową, między trójką rodzi się rodzinna więź. Do tej nietypowej, patchworkowej rodziny dołączą kolejni członkowie. Tak najkrócej można streścić tę opowieść, nie zdradzając zbyt wiele.

Koreeda po raz kolejny okazał się niezwykłym i bardzo wnikliwym obserwatorem współczesności, obrazując ją w słodko-gorzkim stylu. Nie brakuje tu momentów, w których na twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech, by za chwilę znowu chwycić za serce. I jak to bywa u Koreedy, niby wszystkie jego chwyty już znamy, ale stosuje je tak, jakby sięgał po nie po raz pierwszy. Czy to źle? Skądże, bo nie pozwala widowni pozostać obojętną wobec społecznych nierówności, niesprawiedliwości. Niektóre spostrzeżenia, które wybrzmiewają w "Baby Brokerze", powracają w pamięci na długo po seansie kinowym.

"Baby Broker" w reżyserii Koreedy Hirokazu w kinach od 28 października.

"Baby Broker" reż. Koreeda Hirokazu
"Baby Broker" reż. Koreeda HirokazuBest Film

"Zdarzyło się"

Ten tytuł zachwycił podczas ubiegłorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie doceniony został Złotym Lwem oraz nagrodą krytyków FIPRESCI. Sama nieznana wcześniej szerszej publiczności francuska reżyserka i scenarzystka Audrey Diwan stała się gwiazdą europejskiego kina. To wszystko za sprawą filmowej adaptacji autobiograficznej powieści Annie Ernaux "L'événement" z 2000 roku (książka nie ukazała się w języku polskim, ale tytuł tłumaczy się jako "Zdarzyło się"). Nikt wówczas nie myślał, że niemal rok po Złotym Lwie dla "Zdarzyło się" Ernaux zostanie laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.

"Zdarzyło się" reż. Audrey DiwanAurora Films

"Zdarzyło się" jest drugą pełnometrażową fabułą w reżyserskim dorobku Diwan, która debiutowała w 2019 roku niewielkim dramatem "Mais vous êtes fous". Proza tegorocznej noblistki łatwa nie jest, ale, dzięki współpracy scenopisarskiej z Marcią Romano, Diwan udało się ożywić i w wyjątkowy sposób przenieść "Zdarzyło się" na srebrny ekran. Przenosimy się do 1963 roku, gdy we Francji aborcja była penalizowana - do więzienia trafiały kobiety, które decydowały się na zakończenie ciąży, jak i ci, którzy im w tym pomagali. Anna Duchesne (panieńskie nazwisko pisarki) jest utalentowaną i cenioną przez profesorów studentką. Pewnego dnia dowiaduje się, że przez przypadek zaszła w ciążę z nic nieznaczącym dla niej mężczyzną. Ma świadomość, że urodzenie dziecka przekreśli jej całe przyszłe życie, a marzy o ukończeniu studiów i pisaniu. Decyduje się na aborcję. Opowiedziana w książce i w filmie historia pokazuje nierówną walkę o znalezienie skutecznego sposobu zakończenia ciąży. Nasza bohaterka jest w niej osamotniona, bo wie, że jeśli prawda wyjdzie na jaw, trafi do więzienia.

Ernaux, która doceniona została przez Akademię Szwedzką "za odwagę i kliniczną przenikliwość, z jaką odkrywa korzenie, wyobcowanie i kolektywne ograniczenia pamięci indywidualnej", w bardzo trafny, bezkompromisowy i czytelny sposób buduje uniwersalne historie na podstawie wątków autobiograficznych. Nie jest to jednak proza, która gwarantuje oczywisty sukces swoim filmowym adaptacjom. To dość naturalne, że to, co jest siłą prozy, może okazać się słabością w filmowym wydaniu. Diwan nie tylko sprostała zadaniu i odtworzyła świat prozy Ernaux. Jest to też kino wybitne, autorskie, w którym czuć wyraźnie reżyserski talent Francuzki. Nie ma tu ani romantyzowania, ani fetyszyzacji aborcji. Nie ma tu również prostych odpowiedzi, emocjonalnych uproszczeń. Są za to filozoficzne pytania o granice wolności, praw i odpowiedzialności, o podstawy nierówności społecznych. Chociaż akcja filmu dzieje się w pierwszej połowie lat 60. ubiegłego wieku, to pytania te nie straciły na aktualności i uniwersalności.

Film nie tylko wciąga swoim moralizatorskim wycofaniem, ale również zachwyca warstwą wizualną - głównie za sprawą zdjęć autorstwa Laurenta Tangy'ego. Sposób kadrowania, poruszania się kamer, intensywnie oddaje narastający niepokój w ciele głównej bohaterki. A tę brawurowo i sugestywnie zagrała francusko-rumuńska 23-latka Anamaria Vartolomei, która stała się objawieniem europejskiego kina i warto obserwować jej kolejne kreacje.

"Zdarzyło się" w reżyserii Audrey Diwan w kinach od 28 października.

"Zdarzyło się" reż. Audrey Diwan
"Zdarzyło się" reż. Audrey DiwanAurora Films

Autorka/Autor:Tomasz-Marcin Wrona

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN Warner Bros. Discovery

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Kierowca wjechał samochodem w ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w niemieckim Magdeburgu. Premier kraju związkowego Saksonia-Anhalt przekazał tuż po godzinie 22, że w wyniku tego ataku zginęły dwie osoby, a co najmniej 60 zostało rannych. Bilans ofiar może się zmienić. Wcześniej niemieckie media pisały, że zginęło nawet 11 osób, a służby ratunkowe cytowane przez agencję AFP wskazywały, że rannych może być 60-80. Centrum Magdeburga jest otoczone kordonem. Trwa tam akcja służb.

Kierowca wjechał w tłum na świątecznym kiermaszu w Niemczech. Nie żyją 2 osoby, rannych co najmniej 60

Kierowca wjechał w tłum na świątecznym kiermaszu w Niemczech. Nie żyją 2 osoby, rannych co najmniej 60

Aktualizacja:
Źródło:
"Bild", Reuters, "Die Welt", PAP

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z Magdeburga w Niemczech, przedstawiające moment zatrzymania przez policję prawdopodobnego zamachowca, który wjechał w tłum ludzi podczas jarmarku bożonarodzeniowego. Widać na nim, jak mężczyzna leży na chodniku i jest otoczony przez grupę policjantów.

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, CNN

- To jest dopiero początek. Jeżeli Węgry nie będą reagować na nasze żądania, to zgodnie z artykułem 259 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej postawimy Węgry przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej - powiedział w programie "#BezKitu" w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna. Odniósł się w ten sposób do udzielenia azylu politycznego byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu.

"To dopiero początek". Wiceszef MSZ o możliwych kolejnych krokach wobec Węgier

"To dopiero początek". Wiceszef MSZ o możliwych kolejnych krokach wobec Węgier

Źródło:
TVN24

IMGW ostrzega przed oblodzonymi nawierzchniami. Alarmy wydane zostały w pięciu województwach. Sprawdź, gdzie aura będzie niebezpieczna.

Ostrzeżenia IMGW. Noc z niebezpiecznymi zjawiskami

Ostrzeżenia IMGW. Noc z niebezpiecznymi zjawiskami

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rząd Malezji zgodził się na wznowienie poszukiwań zaginionego dziesięć lat temu samolotu Malaysia Airlines o numerze MH370 - poinformował Reuters. Agencja zwróciła uwagę, że zniknięcie pasażerskiego boeinga z 239 osobami na pokładzie to "jedna z największych zagadek w historii lotnictwa".

"Jedna z największych lotniczych zagadek w historii" wciąż nierozwiązana. Podejmą kolejną próbę

"Jedna z największych lotniczych zagadek w historii" wciąż nierozwiązana. Podejmą kolejną próbę

Źródło:
Reuters, New York Times, CNN

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek o wynikach audytów w Rządowym Centrum Legislacji i instytutach podległych kancelarii premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych przez instytucje, podmioty, które były obdzielane przez premiera Mateusza Morawieckiego środkami publicznymi - mówił szef KPRM.

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Finał negocjacji pomiędzy Volkswagenem a związkami zawodowymi. Zarząd spółki wycofał się z żądania obniżki płac o 10 procent i zobowiązał się, że nie będzie natychmiastowego zamykania zakładów i zwolnień. Jednak w dłuższej perspektywie firma zlikwiduje 35 tysięcy stanowisk pracy.

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Źródło:
Reuters

- Trudno nie odnieść się do sprawy Marcina Romanowskiego, dlatego że to jest chyba najbardziej bulwersująca opowieść, jaką dzisiaj opowiada nam PiS - stwierdził kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Zauważył, że kandydat PiS Karol Nawrocki w piątek "powiedział, że w ogóle nic na ten temat nie powie, że nie jest zainteresowany tą historią". - Jak można powiedzieć, że to kogoś w ogóle nie interesuje? - pytał Trzaskowski.

Trzaskowski: Zwracam się do Nawrockiego. Jak można nie mieć zdania w sprawie tak fundamentalnej?

Trzaskowski: Zwracam się do Nawrockiego. Jak można nie mieć zdania w sprawie tak fundamentalnej?

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Znajdujący się w Cieśninie Kerczeńskiej, łączącej Morze Czarne z Morzem Azowskim, statek handlowy Gam Express wezwał pomocy - podała agencja Reutera. Według doniesień, załodze statku pod banderą Gwinei Bissau nie wypłacono od trzech miesięcy wynagrodzeń, a ostatnią dostawę żywności otrzymała ponad 30 dni temu.

Statek w Cieśninie Kerczeńskiej wezwał pomocy. "Załoga nie ma jedzenia"

Statek w Cieśninie Kerczeńskiej wezwał pomocy. "Załoga nie ma jedzenia"

Źródło:
PAP, Reuters

W czasie wizyty Emmanuela Macrona na zniszczonej przez cyklon Majotcie doszło do burzliwej wymiany zdań prezydenta z mieszkańcami. Tłum wznosił okrzyki i gwizdał w jego kierunku. - Macie szczęście być we Francji. Gdyby to nie była Francja, babralibyście się w g***** 10 tysięcy razy gorszym - rzucił w pewnym momencie Macron. Lokalna społeczność domaga się wyjaśnień, dlaczego niemal tydzień po przejściu niszczycielskiego żywiołu nie dotarła do niej wystarczająca pomoc.

Wzburzeni mieszkańcy i klnący Marcon. "Babralibyście się w g***** 10 tysięcy razy gorszym"

Wzburzeni mieszkańcy i klnący Marcon. "Babralibyście się w g***** 10 tysięcy razy gorszym"

Źródło:
The Guardian, Reuters

Nie żyje mężczyzna, który był konwojowany przez policję na przesłuchanie. Powodem śmierci była rozległa rana szyi. W alei "Solidarności" przy Dworcu Wileńskim działania prowadziła policja oraz prokuratura.

Nie żyje mężczyzna konwojowany przez policję. Miał się okaleczyć kajdankami

Nie żyje mężczyzna konwojowany przez policję. Miał się okaleczyć kajdankami

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci z Mińska Mazowieckiego prowadzą postępowanie dotyczące usiłowania zabójstwa na terenie kompleksu leśnego w miejscowości Brzozowica. Publikują też portret pamięciowy mężczyzny, który może mieć związek ze sprawą i proszą o kontakt każdego, kto go rozpoznaje.

Atak na kierowcę w pobliżu lasu. Policja publikuje portret pamięciowy podejrzanego

Atak na kierowcę w pobliżu lasu. Policja publikuje portret pamięciowy podejrzanego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażacy sprzątali błoto i piach z drogi wojewódzkiej 631 w Markach i w okolicy miasta trzy razy w ciągu jednego tygodnia. Na razie nie znaleziono winnego zanieczyszczania jezdni, próbuje go namierzyć policja.

O co chodzi z tym błotem? Trzy razy w ciągu tygodnia blokowało ruch na drodze 631

O co chodzi z tym błotem? Trzy razy w ciągu tygodnia blokowało ruch na drodze 631

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brazylijskie służby przechwyciły broń i 134 kilogramy kokainy, które znajdowały się pod kadłubem polskiego statku. Akcję przeprowadzono, kiedy jednostka cumowała w porcie w Santos. Rzecznik Polskiej Żeglugi Morskiej Krzysztof Gogol potwierdził, że chodzi o statek POLSTEAM Łebsko. - Narkotyki odnalazł nurek pod kadłubem podczas kontroli - wyjaśnił. Dodał, że ponieważ kokaina znajdowała się poza statkiem, służby usunęły ją, zaś "załoga mogła kontynuować podróż bez żadnych dalszych konsekwencji".

Narkotyki i broń pod kadłubem polskiego statku

Narkotyki i broń pod kadłubem polskiego statku

Źródło:
tvn24.pl

Siły Ukrainy w piątek ostrzelały rakietami miasto Rylsk w obwodzie kurskim na terytorium Rosji. "Są zabici i ranni" - przekazał Komitet Śledczy Rosji. Nie podał jednak liczby ofiar. Według władz tego regionu Ukraińcy użyli amerykańskich rakiet HIMARS.

Ukraińcy ostrzelali rakietami miasto w obwodzie kurskim

Ukraińcy ostrzelali rakietami miasto w obwodzie kurskim

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl

Poszukiwany listem gończym poseł PiS zabiera głos - przekonuje, że uciekł z kraju w akcie heroizmu. Marcin Romanowski dostał azyl na Węgrzech. Czy to oznacza, że Europejski Nakaz Aresztowania teraz nie zadziała?

"Łatwo byłoby dać się zamknąć". Marcin Romanowski zabiera głos i kreuje się na bohatera

"Łatwo byłoby dać się zamknąć". Marcin Romanowski zabiera głos i kreuje się na bohatera

Źródło:
Fakty TVN

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła, które chce sprzedać Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych - wynika z informacji opublikowanej w piątek na stronie Agencji.

Kto kupi rządowe masło?

Kto kupi rządowe masło?

Źródło:
PAP

W 2025 roku wchodzą w życie zmienione przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie miejsc postojowych i garaży. Za ich sprawą stawka daniny w przypadku części właścicieli spadnie dziesięciokrotnie. Warunek jest następujący: są to wyodrębnione prawnie (oddzielna księga wieczysta) miejsca postojowe stanowiące część budynku mieszkalnego. Stawka w przypadku wolnostojących garaży zostaje po staremu.

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Źródło:
tvn24.pl

Biedronka przeznaczy prawie 450 milionów złotych w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach - poinformowała w piątek spółka. Średni wzrost wynagrodzenia zatrudnionych na stanowisku sprzedawca-kasjer ma wynieść 10,5 procent. Wcześniej o podwyżkach wynagrodzeń informował Lidl.

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Węgierski dziennikarz śledczy Szabolcs Panyi uważa, że Viktor Orban może oczekiwać w zamian przysługi, na przykład niejawnych informacji. - Romanowski jest pierwszym politykiem z kraju Unii Europejskiej, który otrzymuje azyl polityczny na Węgrzech, więc teraz wchodzimy na niezbadane tereny - mówił Panyi. - Nie zdziwiłbym się, jeżeli inni polscy politycy poszliby jego śladem - dodał dziennikarz.

Węgierski dziennikarz śledczy: rząd Orbana w zamian może oczekiwać przysługi

Węgierski dziennikarz śledczy: rząd Orbana w zamian może oczekiwać przysługi

Źródło:
TVN24, PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki został zapytany na konferencji prasowej, co sądzi o sprawie Marcina Romanowskiego i udzieleniu mu azylu politycznego na Węgrzech. - Nie uważam nic. Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie - odpowiedział.

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Źródło:
TVN24
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pokurator dostrzega konieczność uzupełnienia zarzutów dla pana Marcina Romanowskiego o kolejne siedem bardzo poważnych przestępstw natury kryminalnej - przekazał prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Adam Bodnar zapewniał, że sprawa Funduszu Sprawiedliwości jest "traktowana absolutnie priorytetowo".

Kolejne siedem zarzutów dla Romanowskiego

Kolejne siedem zarzutów dla Romanowskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl