Policja zatrzymała nastolatka, który zaatakował perkusistę zespołu Def Leppard Ricka Allena oraz kobietę próbującą udzielić muzykowi pomocy. Wydarzenie miało miejsce przed hotelem na Florydzie. Napastnik podbiegł do Allena i popchnął go tak, że ten upadł i uderzył głową o chodnik.
Pięćdziesięciodziewięcioletni Rick Allen został zaatakowany 13 marca, kiedy palił papierosa przed hotelem Four Seasons w Fort Lauderdale na południu Florydy. Dzień wcześniej Def Leppard wystąpił w pobliskim Seminole Hard Rock Hotel. Jak wynika z raportu policji, cytowanego przez ABC News, 19-latek, zidentyfikowany jako Max Hartley, podbiegł do muzyka i popchnął go tak mocno, że ten upadł i uderzył głową o chodnik.
ZOBACZ TEŻ: Oto najczęściej odtwarzane utwory ostatnich 70 lat. "Świadectwo, jak ponadczasowa jest genialna muzyka pop"
Kiedy kobieta będąca świadkiem zdarzenia próbował interweniować, Hartley zaczął ją bić i ciągnąć za włosy, po czym zbiegł. Został schwytany niedługo później. Jak przekazała policja, usłyszał zarzut znęcania się nad osobą starszą lub dorosłym z niepełnosprawnością. Został zwolniony z aresztu za kaucją. Nie podano informacji, czy Allen i kobieta zostali hospitalizowani.
Rick Allen stracił rękę w wypadku samochodowym
Według Fox News perkusista złożył oświadczenie na policji i powiedział, że chciałby, aby sprawca został postawiony przed sądem. Policja odnotowała w swoim raporcie, że Allen jest osobą z niepełnosprawnością, w wyniku wypadku samochodowego w 1984 roku stracił lewą rękę. 21-letni wówczas muzyk podczas próby wyprzedzania na autostradzie stracił kontrolę nad pojazdem i w wyniku zderzenia wypadł przez szyberdach. Po rekonwalescencji mógł wrócić do gry na perkusji dzięki specjalnie zaprojektowanemu elektronicznemu zestawowi perkusyjnemu.
- Czułem się pokonany - wspominał w wywiadzie dla Page Six w 2022 roku. - Wielu moich rówieśników, fanów, moja rodzina, wszyscy próbowali pomóc mi się podnieść, w końcu się udało. Dotarłem do punktu, w którym zdałem sobie sprawę, że mogę to zrobić - dodał. Dopiero później odkrył "potęgę ludzkiego ducha". - Właśnie to doprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem teraz - zaznaczył.
ZOBACZ TEŻ: Niebezpieczny wypadek rapera. Część z ciężarówki urwała się i uderzyła go w głowę, gdy prowadził samochód
Źródło: ABC News, Fox News, Page Six