Norweska księżniczka Marta Ludwika wychodzi za amerykańskiego samozwańczego szamana Dureka Verretta. Ślub zaplanowano na sobotę, cała impreza potrwać ma jednak aż trzy dni i rozpoczęła się już w czwartek wieczorem. Wśród zaproszonych członkowie rodziny królewskiej, gwiazdy i influencerzy. Związek córki Haralda V i królowej Sonji od lat wywołuje kontrowersje.
W sobotę norweska księżniczka Marta Ludwika poślubi Dureka Verretta. Ceremonia odbędzie się w jednym z hoteli w malowniczym miasteczku Geiranger, położonym obok fiordu wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W wydarzeniu wezmą udział setki gości. W czwartek zjechali się oni do miejscowości Ålesund w zachodniej Norwegii, gdzie para młoda wyprawiła pierwszą z serii zaplanowanych na weekend imprez. Do Geiranger goście weselni udadzą się na pokładzie łodzi. Podczas rejsu będą się mogli raczyć "lekkim lunchem" i jednocześnie "podziwiać majestatyczne góry i wodospady". Podróż zaplanowano na piątek - informuje BBC. Kulminację wydarzeń stanowić będzie wesele. Wezmą w nim udział członkowie norweskiej rodziny królewskiej, a także liczne gwiazdy i influencerzy. Zgodnie z medialnymi doniesieniami dołączyć mają też do nich przedstawiciele szwedzkiej monarchii.
ZOBACZ TEŻ: "Wydarzyło się coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca". Kolejne kobiety oskarżają syna księżnej Norwegii
Kontrowersje wokół księżniczki Marty Ludwiki i szamana Dureka
Wyłączność na relacjonowanie ślubu Marty Ludwiki i Dureka Verretta uzyskał jeden z tygodników. Goście mieli zostać poproszeni o nieużywanie aparatów fotograficznych i telefonów oraz by nie dzielili się jego szczegółami w mediach społecznościowych. Ograniczenia te nie spotkały się w Norwegii z pozytywnym przyjęciem - podaje BBC.
Nie był to pierwszy raz, kiedy zachowanie Marty Ludwiki wywołało w kraju kontrowersje. Te głównie odnoszą się do jej zaangażowania w alternatywne metody leczenia. Jak przypomina brytyjski nadawca, ze względu na chęć otwarcia własnej działalności, w 2002 roku księżniczka utraciła tytuł "Jej Królewskiej Wysokości". Pięć lat później Marta Ludwika ogłosiła się jasnowidzką. Do 2018 roku prowadziła szkołę, w której uczyła - jak sama powiedziała - "czynienia cudów" i rozmawiania z aniołami. W 2019 roku zrezygnowała z pełnienia królewskich obowiązków, by wraz z Durekiem Verrettem skupić się na medycynie alternatywnej.
Para zaręczyła się trzy lata później. Wówczas w Norwegii wybuchła debata na temat wybrańca Marty Ludwiki. Verrett, podkreślając bliskie związki z rodziną królewską, sprzedawał medalion, który miał go wyleczyć z COVID-19. W przeszłości sugerował też, że nowotwór jest wyborem. W jednym z archiwalnych wywiadów opowiedział on również o swoim rzekomym zmartwychwstaniu i stwierdził, że już gdy był dzieckiem krewny przepowiedział mu, że poślubi norweską księżniczkę - przypomina BBC.
Marta Ludwika jest najstarszym dzieckiem króla Haralda V i królowej Sonji. Jest czwarta w kolejce do norweskiego tronu. Na tym, zgodnie z obecną linią sukcesji, ma zasiąść w przyszłości książę Haakon. W 2017 roku Marta Ludwika rozwiodła się z pierwszym mężem, pisarzem Arim Behnem. Ma z nim troje dzieci. Behn zmarł w 2019 roku.
ZOBACZ TEŻ: Chory król wrócił do kraju specjalnym samolotem. W tle kontrowersje w sprawie kosztów powrotu
Źródło: BBC, ENEX, HELLO!, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Abaca