Nie żyje amerykański aktor i dramaturg Sam Shepard - poinformował w poniedziałek rzecznik jego rodziny Chris Boneau. Artysta zmarł w swym domu w Kentucky na skutek komplikacji wywołanych przez stwardnienie zanikowe boczne.
Shepard miał 73 lata. Był scenarzystą, pisarzem i eseistą oraz autorem 44 czterech sztuk teatralnych.
Polska publiczność znała go między innymi z takich filmów jak "Helikopter w ogniu" czy "Raport Pelikana".
W 1979 roku otrzymał nagrodę Pulitzera za sztukę "Buried Child", był nominowany do Oscara za rolę drugoplanową w filmie "Pierwszy krok w kosmos". Napisał scenariusze do takich filmów jak "Zabriskie Point" Michelangelo Antonioniego czy "Me and My Brother" Roberta Franka. Początkiem prawdziwej kariery filmowej Sheparda była rola w filmie Terrence'a Malicka "Niebiańskie dni".
Jedną z najsłynniejszych sztuk Sheparda "Chora miłość" przeniósł na ekran sam Robert Altman; Shepard zagrał w tym filmie u boku Kim Basinger.
Współpracował z Bobem Dylanem
Artysta towarzyszył też Bobowi Dylanowi w 1975 roku podczas słynnego tournee Rolling Thunder Revue jako scenarzysta filmu, który dokumentował podróż i koncerty. Blisko dekadę później nagrał z Dylanem piosenkę "Brownsville Girl". Ostatnie filmy, w jakich zagrał Shepard, to pierwszy sezon serialu "Bloodline" z 2015 roku.
Życiową partnerką Sheparda była amerykańska gwiazda Jessica Lange, którą poznał na planie filmu "Frances". Para nigdy nie wzięła ślubu, była jednak ze sobą 27 lat. Urodziła im się dwójka dzieci. Wcześniej Shepard był żonaty z aktorką O-Lan Jones, a potem związany z piosenkarką i poetką Patti Smith.
Autor: arw/sk / Źródło: PAP