"Nie jestem sprośny. Prawdziwe szanty są o cyckach i bzykaniu"

Aktualizacja:
Bajka o śmierci
Bajka o śmierci
"Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski
Bajka o śmierci"Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski

Nową płytą doprowadził do szału miłośników szant, zaskoczył swoich fanów i spełnił marzenie o solowym debiucie. Frontman grupy Lao Che Hubert Dobaczewski, czyli "Spięty" zdradził nam dlaczego w tawernach dostałby kuflem od piwa, po co na najnowszej płycie śpiewa o bzykaniu i dlaczego nowa płyta Lao Che będzie "absurdalna" spod znaku "pierdzenia pachą" .

Papierosa?

Nie. Rzuciłem. Rok już nie palę.

 
Piwnica Spietego - czyli "pokój socjalny" Lao Che tvn24.pl\Błażej Górski

Z okładki nowej płyty wyniakałoby co innego...

To zdjęcie sprzed siedmiu lat.

To dlatego tak dobrze wyglądasz. Na wkładkach do ostatnich płyt Lao Che waszych zdjęć w ogóle nie było, w materiałach prasowych przewijały się trzy te same. Myślałem, że w końcu pofolgowałeś swojej próżności...

Nie. Stara fota. Autorem jest Marcin Klinger, mój przyjaciel, który robił zresztą wkładkę do tej płyty. Ale także do "Powstania", EP-ki „Czerniaków” i DVD z koncertu w Proksimie. Jest też autorem naszych klipów. Kumplujemy się od wielu lat, byłem z nim na Mazurach 7 lat temu i zrobił mi taką sesję.

Czyli zdjęcie z wyprawy na żagle, a skąd durszlak, który masz na głowie?

To był pomysł Marcina, żeby je umieścić na okładce. Na pewno jest tam jakieś puszczenie oka związane z treściami, jakie są na płycie. A durszlak? Banalna historia. Była kompletna flauta. Przybiliśmy do brzegu, nie mieliśmy, co robić. Pływały tam takie małe rybki przy brzegu, więc przywiązaliśmy do durszlaka sznurek i tak je łowiliśmy.

Ludzie mnie pytają, „czy ty naprawdę jesteś taki sprośny?”. Mam nadzieję, że nie. Ale jak myślałem o tych swoich szantach, to zależało mi, by nie robić ich w zupełnym oderwaniu od tradycji. A w nurcie szantowym, takim typowo folkowym, śpiewa się o babach, dziwkach, bzykaniu i to jest normalne. Spięty

Po "Powstaniu Warszawskim", wszyscy cię pytali o twój patriotyzm, po "Gospel" - o wiarę, teraz musisz odpowiadać, kiedy ostatnio byłeś na morzu?

Nie, nikt mnie o to jeszcze nie pytał. Od razu deklarowałem, że czynnie żegluję na Mazurach. Na morzu byłem dwa razy, ale bez większych wyników.

Do pierwszego...

Tak, do pierwszego rzygania. Byłem na Zawiszy Czarnym, fajny czterodniowy rejs, tyle że z tego trzy dni non stop wymiotowałem. Na morzu nie dałem rady. Natomiast na Mazurach jestem co roku od 1988.

I po dwudziestu latach żeglowania szanty traktujesz z przymrużeniem oka?

Stosunek mam ambiwalentny. Od lat sam je wykonywałem przy piwku, na Mazurach więc wiem jak "to się je". Natomiast to, co prezentują zespoły szantowe, to w większości jest coś, co ja nazwałem "szanto-polo". Za co psy na mnie wieszają różnej maści szantymeni i szantymaniacy.

Ale wiesz, moją płytą, nie chciałem pokazać, że mam fajniejszy pomysł na szanty. Chciałem zrobić coś inaczej. Szanty mi nie wyszły, więc nazwałem to „antyszanty”.

W "Antyszantach" mocno eksplorujesz seksualne motywy. Wcześniej omijałeś "te tematy". Wsadziłeś kij w mrowisko. Pojawiły się zarzuty o plugawy język…

Ludzie mnie pytają, „czy ty naprawdę jesteś taki sprośny?”. Mam nadzieję, że nie. Ale jak myślałem o tych swoich szantach, to zależało mi, by nie robić ich w zupełnym oderwaniu od tradycji. A w nurcie szantowym, takim typowo folkowym, śpiewa się o babach, dziwkach, bzykaniu i to jest normalne. To są morskie sprawy, tak się śpiewało, bo tak to wyglądało. Są szanty o zachodzącym słońcu i skaczących delfinkach, ale są też o cyckach. I to się nawzajem przenika, bo bywali romantyczni marynarze, a bywali i plugawi, sprośni. A bywało, że byli i tacy i tacy. Byli romantyczni, ale chcieli grzmocić.

Natomiast to, co prezentują zespoły szantowe, to w większości jest coś, co ja nazwałem "szanto-polo". Za co psy na mnie wieszają różnej maści szantymeni i szantymaniacy. Spięty

Jak jedziecie z Lao Che w trasę, was siedmiu, akustyk, kierowca, wszyscy zamknięci w busie, to klimat musi być podobny?

To jest prosta analogia. Jak wracamy z trasy, to żony narzekają, że jesteśmy jak zwierzęta: bluzgi, głupie żarty, wiesz, jak to w męskim towarzystwie. A teraz wyobraź sobie rejs, który trwa rok, powiedzmy w 40 chłopa. Coś na ten temat wiem, bo chodziłem do męskiej szkoły - technikum samochodowego. To też był dla mnie jakiś probierz.

Chwalisz się, że całą płytę zrobiłeś sam. Kolejna próżność...

Wszystko zrobiłem sam. Jak po wydaniu „Gospel” rzuciłem robotę (był zawodowym kierowcą - red.), to stwierdziłem, że mam czas i zrobię w końcu tę solową płytę. Nasz klawiszowiec "Wierza”, z wykształcenia jest realizatorem dźwięku, dał mi kartę muzyczną i taką dwu, trzygodzinną szkółkę. Okazało się, że to wystarczyło, bym sobie poradził. Pracowałem od zeszłego października, no i w rok zrobiłem płytę.

Ale z jej nagraniem nosiłeś się dużo wcześniej?

Pomysł narodził się już pięć lat temu. Ale od października byłem konsekwentny - schodziłem, do piwnicy, dłubałem dwie, trzy godziny, a czasem i pięć. Jak już wypłynąłem to wiedziałem, że prawdopodobnie zawinę.

 
"Są szanty o zachodzacym słońcu i skaczących delfinkach, ale są też o cyckach." tvn24.pl\Błażej Górski

Trudniej było pracować samemu?

Targnąłem się na tą solową płytę, bo...

...Chłopaki nie chcieli grać szant?

Chyba nie. Pamiętam, że rzuciłem kiedyś taki pomysł na próbie, że chętnie bym jakieś szanty zrobił. Taki koncepcik i przeszło bez echa. Ale to nie o to chodzi. Jak jesteś w zespole, odpowiedzialność inaczej się rozkłada. Pracujemy razem. Ktoś podrzuci jakąś melodię, ty coś zagrasz od siebie i fajnie. No i jak jedziesz na koncert z taką obsadą, to nikt ci nie podskoczy. Mnie zawsze jednak intrygowało, jak to jest samemu stanąć na scenie. Z jednej strony czułem, że dałbym radę, a z drugiej - miałem sporo obaw i leków.

Ostatnio mówiłeś, że jesteś już zmęczony koncept albumami, ale „Antyszanty” też są bardzo spójne.

Ta płyta wyszła w ten sposób, bo pomysł na nią jest zamierzchły, i pochodzi jeszcze z czasów, gdy uwielbiałem koncepty. Teraz trochę mniej, ale byłem konsekwentny i ukończyłem ją w takim duchu.

Od premiery minął już prawie miesiąc, a nie było jeszcze pierwszego koncertu?

Jeszcze nie. Mam taką minitraskę, cztery koncerty, zaplanowane na luty.

Hybrydy w Warszawie, Łódź Kaliska na Piotrkowskiej, nie będziesz grał w tawernach?

Oj nie, nie. Tam mógłbym kuflem w głowę zarobić.

Uwielbiam ironię. Jadę po bandzie. Jest tekst "Urodziła mnie ciotka" i tego typu bzdury. Śmiejemy się, że to będzie taka płyta spod znaku pierdzenia pachą. Trzeba trochę wypuścić powietrza. Spięty

Martwisz się o frekwencję?

Jestem jakoś tam rozpoznawalny, więc z tym nie ma problemów. Mam problem raczej w drugą stronę - bardzo bym nie chciał w dużych miejscach grać. Nie bardzo sobie to wyobrażam, że ja siedzę na scenie, a tu kilkaset osób stoi. Wolałbym bardziej knajpiano-teatralnie, tak kameralnie.

Podobnie jak szanty odbierane jest country. Większość ludzi traktuje je z uśmieszkiem. A tobie ten rodzaj muzyki nie powinien być obcy, w końcu jeździłeś tirami. Może to pomysł na następną płytę?

Korzenie country były szczere, później jakoś się ten kierunek wyświechtał. To samo dotyczy szant. Dla mnie te współczesne, to jest zwykły pop, czy nawet piosenka biesiadna. Takie szanty można zagrać na weselu. Z całym szacunkiem, ale nie bardzo wierzę, że ktoś przeżyje przy tym coś ważnego. Nie twierdzę, że jak wyjdę na scenę, to wszyscy padną. Ale przynajmniej będę to ja. Będzie to moje, bez zasłony.

Czyli pomysłu na antycountry nie odrzucasz?

Zaintrygowałeś mnie.

Znajdziemy go w nowej płycie "Lao Che"?

Nie. Na pewno nie będzie konceptem.

Zdradzisz, o czym będzie?

Nie za bardzo mi się uśmiechało, żeby wrócić do tego Gospelowego podejścia. Tam pisałem o duchu, religii, ważnych dla mnie rzeczach, ale zaraz dorobiono do tego ideologię, że ten gościu, zespół, to takie ważne tematy podejmują. Dlatego na nowej płycie będzie więcej absurdu. Wyjdzie na wiosnę. Od strony muzycznej będzie sporo zimnej fali, ale nie zabraknie i tanecznych momentów.

Żartowaliśmy sobie, że następna płyta będzie o Wietnamie. Ludzie pytali: „ale jak to?” Odpowiadaliśmy: „no normalnie..., z punktu widzenia napalmu”. Ukuliśmy jeszcze parę takich aroganckich odpowiedzi. „O czym będzie płyta?”, „O tobie!". Spięty

???

Uwielbiam ironię. Jadę po bandzie. Jest tekst "Urodziła mnie ciotka" i tego typu bzdury. Śmiejemy się, że to będzie taka płyta spod znaku pierdzenia pachą. Trzeba trochę wypuścić powietrza.

To znaczy?

Wszystko będzie ubrane w absurd. Jest nawet piosenka, która się nazywa "Wielki kryzys". Chodzi w niej o kryzys duchowy, a nie finansowy.

Ostatnio po tym jak wyciekły przed premierą nagrania z najnowszej płyty Kultu, Kazik mocno zaatakował, tych, którzy ściągają nielegalnie muzykę z internetu. Zrobiła się prawdziwa burza, co o tym myślisz?

Ja go cenię, ale nie wypowiedziałbym się jak on. Mam inne podejście. Nie sądzę też, żeby był człowiekiem, który liczy na każdy profit i jak mu nie skapnie z tych płyt, co zostały skopiowane, to będzie tragedia. Raczej chodzi mu o to, że to nie jest fair. Tylko, że czasy się zmieniają. To, że jesteś "piratem" jest już chyba elementem kultury i nie do końca musisz być "skurwysynem i spierdalać po dwakroć", jak to Kazik potrafi napisać na wkładce. Ale go rozumiem.

 
Słowem kluczem nowej płyty Lao Che będzie "absurd". tvn24.pl\Błażej Górski

A czym dla ciebie jest internet?

Ma swoje dobre i złe strony. Fajnie, że można się wypromować nie trzymając palca w dupie dużej wytwórni tylko zrobić sobie myspace'a, nagrać samemu płytę i wrzucić ją do sieci. Natomiast nie podoba mi się, że byle chłystek wypowiada się, często krzywdząco, nie biorąc żadnej odpowiedzialności za swoje słowa.

W wywiadach rzadko wypowiadasz się na inne tematy niż twoja muzyka, teksty. Dlaczego?

Bo ja tego nie lubię, to mnie peszy. Poza tym, nie czuję się jeszcze w pełni dojrzały. Tak, jak Kazik może sobie na różne tematy opowiadać. Nie widziałbym się też na kanapie u Wojewódzkiego. To nie jest moja bajka.

A była taka propozycja?

Solo nie, ale z Lao nas zapraszali.

To może jakieś show, mała rólka w serialu? Teraz piosenkarze są aktorami, tancerze śpiewają, a aktorzy tańczą...

Jak coś służy do wszystkiego, to wiadomo, ile jest warte. A propos - właśnie kupiłem wózek dla dziecka, który jest jednocześnie fotelikiem, gondolką i czymś jeszcze. Wiadomo, że jak to jest trzy w jednym to nie będzie dobre... i nie jest.

Podbijecie z Lao Che świat płytą po angielsku?

 
"Jestem estetą" tvn24.pl\Błażej Górski

Po wydaniu płyty "Powstanie Warszawskie" mieliśmy taki moment zmęczenia. Wymyślaliśmy coraz bardziej absurdalne odpowiedzi na pytania dziennikarzy. Żartowaliśmy sobie, że następna płyta będzie o Wietnamie. Ludzie pytali: „ale jak to?” Odpowiadaliśmy: „no normalnie..., z punktu widzenia napalmu”. Ukuliśmy jeszcze parę takich aroganckich odpowiedzi. „O czym będzie płyta?”, „O tobie!". Ale nigdy nie traktowaliśmy poważnie pomysłu nagrania płyty po angielsku.

Zbliża się kolejna rocznica stanu wojennego. Jaki masz stosunek do tamtych czasów?

Chłopaki z zespołu śmiali się ze mnie, bo za każdym razem jak oglądaliśmy "Alternatywy 4" (a uwielbiamy) oni zrywali boki, a ja siedzę, i co rusz tylko mówię "jebana komuna". W końcu się przekonałem do "Alternatyw", ale faktycznie mam straszną alergię na komunę.

Pamiętam swój ogromny kompleks, że żyję w takim kraju: zindoktrynowanym, szarym. Wkurzało mnie, że jest szaro i nie mogę pojechać na wakacje do RFN-u. To też w jakimś stopniu wynikało z tego, że jestem estetą. Denerwują mnie krzywe chodniki i mam już jakieś natręctwa z tym związane. Zachwycam się, jak jestem w innych krajach, i jest ładnie i schludnie. Może mam jakieś korzenie niemieckie, cholera?

Pochwaliłeś, się że właśnie zostałeś tatą. Mała Matylda zmienia twoje życie?

 
Okładka solowej płyty "Spiętego" 

Nawet nie mam czasu o tym pomyśleć. Ogromnie się cieszę. Mam już swoje lata, zacząłem 35 rok a dziecko chciałem mieć już jakiś czas temu, no i zawsze marzyłem o córce. Ale jakie to na mnie odciśnie piętno, to za wcześnie o tym mówić. Kruszynka ma dopiero miesiąc. Prawie w tym samym czasie wydałem płytę, więc musiałem się bardziej zorganizować. Wcześniej pisałem teksty po pół roku, a teraz w miesiąc nie tylko je napisałem, ale i nagrałem.

Jak już ci stuknie 36 lat, to będziesz mógł zostać prezydentem.

Trzeba mieć aż tyle? To Chrystus by nie dał rady.

Rozmawiał Jaś Zaborowski

Zdjęcia Błażej Górski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: "Bajka o śmierci", Spięty\fot. Błażej Górski

Pozostałe wiadomości

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Są spore utrudnienia w kierunku wyjazdu z Warszawy.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregurowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odbyły się przedterminowe wybory do Bundestagu. W poniedziałek mijają trzy lata od rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że "jest gotowy odejść" dla pokoju w Ukrainie lub przyjęcia jej do NATO. Stan papieża Franciszka nadal jest krytyczny. Donald Trump chwali Andrzeja Dudę po ich spotkaniu. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć 24 lutego.

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Trzy lata wojny, deklaracja Zełenskiego, Niemcy wybrali, stan papieża

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. W trzecią rocznicę agresji w Kijowie odbędzie się wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

"Stawką jest nie tylko los Ukrainy". Von der Leyen i Costa są już w Kijowie

Źródło:
PAP

Dokładnie dziś mijają trzy lata od ataku rosyjskich wojsk na Ukrainę. Od początku wojny zginęło niemal 15 tysięcy cywilów, a prawie siedem milionów Ukraińców zostało zmuszonych do opuszczenia swojego kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski deklaruje, że jest gotowy ustąpić ze stanowiska, jeśli to zagwarantuje Ukrainie pokój albo członkostwo w NATO.

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Trzecią rocznicę wojny poprzedził brutalny atak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl