Ostatni wywiad z Johnem Lennonem, przeprowadzony trzy dni przed śmiercią muzyka, po raz pierwszy będzie dostępny w całości. Opublikuje go magazyn "The Rolling Stone".
Rozmowę z Lennonem przeprowadził Jonathan Cott. Wywiad trwał dziewięć godzin. Cott spotkał się z Lennonem trzy dni przed tragiczną śmiercią artysty. Fragmenty ukazały się drukiem już dawno, ale Cott nigdy nie spisał wszystkich taśm. Stało się to dopiero niedawno.
- Wcześniej w tym roku robiłem porządki i znalazłem kilka taśm w szafie. Natrafiłem na dwie kasety podpisane "John Lennon, 5 grudnia 1980" - powiedział Cott. - Minęło 30 lat odkąd słuchałem ich po raz ostatni i kiedy je odtworzyłem, jego głos zaczął płynąć z taśmy - dodał.
"Nie chcę być pieprzonym martwym herosem"
W wywiadzie Lennon mówił o fanach i krytykach, o swojej pięcioletniej przerwie od muzyki. - To, czego chcą, to martwi herosi. Ja nie jestem zainteresowany byciem jakimś pieprzonym martwym herosem - mówił Lennon.
Wspominał też o możliwości powrotu do koncertowania. - Może to zrobimy. Ale nie będzie szminki i jaskrawych świateł. Musi być wygodnie. Jesteśmy nowonarodzonymi rockmanami, zaczynamy od nowa. Mamy czas, mamy mnóstwo czasu - powiedział muzyk.
"The Rolling Stone" będzie dostępny w sprzedaży od piątku.
John Lennon został zastrzelony przez szalonego fana przed swoim nowojorskim mieszkaniem 8 grudnia 1980 roku. Zabójcą był Mark Chapman.
jk//gak
Źródło: Reuters