Jon Bon Jovi nie wystąpi na ślubie swojego syna Jake'a Bongioviego i aktorki Millie Bobby Brown. Myślę, że potrzebuje przerwy – powiedziała 19-letnia gwiazda "The Stranger Things" w wywiadzie dla "Today". Wokalista grupy Bon Jovi w przeszłości zaskoczył gości weselnych, spontanicznie wykonując przebój "Livin’ on a Prayer" podczas uroczystości na Florydzie.
O tym, że przyszły teść nie wystąpi na jej ślubie z Jake'iem Bongiovim, Millie Bobby Brown opowiedziała w niedawnym wywiadzie dla "Today". – To tak, jakby poproszono mnie o zagranie całego przedstawienia przed wszystkimi (gośćmi) – powiedziała 19-letnia aktorka, cytowana przez portal CNN. - Myślę, że ten człowiek potrzebuje przerwy. On nigdy się nie zatrzymuje. Wciąż ma lekcje tenisa lub śpiewu. Myślę, że potrzebuje przerwy. Trzygodzinnej przerwy – dodała.
Gwiazda serialu "The Stranger Things" w ostatnim wywiadzie opowiedziała też o przygotowaniach do ceremonii. Jak przyznała, "Jake jest bardzo zaangażowany" i "pomocny". Odniosła się też do samego pomysłu zorganizowania ślubu: – Wciąż zastanawiam się, czy to dobry pomysł? Ale w końcu to po prostu bardzo intymny dzień dla nas obojga i oboje jesteśmy bardzo podekscytowani – stwierdziła.
Gdyby Jon Bon Jovi zdecydował się zaśpiewać na ślubie syna, nie byłby to jego pierwszy występ na podobnej uroczystości. W 2016 roku wokalista "nieśmiało chwycił za mikrofon" na weselu na Florydzie - pisał magazyn "Billboard" przed siedmioma laty, podkreślając, że gwiazdor był gościem i nie planował wcześniej występu. Na scenie pojawił się, gdy wokalistka Lourdes Valentin zaczęła śpiewać przebój "Livin’ on a Prayer" w jazzowej aranżacji. Valentin powiedziała później w rozmowie z Associated Press, że była "bardzo zaskoczona".
ZOBACZ TEŻ: "Wiem, jaką moc ma wasz głos. Wykorzystajcie go w wyborach". Fani Taylor Swift ruszyli do rejestracji
Jon Bon Jovi o związku swojego syna
Kilka miesięcy wcześniej Jon Bon Jovi przyznał, że nie martwi się zaręczynami 21-letniego syna z 19-letnią Millie Bobbie Brown w kontekście ich młodego wieku. – Nie wiem, czy wiek ma znaczenie, jeśli znajdziesz właściwą osobę, z którą razem dorastasz. Myślę, że to mogłaby być moja rada, bo dorastanie razem to mądra rzecz, naprawdę – powiedział 61-letni wokalista w audycji audycji "Andy Cohen Live". Nie potwierdził wówczas doniesień o zaręczynach pary, ale na gratulacje Jona Andy'ego Cohena w związku ze "wspaniałą wiadomością", odpowiedział: – Millie jest wspaniała. Jej cała rodzina jest świetna. Naprawdę wspaniała. A Jake jest bardzo, bardzo szczęśliwy – dodał.
Źródło: CNN, Billboard, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tinseltown / Shutterstock