Mick Jagger, lider zespołu The Rolling Stones, stwierdził w najnowszym wywiadzie, że nie zamierza przekazywać wartych 500 milionów dolarów praw do swoich utworów dzieciom. Muzyk dochował się ośmiorga potomstwa.
O swoich zamiarach Jagger opowiedział w wywiadzie, który ukazał się 26 września na łamach "Wall Street Journal". Zapytany, co zamierza zrobić ze swoimi prawami do katalogu utworów z jego udziałem, odparł, że nie chce go sprzedawać. Jednocześnie zaznaczył, że nie planuje przekazywać drogocennych praw autorskich swoim dzieciom. - Nie potrzebują 500 milionów dolarów, żeby dobrze żyć, no błagam - powiedział 80-letni muzyk.
Kto w takim razie wejdzie w posiadanie praw do stworzonych przez niego utworów po jego śmierci? Jagger zasugerował, że rozważa przekazanie ich na cele charytatywne. - Może zrobię coś dobrego dla świata - stwierdził gwiazdor The Rolling Stones.
Cytujące wypowiedzi 80-latka Sky News wyjaśnia, że w rękach Jaggera znajdują się jego prawa do utworów nagranych po 1971 roku. Wcześniejsza twórczość Brytyjczyka jest własnością innej wytwórni. - Branża była wtedy tak młoda, że nie mieliśmy wsparcia ludzi będących na bieżąco i mogących nam doradzić, tak jak ma to miejsce teraz. Chociaż takie rzeczy wciąż się zdarzają. Spójrzcie na to, co przytrafiło się Taylor Swift. Nie znam dokładnie tej sytuacji, jednak z pewnością nie była szczęśliwa - podkreślił Jagger, odnosząc się do sprawy sprzed kilku lat, gdy Swift została pozbawiona praw do własnych utworów.
Mick Jagger jest ojcem ośmiorga dzieci. Najstarsza z nich jest 52-letnia obecnie Karis. O rok mniej ma Jade, o której głośno zrobiło się w maju po tym, jak wraz ze swoim partnerem została zatrzymana za napaść na policjantów na Ibizie. Z kolei najmłodszym dzieckiem słynnego muzyka jest urodzony w 2016 roku Deveraux. Jego matką jest młodsza od Jaggera o ponad cztery dekady amerykańska choreografka Melanie Hamrick. Dwa lata przed narodzinami ich syna muzyk został pradziadkiem.
Perry i Bieber sprzedali swoje prawa
"Independent" z kolei przypomina, że w ostatnich miesiącach wiele gwiazd muzyki zdecydowało się sprzedać prawa do swoich utworów. Otrzymywały za to ogromne pieniądze. Katy Perry w ubiegłym tygodniu sfinalizowała sprzedaż zawierającego wiele hitów katalogu piosenek z lat 2008-2020. Firma Litmus Music zapłaciła za niego 225 milionów dolarów.
Na początku tego roku za podobną sumę - oscylującą w granicach 200 milionów dolarów - prawa do większości swoich utworów sprzedał Justin Bieber. W ubiegłym roku na taki sam ruch zdecydował się Bob Dylan. W jego przypadku wartość transakcji pozostaje nieznana.
ZOBACZ TEŻ: Media: syn Cher zabrany z hotelowego pokoju przez czterech mężczyzn. Mieli być wynajęci przez piosenkarkę
Źródło: "Wall Street Journal", "Independent", Sky News
Źródło zdjęcia głównego: Mike Marsland/WireImage/Getty Images