Byli członkowie One Direction w emocjonalnych wpisach w mediach społecznościowych żegnają Liama Payne'a. - Jeśli Bear będzie kiedykolwiek mnie potrzebował, będę wujkiem (...) i opowiem mu o tym, jak bardzo niesamowity był jego tata - napisał Louis Tomlinson, odnosząc się do siedmioletniego syna piosenkarza.
Liam Payne zginął w środę w Buenos Aires. Muzyk spadł z balkonu na trzecim piętrze hotelu. Policja poinformowała, że wcześniej dostała zgłoszenie o obecności "agresywnego mężczyzny, który mógł być pod wpływem narkotyków lub alkoholu".
W czwartek na oficjalnym koncie zespołu na Instagramie pojawiło się wspólne oświadczenie członków grupy. Niedługo później każdy z nich z osobna podzielił się także własnymi wspomnieniami związanymi z Paynem.
ZOBACZ TEŻ: "Mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny". Śledczy o okolicznościach śmierci Payne'a
Louis Tomlinson: straciłem brata
"Jestem zdruzgotany, pisząc to, ale wczoraj straciłem brata. Liam był kimś, kogo codziennie podziwiałem, taką pozytywną, zabawną i uprzejmą duszą" - napisał Louis Tomlinson, a do wpisu dołączył wspólne zdjęcie. "Był niesamowitym autorem tekstów ze świetnym wyczuciem melodii, często rozmawialiśmy o tym, by wrócić razem do studia i odtworzyć tę pisarską chemię, którą zbudowaliśmy w zespole" - dodał.
Piosenkarz podkreślił, że czuje się "niezmiernie szczęśliwy", że mógł mieć Payne'a w swoim życiu, ale ciężko jest mu się pożegnać. "Jestem wdzięczny, że zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej od czasów zespołu. Rozmawianie godzinami przez telefon, przywoływanie tysięcy niesamowitych wspólnych wspomnień to luksus, który myślałem, że będę miał z tobą na całe życie. Chciałbym znów dzielić z tobą scenę, ale nie było mi to dane" - napisał
"Chcę, żebyś wiedział, że jeśli Bear będzie kiedykolwiek mnie potrzebował, będę wujkiem, którego potrzebuje w swoim życiu i opowiem mu o tym, jak bardzo niesamowity był jego tata" - podkreślił, odnosząc się do 7-letniego syna zmarłego artysty.
Harry Styles: zawsze będę za nim tęsknić
Harry Styles opublikował zdjęcie Payne'a z jednego z koncertów i podkreślił, że jest "szczerze zdruzgotany z powodu śmierci Liama". "Jego największą radością było czynienie innych ludzi szczęśliwymi i był to zaszczyt móc być przy nim, gdy to robił" - napisał.
"Liam żył otwarcie, z sercem na dłoni, miał energię do życia, która była zaraźliwa. Był ciepły, wspierający i niesamowicie kochany. Lata, które razem spędziliśmy, na zawsze pozostaną wśród najlepszych lat mojego życia. Zawsze będę za nim tęsknić" - podkreślił Styles.
Zayn Malik: było jeszcze tak wiele rozmów, które mogliśmy przeprowadzić
Zayn Malik opublikował wspólne zdjęcie z Paynem. "Zorientowałem się, że mówię do ciebie na głos, mając nadzieję, że mnie słyszysz. Nie mogę przestać samolubnie myśleć o tym, że było jeszcze tak wiele rozmów, które mogliśmy przeprowadzić w naszym życiu" - zauważył. "Nie zdążyłem ci podziękować, że wspierałeś mnie w najtrudniejszych momentach mojego życia. Gdy jako 17-latek tęskniłem za domem, zawsze byłeś tam z pozytywnym spojrzeniem i uspokajającym uśmiechem, dając mi do zrozumienia, że jesteś moim przyjacielem" - dodał.
"Jeśli chodzi o muzykę, byłeś najbardziej wykwalifikowany w każdym tego słowa znaczeniu. Ja nie wiedziałem nic, byłem początkującym dzieckiem bez doświadczenia, a ty byłeś już profesjonalistą" - pisał Malik, odnosząc się do początków kariery zespołu.
"Gdy nas zostawiłeś, straciłem brata. Nie jestem w stanie wyjaśnić, co bym oddał, gdybym mógł przytulić cię jeszcze jeden raz i pożegnać się odpowiednio, powiedzieć, że cię kochałem i szanowałem (...). Mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, wszystko u ciebie w porządku i zaznałeś spokoju" - dodał.
Niall Horan: to łamie serce
Niall Horan podkreślił, że Payne miał w sobie "zaraźliwą energię do życia i pasję do pracy". "Był najjaśniejszym w każdym pokoju i zawsze sprawiał, że wszyscy czuli się szczęśliwi i bezpieczni" - dodał. "Wszystkie sytuacje, w których przez lata śmialiśmy się, czasem z najprostszych rzeczy, przychodzą na myśl poprzez smutek (...). Więź i przyjaźń, którą mieliśmy, nie zdarza się często w życiu" - zauważył Horan.
Piosenkarz podkreślił, że miał szczęście, że mógł niedawno się spotkać z Paynem. "Niestety nie wiedziałem, że po tym, jak się pożegnaliśmy i przytuliliśmy, będę musiał pożegnać go na zawsze. To łamie serce" - podkreślił. Do wpisu dołączył wspólne zdjęcie sprzed lat.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/PA