Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.
Do wypadku doszło w czwartek przed tygodniem o 22.47 czasu lokalnego w Vestavia Hills w Alabamie, gdzie mieszkał nastolatek. Aktor trafił do szpitala University of Alabama w Birmingham, gdzie jednak nie udało się uratować mu życia. Zmarł w sobotę wieczorem - informuje lokalny portal AL.com. Trwa dochodzenie w sprawie jego śmierci, jednak na razie policja nie podała żadnych dodatkowych szczegółów tego zdarzenia.
Informację o śmierci Hudsona Meeka potwierdził oficjalny profil młodego aktora na Instagramie. "16 lat na tym świecie to zdecydowanie zbyt krótko, ale (Hudson) zdołał bardzo wiele osiągnąć i wywrzeć znaczący wpływ na wszystkich, których spotkał na swej drodze" - czytamy we wpisie podpisanym przez jego najbliższych.
Kim był Hudson Meek
Aktor dziecięcy Hudson Meek miał na koncie kilka ról. Najbardziej znana to młody Baby w filmie "Baby Driver" z 2017 roku. Zagrał też w "90 minut w Niebie" oraz serialu "Geniusz: Martin Luther King Jr. i Malcolm X" - podaje filmweb.pl. CNN wymienia również dreszczowiec "The School Duel", który miał swoją premierę w tym roku. Według stacji, aktor miał też na koncie udział w wielu popularnych programach.
"Uwielbiał jazdę na nartach i z łatwością pokonywał najtrudniejsze trasy, których nikt inny w rodzinie nie odważyłby się pokonać" – CNN cytuje nekrolog nastolatka. "Jednym z jego ukochanych miejsc było jezioro, gdzie pływał na pontonie i uprawiał wakeboarding".
Źródło: CNN, AL.com
Źródło zdjęcia głównego: Francois G. Durand/Getty Images