- Glastonbury jest jednym z największych festiwali muzycznych na świecie.
- Duet Bob Vylan skandował ze sceny m.in. "Śmierć, śmierć IDF".
- Kontrowersje wzbudził też występ tria rapowego Kneecap. Jego frontman usłyszał wcześniej zarzuty w związku z pojawieniem się na scenie z flagą Hezbollahu.
- "Dowody w postaci nagrań wideo zostaną ocenione przez funkcjonariuszy w celu ustalenia, czy popełniono przestępstwa wymagające wszczęcia dochodzenia karnego" - przekazała policja w sobotę wieczorem.
Podczas sobotniego występu duet Bob Vylan, wykonujący muzykę punk rap, skandował "Wolna Palestyna" oraz "Śmierć, śmierć IDF". IDF to skrót od angielskiej nazwy Sił Obronnych Izraela, oficjalnej nazwy izraelskiej armii.
Z kolei występujące po Bob Vylan irlandzkie trio rapowe Kneecap "skandowało hasła przeciwko premierowi Keirowi Starmerowi oraz Izraelowi" - podała agencja Reutera. Frontman zespołu Liam O'Hanna, występujący pod pseudonimem Mo Chara, zarzucił Izraelowi popełnienie zbrodni wojennych, mówiąc, że "nie da się tego ukryć".
W zeszłym miesiącu 27-letni raper został oskarżony o przestępstwo o charakterze terrorystycznym po tym, jak występował z flagą Hezbollahu (wspieranej przez Iran libańskiej szyickiej organizacji - red.) podczas ubiegłorocznego koncertu - przypomina portal BBC. Wielka Brytania uznaje Hezbollah za organizację terrorystyczną.
Premier i policja o występach
Policja poinformowała, że rozważa wszczęcie dochodzenia, nie podała jednak nazwisk członków Bob Vylan ani Kneecap. "Dowody w postaci nagrań wideo zostaną ocenione przez funkcjonariuszy w celu ustalenia, czy popełniono przestępstwa wymagające wszczęcia dochodzenia karnego" - przekazała policja w sobotę wieczorem.
Premier Keir Starmer wyraził oburzenie z powodu słów, które padły ze sceny podczas występów Bob Vylan i Kneecap. "Nie ma usprawiedliwienia dla tego rodzaju przerażającej mowy nienawiści" - przekazał szef brytyjskiego rządu w oświadczeniu. Ponadto stwierdził, że BBC musi odpowiedzieć na pytania dotyczące telewizyjnej transmisji. "BBC musi wyjaśnić, jak doszło do wyemitowania tych scen" - zaznaczył.
Na ekranie pokazano "ostrzeżenie"
Brytyjski publiczny nadawca transmitował na żywo koncert Bob Vylan. Rzecznik BBC oświadczył, że niektóre wypowiedzi podczas występu Bob Vylan były "bardzo obraźliwe". "Podczas transmisji na żywo w iPlayerze (...) na ekranie pojawiło się ostrzeżenie o bardzo mocnym i dyskryminującym języku" - czytamy w komunikacie. Rzecznik dodał, że stacja nie planuje umieszczać nagrania z występu na swojej platformie z treściami na żądanie.
Występ Kneecap nie był natomiast transmitowany "ze względu na obawy dotyczące bezstronności", ale w niedzielę stacja ogłosiła, że został on udostępniony w jej internetowym serwisie "z pewnymi zmianami" - podał portal BBC.
Komentarze po kontrowersyjnych okrzykach
Do kontrowersyjnych słów, które padły ze sceny na festiwalu Glastonbury, odnieśli się również m.in. organizatorzy festiwalu oraz ambasada Izraela w Zjednoczonym Królestwie. Organizatorzy stwierdzili, że "okrzyki" członków Bob Vylan "znacznie przekroczyły granice", dodając, że "na Glastonbury nie ma miejsca na antysemityzm, mowę nienawiści ani podżeganie do przemocy". Izraelska ambasada potępiła "podburzającą i nienawistną retorykę".
Minister zdrowia Wes Streeting skrytykował Bob Vylan za hasła skandowane podczas występu, jednocześnie dodał, że jest również zbulwersowany aktami przemocy popełnianymi przez izraelskich osadników na Zachodnim Brzegu. - Chciałbym również powiedzieć ambasadzie Izraela, aby uporządkowała sprawy dotyczące zachowania swoich obywateli i osadników na Zachodnim Brzegu - powiedział polityk w rozmowie z telewizją Sky News.
Komentator polityczny Ash Sarkar ocenił z kolei, że wywoływanie kontrowersji jest typowe dla muzyków punkowych. - Nie zapraszajcie zespołów punkowych, jeśli nie chcecie, żeby robiły punkowe rzeczy - powiedział Sarkar, cytowany przez agencję Reutera.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Gwiazdy na festiwalu Glastonbury
Organizowany na terenie angielskiego hrabstwa Somerset festiwal Glastonbury jest jednym z największych festiwali muzycznych na świecie. W tym roku bilet na wydarzenie kupiło około 200 tysięcy osób. Na liście wykonawców znalazły się takie gwiazdy, jak Olivia Rodrigo, Rod Stewart, Lewis Capaldi, Celeste czy Charli XCX.
Autorka/Autor: wac//az
Źródło: Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Ben Birchall/PA/PAP