Od premiery pierwszego odcinka nowego programu TVN "Czas na Show. Drag Me Out" minął tydzień. Program, który można oglądać też w Playerze, zebrał wiele pozytywnych opinii. Występujące w nim drag queens mierzą się jednak z hejtem w internecie.
Program "Czas na Show. Drag Me Out" zadebiutował w ubiegły wtorek na antenie TVN. W jego ramach Tomasz Karolak, Michał Mikołajczak, Tadeusz Mikołajczak, Kamil Szymczak, Marcin Łopucki oraz Dariusz Zdrójkowski próbują swoich sił w rolach drag queens. Ich starania nadzorują mentorki - zawodowi performerzy drag, którzy szkolą uczestników w sztuce spektakularnego makijażu, kreacji stroju scenicznego i skupiania na sobie uwagi publiczności. Występy ocenia jury w składzie: Anna Mucha, Andrzej Seweryn i Michał Szpak. Program prowadzi Mery Spolsky.
Niespotykany dotąd w polskiej telewizji format jeszcze przed premierą wzbudzał spore kontrowersje. Powracało pytanie, czy Polacy są na to gotowi. Pierwsze recenzje widzów wskazują, że odpowiedź brzmi: w dużej mierze tak. "Dawno nie spędziłem tak miło wieczoru wspólnie z TVN. Program moim zdaniem bardzo udany i nie mogę doczekać się odcinka za tydzień" - pisze na oficjalnym profilu "Czas na Show. Drag Me Out" na Instagramie jeden z użytkowników. "Aż buźka się sama śmieje", "W końcu coś ciekawego w tej telewizji", "Można się nieźle bawić. Widać, że każdy ma fun", "Ubawiłam się do łez", "Włączyłem z myślą, że zaraz to wyłączę. Obejrzałem do końca i czekam na kolejne odcinki" - piszą inni komentujący. Uczestniczące w programie drag queens mierzą się jednak z hejtem, o czym zdecydowały się otwarcie opowiedzieć.
Drag queens o hejcie, jakiego doświadczają
W wyprodukowanym przez stację TVN klipie, zatytułowanym "#Why We Hate Drag Queens", występują Ciotka Offka, Adelon, Gąsiu, Twoja Stara, Shady Lady i Himera. Przed kamerą cytują obraźliwe i nienawistne komentarze, które pojawiły się na ich temat w internecie: "zwyrol w czystej postaci", "witamy w świecie dziwolągów", "jak facet może robić z siebie coś takiego". - Dla mnie nienormalne jest to, że człowiek znajduje w sobie tyle hejtu, tyle jadu, żeby wypowiadać się na temat drugiego człowieka w internecie. To jest dla mnie nienormalne - mówi Shady Lady. Drag queens zaznaczają, że drag jest "sytuacją performatywną", "kreacją postaci". Podkreślają, że "za tymi maskami, tonami makeup-u znajduje się człowiek", a "hejt jest o osobie hejtującej, nie o obiekcie".
Jak radzą sobie z nienawistnymi komentarzami pod ich adresem? - W gimnazjum byłem ofiarą dość dużego ataku homofobicznego. Zostałem pobity, zwyzywany. Wydaje mi się, że od tamtej pory radzę sobie z tym przez śmiech, przez humor - przyznaje Shady Lady. - Będąc drag queens, przez humor, przez naszą pewność siebie uodporniliśmy się (na hejt), ale jest wielu ludzi, którzy nie mają tej odporności - mówi Himera. Czym jest dla nich drag? - Tu chodzi o to, że bierzemy na warsztat stereotyp, który mężczyźni przez wiele lat, wieków i pokoleń tworzyli, i go łamiemy - zwraca uwagę Gąsiu.
Opublikowany w serwisie You Tube film został opatrzony komentarzem: "Wokół drag queen krąży wiele kontrowersji. W sieci pojawiają się komentarze wprost atakujące osoby zaangażowane w tę performatywną sztukę. Niezrozumienie tej formy wyrazu często budzi niechęć i lęk, a stereotypy podtrzymują błędne założenia o idei bycia in drag. Sztuka jednak nie ma służyć podziałom, a refleksji. Zastanów się więc, czy za tymi maskami, tonami make-upu, nie znajduje się człowiek, taki jak Ty?".
Format promujący różnorodność i inkluzywność
Jak podkreśla stacja TVN, "Czas na Show. Drag Me Out" to kolejny format wpisujący się w wartości TVN Warner Bros. Discovery, promujący różnorodność i inkluzywność. Firma od lat uwrażliwia widzów na poszanowanie potrzeb każdego człowieka, tolerancję i uważność. Na przestrzeni ostatnich lat tematyka DEI (Diversity, Equality & Inclusion) obecna była w wielu projektach - od programów rozrywkowych (np. "Prince Charming") po seriale i filmy fabularne ("Kontrola", "Pajęczyna" czy "Listy do M.").
"Czas na Show. Drag Me Out" w każdy wtorek o 21:35 w TVN i Playerze.
ZOBACZ TEŻ: Wiosna w TVN. "Emocje, inspiracje i autentyzm"
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Krupa