Zdaniem lokalnych pasjonatów samolot Lim-2, stojący na skwerze w Andrychowie (woj. małopolskie) jeszcze kilka lat temu był najlepiej zachowanym samolotem-pomnikiem w kraju. Teraz jednak wymaga czyszczenia i konserwacji. Ten samolot to jeden z symboli miasta i punkt orientacyjny dla przyjezdnych.
Akcja "Rzuć zeta na naszego jumbo jeta" ma zacząć się po świętach. Na remont potrzeba około 45 tys. zł. Organizatorzy przekonują, że wystarczy, by każdy z mieszkańców wrzucił do skarbonki złotówkę a uda się zebrać znacząca kwotę. Mycie samolotu zaplanowali na drugiego maja.
Okazuje się jednak, że władze Andrychowa o akcji nie słyszały, a o czyszczeniu samolotu równolegle rozmawiają z Muzeum Lotnictwa w Krakowie.
Gmina już raz odmówiła
Stowarzyszenie Teraz Andrychów już w przeszłości kontaktowało się z urzędnikami, sygnalizując potrzebę ponownej konserwacji samolotu. - Od lipca 2014 pisaliśmy do urzędów, prosząc o umycie samolotu, jednak otrzymaliśmy odpowiedź odmowną - informuje Piotr Kucharski ze stowarzyszenia Teraz Andrychów. Na dowód pokazuje pismo, które aktywiści otrzymali w 2014 roku. Tym razem grupa postanowiła wziąć sprawy we własne ręce.
Pomysłodawcą zbiórki jest Marcin Małecki, prezes stowarzyszenia. – Mieszkańcy miasta byli poruszeni tym, że samolot miał być przeniesiony do Rzeszowa, zwrócili też wtedy uwagę na to, w jakim stanie znajduje się nasz pomnik - relacjonuje Kucharski. - Przychodzili z tym do nas, więc postanowiliśmy zadziałać.
- Wiemy, że jakieś pieniądze w budżecie by się znalazły, ale, skoro można je zebrać w ten sposób, to czy nie lepiej będzie przeznaczyć te miejskie zasoby na coś innego? - zastanawia się Kucharski.
Mężczyzna przekonuje, że samolot w Andrychowie pełni nie tylko funkcję pomnika, ale też pozwala przyjezdnym orientować się w terenie. - Lim-2 od zawsze jest w naszej przestrzeni. To kwestia pewnej rozpoznawalności miasta. Świadczy o tym chociażby fakt, że w Andrychowie wiele sklepów i zakładów usługowych ma w nazwie samolot - zaznacza Kucharski.
Będzie można połączyć fundusze
Andrychowscy urzędnicy informacją o akcji są zaskoczeni. - Inicjatywa oczywiście nie jest zła, ale pierwszy raz o niej słyszymy - mówią.
Okazuje się, że równocześnie z działaniami stowarzyszenia własne działania prowadzi urząd miasta. W piątek burmistrz Andrychowa ma spotkać się z dyrektorem muzeum lotnictwa w Krakowie, by ustalić szczegóły konserwacji Lima.
- Jeśli zbiórka się odbędzie i zostaną zebrane jakieś fundusze, to oczywiście będzie możliwość uzupełnienia ich o pieniądze z muzeum lotnictwa - zapewnia urząd miasta.
Dar lotników
Andrychowski Lim-2 to myśliwiec wyprodukowany w 1959 roku. W 1976 ostał przekazany mieszkańcom Andrychowa przez Ludowe Lotnictwo Polskie, a pracownicy fabryki Andoria zmontowali stalowy podest, na którym samolot został umieszczony i znajduje się do dziś.
Samolot znajduje się w Andrychowie:
Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków / andrychow.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.andrychow.pl | Jarosław Skupień