Kolejki do granicy z Polską. Sytuacja na przejściach granicznych. Ludzie czekają na bliskich uciekających z Ukrainy

01 0845 medyka plive-1
Czekają na bliskich przy granicy
Źródło: TVN24

Przy przejściach granicznych z Ukrainą czekają tłumy osób, których rodziny uciekają przed wojną. Reporter TVN24 rozmawiał w Medyce z panem Wasylem, który opowiadał o drodze swojej żony i dzieci. - Kolejka ciągnie się aż do samego Lwowa - opowiadał. Jak poinformowała Straż Graniczna, od czwartku funkcjonariusze odprawili ponad 377 tysięcy osób uciekających z objętej wojną Ukrainy.

Straż Graniczna podała, że we wtorek do godziny 7 przez granicę polsko-ukraińską przeszło 24 tys. osób uciekających przed wojną. Komendant główny SG zapewnia, że wszystkie przejścia graniczne są czynne i pracują normalnie. Mimo to uchodźcy muszą stać w wielokilometrowych kolejkach i korkach, zanim dotrą do granicy. SG podała także ogólne dane dotyczące przekraczania granicy.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. CZYTAJ RELACJĘ W TVN24.PL >>>

Czytaj też: Pomoc dla obywateli Ukrainy. Na jakich warunkach można wjechać do Polski i gdzie można uzyskać pomoc?

Uciekają z Ukrainy. Kolejki do granicy

Przy przejściach granicznych czekają tłumy osób, których rodziny uciekają z Ukrainy. Jedną z nich jest pan Wasyl, mieszkający w Opolu, który na miejscu, w Medyce, jest od czwartku. W chwili wybuchu wojny jego żona i dzieci przebywały w Ukrainie. – W pierwszy dzień jakoś się to ruszało troszeczkę, żona stała w kolejce i była na 24 kilometrze od granicy. Wyjechała szybciej i zdążyła stanąć bliżej granicy – mówi w rozmowie z reporterem TVN24, Teraz, jak podkreśla, kolejka ciągnie się aż do samego Lwowa.

W pierwszy dzień podróży żona pana Wasyla w ciągu czterech godzin przejechała sześć kilometrów. Teraz jedzie się jeszcze wolniej. Mężczyzna martwi się o swoją rodzinę, opowiada, że jego dzieci (10-letnia córka i 3,5-letni syn) zachorowały w drodze.

Zobacz również: W obliczu wojny. Informacje i porady dla uchodźców i osób, które chcą pomóc

Sytuacja na Podkarpaciu

Od początku wojny 139 tysięcy osób skorzystało z przejść granicznych na Podkarpaciu. Rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Piotr Zakielarz przekazał, że dotychczas najwięcej osób dotarło do Polski przez przejście w Medyce – 54,6 tys., w tym pociągami 20,5 tys. osób. W Korczowej granicę przekroczyło 39,5 tys. osób, w Budomierzu 26,3 tys., a przez Krościenko do Polski uciekło przed wojną 18,3 tys. Ukraińców.

Szef Straży Granicznej zapewnił, że wszystkie osoby, które będą potrzebowały pomocy zostaną przyjęte
Szef Straży Granicznej zapewnił, że wszystkie osoby, które będą potrzebowały pomocy zostaną przyjęte
Źródło: Twitter - Straż Graniczna

Czytaj również: Jak pomóc uchodźcom? Lista organizacji i zbiórek

Na dworcu w Przemyślu

Na dworzec w Przemyślu, gdzie utworzono dodatkowy punkt recepcyjny, trafiło około 25 tysięcy uchodźców.  Zdecydowana większość została odebrana przez bliskich i znajomych i udali się w dalszą podróż. Około 600 osób skorzystało z tymczasowego zakwaterowania w Przemyślu.

Szef SG zapewnił, że wszystkie osoby, które będą potrzebowały pomocy i będą jej oczekiwały, zostaną przyjęte na terytorium Polski bez względu na ich obywatelstwo.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Debata prezydencka
Dowiedz się więcej:

Debata prezydencka

Czytaj także: