Kierowca BMW nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym mimo czerwonych świateł. Miał pecha – tuż za nim jechał radiowóz, którego kamera nagrała wykroczenie. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.
Do zdarzenia doszło w piątek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Krakowie na ulicy Dąbskiej. Film z tego zdarzenia został opublikowany przez małopolską policję.
Na nagraniu widać, że kierowca BMW zatrzymał się przed torami i przez co najmniej kilka sekund stał tam zgodnie z przepisami. Po chwili jednak ruszył, mimo migającego czerwonego światła na sygnalizatorze.
Mandat i punkty
Kierujący wybrał niefortunny dla siebie moment na złamanie przepisów, bo samochód, który znajdował się tuż za nim okazał się radiowozem. Policjanci nie tylko nagrali całe zdarzenie, ale też natychmiast zatrzymali kierowcę i nałożyli na niego najwyższą możliwą karę.
"Jest to rażące wykroczenie w ruchu drogowym, które może doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet i życia uczestników ruchu drogowego, ponadto jest zagrożone karą grzywny w wysokości 2000 zł oraz 15 punktów karnych" – czytamy w komunikacie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska policja