23-letni kierowca quada odpowie za potrącenie rowerzystki, która w foteliku na kierownicy wiozła 14-miesięczne dziecko. Mężczyzna był pijany.
Do wypadku doszło w czwartek późnym wieczorem na tarnobrzeskim osiedlu Sobów (Podkarpacie). Trzyosobowa rodzina wracała z wycieczki rowerowej.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 23-letni mężczyzna kierujący quadem wjechał w rowerzystkę, która w foteliku przymocowanym do kierownicy roweru przewoziła 14-miesięczne dziecko – informuje Beata Jędrzejewska-Wrona, rzeczniczka prasowa tanobrzeskiej policji. 23-latek najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem.
Miał promile, nie miał badań
Kobieta oraz dziecko z obrażeniami trafili do szpitala. Okazało się, że 23-latek był nietrzeźwy.
- Badanie alkomatem wykazało 1,15 promila alkoholu w jego organizmie. Nie miał także aktualnych badań technicznych pojazdu – podaje rzeczniczka.
Mężczyzna stracił już prawo jazdy, za swój czyn odpowie przed sądem. Policjanci czekają jednak z postawieniem mu zarzutów, bo te zależą od obrażeń, odniesionych przez poszkodowane osoby. Jeśli będą to uszkodzenia utrzymujące się dłużej niż siedem dni, 23-latek odpowie za spowodowanie wypadku. Jeśli natomiast kobiety i dziecka będzie dobry, kierowca quada poniesie konsekwencje spowodowania kolizji.
Jak w rozmowie z sąsiadami poszkodowanych ustaliła reporterka TVN24 Marta Gordziewicz, kobieta i dziecko wrócili już do domu. Oznacza to najprawdopodobniej że ich obrażenia nie były poważne.
- Było widać, że jedzie pogotowie, a wiadomo, że jak jedzie na sygnale to coś nieprzyjemnego się dzieje. A potem się okazało, że quad wjechał w rower sąsiadki jak jechała z dzieckiem. Tyle dobrze, że jechał wolno - zauważa jedna z mieszkanek osiedla. Jak dodaje, sama 23-letniego kierowcy nie zna ale widziała, jak jeździł po osiedlu.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24