- Te księgi są zapisem życia ludzi, którzy tutaj działali. Zapewne pochylenie się nad nimi po to, by odczytać zapisy tamtego czasu, byłoby bardzo intrygującą i wspaniałą przygodą – mówił metropolita Krakowski Marek Jędraszewski. Chodzi o 626 tomów zabytkowych ksiąg, odnowionych przez konserwatorów. Akta dokumentują życie diecezji od 1410 roku do 1797 roku.
W księgach zanotowano wydarzenia istotne dla diecezji: nominacje wikariusza generalnego i oficjała, nominacje księży, cenzury ksiąg duchownych, pozwolenia na budowę kościołów i kaplic, a także te sprawy sądowe, które rozpatrywane były bezpośrednio przez biskupa.
Konserwatorzy zwracają jednak uwagę, że akta są też świadectwem poczucia humoru skrybów, którzy je przepisywali. - Na przykład w jednym z woluminów znaleźliśmy rysunki, dorysowane owady, głowy rycerzy. Niektórzy też zostawiali swoje inicjały. Ciekawe znaleziska i zdecydowanie dodające uroku naszej pracy – podkreśla Maria Pietrzyk, konserwatorka papieru.
Wyjątkowy zbiór
To najstarszy i najważniejszy zbiór archiwaliów przechowywanych w krakowskim Archiwum Kurii Metropolitalnej, a także jedyny w Polsce kompletny zbiór akt dokumentujących funkcjonowanie diecezji między 1410 a 1797 rokiem. Zdaniem historyków ten zbiór jest niezwykle istotny przy poznawaniu historii Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
- Zbiór krakowski jest wyjątkowy, jedyny w swym rodzaju. W Polsce tylko najstarsze biskupstwa mają podobne zbiory. Przetrwał wojny, pożar pałacu biskupiego, sporo było wydarzeń, które mogły wpłynąć na jego zatratę. Cieszymy się, że rozumie to też ministerstwo i chce nam pomóc w ochronie tego zbioru" - mówi ks. prof. Jacek Urban - dyrektor archiwum.
W sumie akta krakowskie liczą 626 tomów, każdy z nich ma od 600 do nawet 2 500 stron. Dzielą się na trzy serie: Akta Officialia (dotyczące spraw sądu biskupiego), Akta Episcopalia(akta czynności biskupów krakowskich) oraz Akta Administratorów.
Autor: wini//ec / Źródło: TVN24 Kraków / Radio Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Archidiecezja Krakowska