Policjanci zamknęli mobilną plantację konopi indyjskich

Mężczyźni zostali zatrzymani
Mężczyźni zostali zatrzymani
Źródło: Małopolska Policja

Przycięta naczepa i sprzęt do uprawy roślin – tak zaadaptowany był TIR, którego znaleźli policjanci z Małopolski. W pojeździe było ponad 100 krzewów konopi indyjskich. Właściciele mobilnej fabryki narkotyków zostali zatrzymani.

Policjanci z Małopolski wspólnie z funkcjonariuszami z Centralnego Biura Śledczego Policji z Bielska-Białej pracowali nad likwidacją dwóch plantacji konopi, które miały być prowadzone w dwóch miejscach na terenie województwa.

- Jedna z nich prowadzona była w powiecie suskim. Na miejscu policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt konopnych krzewów i profesjonalny sprzęt służący do prowadzenia plantacji – relacjonują mundurowi.

Funkcjonariusze odnaleźli także wagi elektroniczne i pieniądze, które jak twierdzą, mogły pochodzić z narkotykowych transakcji.

Druga ze znalezionych plantacji zlokalizowana była na obrzeżach Krakowa i prowadzona była w warunkach dość nietypowych.

Plantacja w ciężarówce

- Mieściła się w naczepie samochodu ciężarowego. Policjanci zabezpieczyli zakupionego specjalnie do tego celu mocno wyeksploatowanego TIR-a z przyczepą chłodniczą. Samochód zaadaptowano w całości na potrzeby narkotykowej uprawy: przycięto tył naczepy, gdzie wstawiono odpowiednie drzwi, a we wnętrzu umieszczono aparaturę służącą do utrzymywania warunków sprzyjających wzrostowi roślin – tłumaczą policjanci.

W pojeździe funkcjonariusze znaleźli 100 krzewów konopi indyjskich i przetworzone już narkotyki.

Mundurowi ustalili, że dwie plantacje prowadzone były przez trzech mężczyzn. Ci mieli wymieniać się doświadczeniami z prowadzenia plantacji i wspólnie organizować produkcję narkotyków.

Zostali zatrzymani

Wszyscy trzej zostali zatrzymani pod zarzutem uprawy konopi indyjskich, dwóch z nich dodatkowo odpowie za posiadanie środków odurzających i przygotowanie ich do wprowadzenia do obrotu.

Są to mieszkańcy województwa podkarpackiego i lubelskiego w wieku 31-36 lat. Dwaj zostali tymczasowo aresztowani, trzeci oddany pod policyjny dozór.

Mężczyznom grozi kara do 3 lat więzienia.

Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: