Chciał się położyć spać, ale okazało się, że łóżko zajął pyton

Pytonica wróciła do właściciela
Do zdarzenia doszło na osiedlu Chemików w Oświęcimiu
Źródło: Google Earth

Mieszkaniec Oświęcimia szykował się do snu, kiedy w swoim łóżku zauważył węża. Mężczyzna nie jest hodowcą gadów, dlatego o wizycie intruza zawiadomił lokalną straż miejską.

Do mieszkania oświęcimianina przyjechali Animalsi, którzy schwytali węża. Okazało się, ze to samica pytona tygrysiego, które w polskich hodowlach dorastają do długości pięciu metrów.

Inspektor ds. ochrony zwierząt Natalia Sporysz poinformowała w poniedziałek, że wąż trafił do domu tymczasowego, a następnie wrócił do właściciela.

Uciekła przez okno

- Zagrożenie nie było duże. Taki pyton może co prawda ukąsić, ale jego ugryzienie nie jest śmiertelne – tłumaczy przedstawicielka oświęcimskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Zwierzę uciekło swojemu właścicielowi tydzień wcześniej. Nie umknęło daleko – mieszkanie hodowcy znajduje się w tym samym budynku co mieszkanie, w którym pytonica została złapana. Zwierzę uciekło z meszkania pełznąc po gzymsie.

- Szukała miejsca, w którym mogła się powygrzewać – tłumaczą Animalsi.

Autor: wini/gp / Źródło: TVN 24 Kraków

Czytaj także: