Chronione papugi i żółw w minizoo. Właściciel odpowie przed sądem

O losie zwierząt zdecyduje sąd
Chronione zwierzęta w minizoo. Właściciel odpowie przed sądem
Źródło: małopolska policja

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko właścicielowi minizoo, w którym - jak informuje policja - trzymane są chronione prawem gatunki. Chodzi o kilka papug i żółwia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Policjanci po raz pierwszy interweniowali w minizoo w powiecie nowosądeckim (woj. małopolskie) w październiku ubiegłego roku. Mundurowi otrzymali wtedy zgłoszenie, że wśród pokazywanych odwiedzającym zwierząt znajdują się gatunki chronione Konwencją Waszyngtońską.

Czytaj też: Kilkadziesiąt delfinów utknęło na plaży w Japonii. Akcja ratunkowa trwała ponad osiem godzin

W interwencji uczestniczyli także przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz urzędu gminy. Służby zabezpieczyły dokumentację dotyczącą legalności zwierząt.

O dalszym losie zwierząt zdecyduje sąd
O dalszym losie zwierząt zdecyduje sąd
Źródło: małopolska policja

Policja: skierowaliśmy do sądu akt oskarżenia

Później funkcjonariusze weryfikowali dokumenty przekazane przez właściciela. Okazało się, że na kilka zwierząt - dwie papugi i żółwia - z gatunków objętych ochroną prawną w oparciu o Konwencję Waszyngtońską właściciel nie posiada wymaganych prawem dokumentów.

Czytaj też: Pies wpadł do głębokiej studni. Uratowali go strażacy

- W związku z tym w marcu bieżącego roku policjanci zarzucili mu naruszenie przepisów ustawy o ochronie przyrody i skierowali do sądu akt oskarżenia. Mężczyźnie grozi teraz kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia - poinformowała w komunikacie Aneta Izworska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

O dalszym losie zwierząt zdecyduje sąd
O dalszym losie zwierząt zdecyduje sąd
Źródło: małopolska policja

Jak dodała w rozmowie z tvn24.pl, zwierzęta wciąż przebywają w minizoo. - Lekarz weterynarii stwierdził, że trzymane są w dobrych warunkach, dlatego nie zapadła decyzja o ich odebraniu - podkreśliła.

O dalszym losie zwierząt zadecyduje sąd, który w takich przypadkach może orzec przepadek zwierząt na rzecz Skarbu Państwa lub obowiązek uwolnienia zwierząt do natury, a jeśli nie jest to możliwe - nawiązkę do wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz organizacji społecznej działającej w zakresie ochrony przyrody lub wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: