W przyszłym tygodniu na Uniwersytecie Jagiellońskim wykład wygłosić ma ambasador Rosji Siergiej Andriejew. Zaproszony został w ramach cyklu Jagiellońskie Spotkania Dyplomatyczne. Nie wszystkim jednak spodobała się inicjatywa uczelni, a swoje oburzenie manifestują w internecie. Wśród nich jest m.in. senator Bogdan Klich, który w tej sprawie napisał list do rektora UJ. Nic jednak nie wskazuje na to, by wykład miał zostać odwołany.
Wykład zaplanowany został na wtorek 31 marca w Collegium Novum. Ambasador Rosji Siergiej Andriejew ma mówić o polityce zagranicznej Rosji. Jego wizyta organizowana jest w ramach trzeciej edycji cyklu Jagiellońskie Spotkania Dyplomatyczne.
Inicjatywa uczelni wywołała jednak spore kontrowersje i zgromadziła wielu przeciwników. Ci organizują się w internecie. Za pomocą jednego z portali społecznościowych domagają się odwołania wykładu.
"Etycznie niedopuszczalne"
- W związku z wojną na Ukrainie sprzeciwiamy się by przedstawicielowi państwa-agresora głosu użyczała najstarsza i jedna z największych uczelni w Polsce. Mury akademickie są przeznaczone do dyskusji, jednak w momencie gdy za wschodnią granicą giną tysiące ludzi użyczanie głosu przedstawicielowi państwa-agresora jest etycznie niedopuszczalne - podkreślają na stworzonej przez siebie stronie.
Domagają się odwołania wykładu, a w tej sprawie stworzyli nawet specjalną petycję.
- Motto Uniwersytetu Jagiellońskiego, "Plus ratio quam vis", zobowiązuje nas do przyjmowania najwyższych standardów etycznych. Goszczenie z honorami przedstawiciela obozu siły jest zaprzeczeniem tej dewizy. Wobec tego i wobec powyższych słów apelujemy o odwołanie wykładu – głosi pismo skierowane do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego Wojciecha Nowaka oraz do dziekana Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych, Bogdana Szlachty.
Chcą wygwizdać ambasadora
Przeciwnicy wydarzenia zagrozili, że jeżeli wykład jednak dojdzie do skutku, to ambasador Rosji zostanie wygwizdany. - Zabieramy gwizdki i wychodzimy na hałaśliwe indywidualne spacerki po Plantach w pobliżu Collegium Novum. Niech ambasador usłyszy, co o nim myśli Kraków – zapowiadają.
Pomysł zorganizowania wykładu z udziałem Andriejewa nie spodobał się też senatorowi Bogdanowi Klichowi. W tej sprawie napisał do rektora list i również opublikował go na jednym z portali społecznościowych.
- W odczuciu wielu Polaków wszystkie obecne działania Rosji zagrażają bezpieczeństwu Polski. Spotkanie z ambasadorem Rosji byłoby zrozumiałe, gdyby na nie zaproszono któregoś z opozycjonistów rosyjskich (…). W przeciwnym razie zamiast debaty akademickiej spotkanie może posłużyć do działań propagandowych obecnej władzy rosyjskiej – podkreśla senator i prosi o rozważenie zawieszenia tej inicjatywy.
"To szansa na merytoryczną rozmowę"
Nic nie wskazuje jednak na to, by wykład miał zostać odwołany. - Na ten moment, nie ma takich sygnałów - mówi Adrian Ochalik, rzecznik UJ. Dodaje też, że takie spotkanie daje szansę na merytoryczną rozmowę. - Wykład potrwa 20 minut, później zawsze następuje dyskusja. Można poruszyć kwestie, w których z ambasadorem się nie zgadzamy - zaznacza.
Jak tłumaczy Ochalik, uczelnia gościła wielu różnych gości i nierzadko w dyskusjach z nimi poruszane były kwestie trudne. - Gościliśmy już ambasadora Korei Południowej, ostatnio był u nas też węgierski minister spraw zagranicznych - wymienia. Zaznacza, że dyskusje zawsze przebiegały w spokojnej atmosferze.
Autor: mmw\kwoj / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Wikipedia, Facebook