Strażacy z trzech powiatów usuwali w niedzielę substancję ropopochodną na odcinku co najmniej 20 kilometrów. Kilkadziesiąt zastępów brało udział w działaniach na terenie trzech powiatów, w tym na autostradzie A4 i czterech innych drogach, po których ciągnęło się zanieczyszczenie.
W niedzielę rano strażacy zostali wezwani do śladów rozlanej na jezdni substancji ropopochodnej, która ciągnęła się od obrzeży Krakowa po okolice Stanisławic w powiecie bocheńskim. W jej usuwaniu brało udział kilkadziesiąt zastępów strażaków.
Substancja ropopochodna na A4
Jak poinformował nas starszy kapitan Bogusław Szydło z małopolskiej straży pożarnej, ślad rozpoczynał się na ulicy Igołomskiej w Krakowie. - Plama ciągnęła się w stronę węzła autostrady A4 Targowisko. Kończyła się na autostradzie na wysokości Stanisławic w kierunku Rzeszowa - powiedział strażak.
Ślad ciągnął się tym samym przez co najmniej 20 kilometrów na terenie trzech powiatów: krakowskiego, wielickiego i bocheńskiego. Oprócz jezdni na autostradzie A4 strażacy zabezpieczali ropopochodną substancję także na drogach krajowych o numerach 75, 79 i 94, a także drodze wojewódzkiej numer 963. We wszystkich tych miejscach w czasie interwencji występowały bardzo duże utrudnienia. Sytuacja była niebezpieczna szczególnie dla motocyklistów, którzy - najeżdżając na taką plamę - mogliby wpaść w poślizg.
- O sprawie została powiadomiona policja - dodał starszy kapitan Szydło. Spytaliśmy małopolskich policjantów, czy namierzyli pojazd, który zostawił po sobie zanieczyszczenia. Nie otrzymaliśmy na razie odpowiedzi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Wola Batorska