Prawdopodobnie do piątku potrwa sprzątanie do zderzeniu ciężarówki z pociągiem towarowym w Gołuchowie (województwo świętokrzyskie). W wyniku wypadku wykoleiła się lokomotywa i siedem wagonów. Zginął kierowca ciężarówki, ranny maszynista trafił do szpitala.
Do wypadku doszło w środę po godzinie 10 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Gołuchowie w powiecie pińczowskim na linii kolejowej Chmielnik - Włoszczowice. Według wstępnych ustaleń policji, kierujący ciężarówką marki DAF jechał od strony drogi krajowej nr 78. Na przejeździe kolejowym uderzył w lokomotywę ciągnącą 39 wagonów towarowych. - Ciężarówka została doszczętnie zniszczona, a siedem wagonów pociągu się wykoleiło. Kierowca samochodu ciężarowego zginął na miejscu. 57-letni maszynista pociągu z obrażeniami głowy trafił do szpitala - powiedział Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Jak wstępnie ustalono, kierowca ciężarówki nie zatrzymał się przed znakiem stop.
Sprzątają całą dobę
- Obecnie ustalana jest skala uszkodzeń. Do akcji będą włączone służby techniczne ze specjalistycznym sprzętem. Wykolejona jest lokomotywa i siedem wagonów. Trasa kolejowa Chmielnik-Włoszczowice, po której prowadzony jest tylko ruch towarowy, jest czasowo nieprzejezdna. Ruch towarowy kierowany jest na inne linie - podawała w środę po godzinie 13 Izabela Miernikiewicz z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Po godzinie 18 poinformowała, że pierwszy z wykolejonych wagonów jest umieszczany na torach przez pociąg ratownictwa technicznego. - Pozostałe wykolejone wagony zostaną przesunięte z linii kolejowej. Wagony, które stoją na torze zostaną sprowadzone do stacji - powiedziała Miernikiewicz. Dodała, że po udrożnieniu linii, rozpocznie się naprawa około 100 metrów toru.
- Celem jest jak najszybsze umożliwienie przejazdu składów towarowych. Prace zaplanowano non stop - informowała.
Przyczyny wypadku ustali komisja
Choć od wypadku minęła już ponad doba, cały czas trwa usuwanie skutków wypadku. Część wykolejonych wagonów nadal blokuje torowisko, a wykolejona lokomotywa stoi tuż przy nim, wbita w ziemię. Pozostałe uszkodzone wagony leżą i stoją obok. Dookoła porozrzucane są osie wagonów. Nadal nie usunięto też wraku ciężarówki.
Według wstępnych ocen ruch może być przywrócony w piątek. - Prace przy usuwaniu skutków wypadku są prowadzone z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa. Straż Ochrony Kolei zabezpiecza teren. Przyczyny wypadku ustali specjalna komisja - podkreśliła Miernikiewicz. Przejazd kolejowo-drogowy w Gołuchowie jest cały czas zamknięty dla ruchu drogowego. Kierowcy korzystają z sąsiednich skrzyżowań.
Źródło: PAP, tvn24.pl