Kierowca pod wpływem narkotyków wjechał w żłobek. Uciekał przed policją

Chrzanowscy kryminalni, poszukując poszukiwanego do odbycia kary więzienia 43-latka, ustalili, z jakiego samochodu korzysta mężczyzna. Gdy w poniedziałek (4 września) na ulicy 11 listopada w Libiążu jeden z patroli zauważył pojazd, mundurowi wydali mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się.

Kierowca, zamiast się zatrzymać, zaczął jednak uciekać.

Funkcjonariusze prowadzili pościg przez centrum miasta - mężczyzna uciekał przez kilka ulic, w końcu jednak stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ścianę żłobka.

Czytaj też: Uciekała przed policją. Naklejka na jej aucie mogła zniechęcić mundurowych

- Na szczęście dzieci wyszły z budynku kilkadziesiąt minut wcześniej. Po uderzeniu w budynek kierowca wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. W międzyczasie do pościgu dołączyli kryminalni, poinformowani o namierzeniu poszukiwanego - mówi nam rzeczniczka chrzanowskiej policji, starszy aspirant Iwona Szelichiewicz.

Przy jednym z ogrodzeń mężczyzna przewrócił się i został zatrzymany. - Uciekając wyrzucił woreczek z białym proszkiem. Jak się później okazało, była to amfetamina. Wynik badania na zawartość substancji psychoaktywnych w organizmie 43-latka okazał się pozytywny, w momencie ucieczki był pod wpływem marihuany - zaznacza Szelichiewicz.

Mężczyzna został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odsiaduje teraz karę 4,5 roku więzienia za kradzieże i kradzieże z włamaniem. Odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli, posiadanie środków odurzających i kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego. Najpoważniejszy z tych zarzutów zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.