Proboszcz Bazyliki Mariackiej odwołany po konflikcie z arcybiskupem. Znamy następcę

Abp Marek Jędraszewski (z lewej) i ks. Dariusz Raś
Abp Marek Jędraszewski nie będzie już zasiadać w kapitule medalu Cracoviae Merenti
Źródło: TVN24
Ksiądz Dariusz Raś nie jest już proboszczem Bazyliki Mariackiej w Krakowie. To finał konfliktu duchownego z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim, który już rok temu próbował wyrzucić go z najbogatszej krakowskiej parafii. Ksiądz Raś złożył wówczas odwołanie, ale Watykan je oddalił. Najbogatszą krakowską parafią administruje teraz ks. Mariusz Słonina dotychczasowy dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Kluczowe fakty:
  • Zaczęło się od "ojcowskiego wezwania" o odejście, a skończyło sądem w Watykanie. Dariusz Raś, od 14 lat proboszcz Bazyliki Mariackiej, nie pełni już swojej funkcji.
  • Księdza Rasia na stanowisku zastąpił, przynajmniej tymczasowo, dotychczasowy dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej, ksiądz Mariusz Słonina.
  • Między ks. Rasiem a metropolitą krakowskim, abp. Markiem Jędraszewskim, od dłuższego czasu toczył się głośny konflikt.
  • Abp Jęraszewski już rok temu próbował usunąć z funkcji ks. Rasia. Ten jednak odwołał się do Watykanu. I zamierza odwołać się ponownie.

Wśród krakowskich katolików już od ubiegłego tygodnia huczało od nieoficjalnych doniesień w sprawie odwołania z funkcji dotychczasowego proboszcza mieszczącej się przy Rynku Głównym Bazyliki Mariackiej - księdza Dariusza Rasia. Oficjalne potwierdzenie tej informacji pojawiło się jednak dopiero teraz. Parafia poinformowała na swojej stronie, że "ze względu na decyzje władz kościelnych Ksiądz Prałat Dariusz Raś z dniem 10 czerwca 2025 roku przestał pełnić urząd proboszcza tejże parafii".

Abp Marek Jędraszewski (z lewej) i ks. Dariusz Raś
Abp Marek Jędraszewski (z lewej) i ks. Dariusz Raś
Źródło: Łukasz Gągulski/PAP

"Wyrażając wdzięczność za dotychczasową posługę kapłańską Księdza Prałata w Bazylice Mariackiej polecamy go pamięci modlitewnej wszystkich wiernych oraz współbraci w posłudze" - napisano w komunikacie.

11 czerwca administratorem parafii - z wszystkimi uprawnieniami proboszcza - został ksiądz Mariusz Słonina, dotychczasowy dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej oraz Wydziału Charytatywnego Kurii Metropolitalnej w Krakowie.

Ksiądz Mariusz Słonina
Ksiądz Mariusz Słonina
Źródło: krakowcaritas.pl

Mimo wielu prób nie udało nam się dodzwonić do odwołanego z funkcji księdza Dariusza Rasia.

Decyzja tuż przed emeryturą i odwołanie do Watykanu

Nie są do końca jasne kulisy odwołania księdza Rasia, który rządził parafią od 2011 roku. Według nieoficjalnych ustaleń TVN24, we wtorek 10 czerwca miało odbyć się spotkanie metropolity krakowskiego, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, z księdzem Rasiem. W trakcie rozmowy Jędraszewski miał wręczyć duchownemu decyzję Watykanu odrzucającą odwołanie Rasia.

Chodzi o odwołanie, które proboszcz Bazyliki Mariackiej złożył w ubiegłym roku w reakcji na usunięcie go z funkcji przez arcybiskupa. Abp Marek Jędraszewski podjął tę decyzję w ubiegłym roku, tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego, który wiązał się z zakończeniem jego posługi na stanowisku metropolity. Hierarcha powoływał się na wyniki przeprowadzonej w bazylice kontroli, która miała wykazać liczne nieprawidłowości finansowe. Odwołał Rasia, a na administratora parafii wyznaczył Stanisława Czernika.

Raś odwołał się od tej decyzji abp. Marka Jędraszewskiego. Watykan, jeszcze za pontyfikatu Franciszka, tymczasowo zawiesił dekret. Wszystko wskazuje na to, że Stolica Apostolska przychyliła się do argumentów arcybiskupa.

Jako pierwsze nieoficjalne informacje w sprawie odwołania proboszcza uzyskało Radio ESKA. Rozgłośnia podawała, że dekret o odwołaniu szefa najbogatszej parafii w mieście podpisał papież Leon XIV. - Papież Leon XIV niczego nie podpisywał i nie zwalniał proboszcza (...). Przygotowywane jest odwołanie - usłyszeliśmy w ubiegłym tygodniu od jednej z osób zasiadających w Duszpasterskiej Radzie Parafialnej.

Według ustaleń Onetu sprawę rozpatrywała Dykasteria ds. Duchowieństwa, a nie papież Leon XIV. Ksiądz Raś może jeszcze odwołać się od tej decyzji - i według naszych informacji zamierza to zrobić - do Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, będącego najwyższą instancją odwoławczą. To jednak nie wstrzymuje biegu wydarzeń i ksiądz Raś musi odejść z bazyliki w oczekiwaniu na ostateczny werdykt.

Abp Marek Jędraszewski
Abp Marek Jędraszewski
Źródło: Art Service/PAP

Ksiądz Łukasz Michalczewski - rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej - jak dotąd nie odpowiedział na wysłane mu pytania. Nie odebrał też od nas telefonu. W oświadczeniu, które wysłał mediom, ani razu nie padło nazwisko księdza Rasia.

Rzecznik wyjaśnił, że od każdej decyzji arcybiskupa istnieje możliwość odwołania się do Stolicy Apostolskiej. "Od roku 2017 takich rekursów zanotowano w Archidiecezji Krakowskiej sześć, z których wszystkie zakończyły się potwierdzeniem decyzji Arcybiskupa Krakowskiego. Wśród nich znalazły się także – w ostatnim okresie – odwołania skierowane do Stolicy Apostolskiej ze strony trzech duchownych Archidiecezji".

Jak podkreślił ks. Michalczewski, kuria została poproszona przez Watykan o przesłanie dodatkowych wyjaśnień i dokumentów. "W ostateczności wszystkie trzy zaskarżone przez wspomnianych kapłanów decyzje Metropolity Krakowskiego zostały przez Stolicę Apostolską, po analizie przedstawionych dowodów, potwierdzone w ich zasadniczych częściach i uznane za zgodne z prawem kanonicznym oraz duchem wspólnoty Kościoła Katolickiego".

Ksiądz Łukasz Michalczewski dodał, że "we wtorek (10 czerwca - red.) odbyła się zgodna z przepisami notyfikacja jednego z takich dekretów potwierdzających stanowisko Metropolity Krakowskiego. Oznacza to, że decyzje podjęte przez niego wcześniej, dotąd w zawieszeniu ze względu na zaangażowanie Stolicy Apostolskiej, zostają wprowadzone w życie".

Między dotychczasowym proboszczem bazyliki a arcybiskupem Markiem Jędraszewskim od dłuższego czasu toczył się zażarty konflikt. Nieprawidłowości, na które powoływał się w swojej decyzji metropolita krakowski, miała wykazać specjalna komisja, powołana przez kurię w listopadzie 2022 roku.

Pod koniec 2023 roku abp Jędraszewski napisał do Rasia list, w którym stwierdził, że obrót finansowy parafii Mariackiej sięga codziennie kilkudziesięciu tysięcy złotych. W tym kontekście arcybiskup podkreślił "wadliwą" dokumentację przychodów i rozchodów, zarzucał też proboszczowi, że ten przyjmował na rzecz parafii darowizny i podpisywał umowy bez upoważnienia kurii. Pisał też o udzielanych pracownikom premiach bez umowy czy o ustawieniu konkursu na organistę.

Nieżyjący już ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, wówczas prezes Fundacji im. Brata Alberta, w rozmowie z tvn24.pl zwracał uwagę, że arcybiskup Jędraszewski na kilka miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego "mebluje archidiecezję, stara się umieszczać swoich najbliższych współpracowników na różnych krakowskich parafiach, stawiając swojego następcę przed faktami dokonanymi". - Sprawa księdza Rasia może być tego elementem - mówił nam ks. Isakowicz-Zaleski.

Kiedy Marek Jędraszewski odejdzie z kurii?

Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski osiągnął wiek emerytalny w lipcu ubiegłego roku. Hierarcha złożył rezygnację z pełnionej funkcji, a ta została przyjęta przez papieża Franciszka. Nie było to jednak równoznaczne z odejściem duchownego z Franciszkańskiej 3 - papież zdecydował, że abp Jędraszewski będzie nadal pełnił obowiązki metropolity. Nie skorzystał tym samym z możliwości powołania na to miejsce tymczasowego administratora.

Śmierć Franciszka opóźniła wybór nowego biskupa Krakowa. Nie wiadomo oficjalnie, na jakim etapie znajduje się ta procedura, która jest objęta ścisłą tajemnicą. "Gazeta Wyborcza" podawała - powołując się na anonimowe źródła w krakowskim Kościele - że wśród rozważanych kandydatów są m.in. bliski Jędraszewskiemu biskup gliwicki Sławomir Oder czy dużo bardziej liberalny od Jędraszewskiego bp Damian Muskus, ale też np. ks. Robert Woźniak, profesor teologii na Uniwersytecie Papieskim, czy ks. Tomasz Szopa, były kanclerz krakowskiej kurii.

Mówił o "tęczowej zarazie", dziękował Bogu za Kaczyńskich

Arcybiskup Marek Jędraszewski wsławił się wieloma kontrowersyjnymi wypowiedziami wygłaszanymi podczas homilii. Nie ukrywa swojej sympatii do polityków Prawa i Sprawiedliwości. W czerwcu 2021 roku podkreślał, mówiąc o Lechu i Jarosławie Kaczyńskich, że "to nasz obowiązek dziękować Panu Bogu za nich". Z kolei w sierpniu 2019 roku kościelny hierarcha użył określenia "tęczowa zaraza" wobec osób LGBT+.

Była "tęczowa zaraza", jest "sześć kolorów, które w publicznej wiedzy i świadomości są oznaką zaburzeń, zboczeń i odchyleń"

- Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa - mówił Jędraszewski podczas mszy w bazylice Mariackiej z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: