Dożywotni zakaz kierowcy, list gończy pasażera i podmienione tablice auta

Radom, policja, patrol
Mają sądowy zakaz i tak siadają za kierownicę
Źródło: Fakty po południu/ Marta Balukiewicz
Policjanci z radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę w związku z przekroczeniem przez niego dozwolonej prędkości. Okazało się, że ma dożywotni zakaz prowadzenia, pasażer był poszukiwany, a auto miało tablice rejestracyjne z innego pojazdu.

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu na ulicy Warszawskiej zauważyli skodę, której kierowca jechał z prędkością 77 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/godz.

Kierowca z zakazem

- Za kierownicą siedział 40-letni mieszkaniec Radomia. Nie miał dokumentów i początkowo podawał niewłaściwe dane osobowe, ponieważ - jak się okazało - ma dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami, w tym dożywotni. Wyszło też na jaw, że tablice umieszczone na pojeździe nie są do niego przypisane. Kierowca przyznał, że kupił je na aukcji internetowej, a te właściwe miał ukryte pod wycieraczką. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi – przekazuje Justyna Jaśkiewicz z radomskiej policji.

Pasażer poszukiwany

W aucie było dwóch pasażerów. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jeden z nich, 46-letni mieszkaniec Radomia był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Radomiu. Trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zaległą karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

40-letni kierowca został doprowadzony do prokuratury. Odpowie za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych oraz używanie tablicy rejestracyjnej pojazdu nieprzypisanej do auta, na którym ją umieścił. Za te przestępstwa grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: