Dwaj mężczyźni i kobieta z Podkarpacia mieli zmusić przedsiębiorcę motoryzacyjnego z Krakowa do przekazania im dużej sumy pieniędzy. Miało to być "zadośćuczynienie" dla 26-latki, która nie była zadowolona z kupionego od niego samochodu.
Na początku czerwca podejrzani zjawili się u krakowskiego przedsiębiorcy. Wcześniej kobieta kupiła u niego samochód. - Mężczyźni oznajmili handlarzowi, że ich znajoma nie jest zadowolona z dokonanego zakupu, ponieważ samochód posiadał wady ukryte i zażądali od niego kilkudziesięciu tysięcy złotych "zadośćuczynienia" - mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Jak podaje policja, sprzedający odmówił wypłaty pieniędzy. Wówczas mężczyźni zaczęli grozić jemu i jego rodzinie oraz użyli wobec niego siły. Wystraszony przedsiębiorca przekazał im kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Złapani na gorącym uczynku
Pod koniec czerwca sytuacja się powtórzyła, ale wtedy na gorącym uczynku policja zatrzymała 27-latka wraz z towarzyszącą mu kobietą. Drugiego z mężczyzn zatrzymali kilka dni później krakowscy policjanci przy wsparciu funkcjonariuszy z rzeszowskiego pododdziału kontrterrorystycznego. Wszyscy zatrzymani pochodzą z Podkarpacia.
Prokurator przedstawił wszystkim zatrzymanym zarzuty wymuszenia rozbójniczego, za co grozi im do 10 lat więzienia. Sąd zastosował wobec 28- i 27-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a wobec 26-letniej kobiety - dozór policji oraz poręczenie majątkowe.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków