12 bramek padło w "Wyjątkowym meczu" między piłkarzami Hutnika Kraków a podopiecznymi Stowarzyszenia Tęcza i Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną w Zawoi. Okazja do organizacji takiego spotkania była podwójna - Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa i 73. urodziny klubu. - To dla nas rodzaj rehabilitacji, współzawodnictwa i po prostu dobrej zabawy - podkreślał po meczu trener drużyny Stowarzyszenia Tęcza Łukasz Józkowicz.
21 marca obchodzony był Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa. Święto zostało ustanowione w 2005 roku z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa, a od 2012 roku organizowane jest pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Z tej okazji piłkarze drugoligowego Hutnika Kraków zagrali we wtorek na swoim boisku mecz z osobami z zespołem Downa. Podopieczni Stowarzyszenia Tęcza i PSONI w Zawoi okazali się dla profesjonalnych sportowców godnymi przeciwnikami - padło łącznie aż 12 bramek, a spotkanie zakończyło się wynikiem sześć do sześciu.
Trener: treningi motywują do pracy na innych płaszczyznach
Jak podkreśla w komunikacie krakowski klub, wydarzenie na Suchych Stawach zorganizowane zostało pod nazwą "Wyjątkowy mecz". - Celem akcji jest szerzenie wiedzy na temat zespołu Downa i solidaryzowanie się z osobami z zespołem Downa oraz ich rodzinami - zaznacza prezes Hutnika Kraków Artur Trębacz.
Czytaj też: Dlaczego nie mogę mieć chłopaka?
Po meczu trener drużyny Stowarzyszenia Tęcza Łukasz Józkowicz przyznał, że jego podopieczni trenują minimum raz w tygodniu. - Czasami mamy nietypowe spotkania, takie jak dzisiaj, są dla nas dodatkową motywacją i łatwiej później zmotywować się do działania na treningach. To dla nas rodzaj rehabilitacji, współzawodnictwa i po prostu dobrej zabawy. Nie tylko trenują, ale też poznają się, rywalizują między sobą na takim poziomie, na jakim potrafią. Jest to bardzo duży bodziec, który ich (osoby z zespołem Downa - red.) motywuje do działania i pracy na innych płaszczyznach - podkreślał w rozmowie z dziennikarzami po meczu trener.
Różne skarpetki na dzień osób z zespołem Downa
Z dziennikarzami spotkali się również zawodnicy drużyny gości. - Było fajnie, dobrze, że mamy remis - przyznał kapitan zespołu Bartosz Sobol. Dodał, że w planach na przyszłość mają kolejne gole.
Jak zaznaczyły władze klubu, z okazji Światowego Dnia Osób z Zespołem Downa popularna - nie tylko w kręgach piłkarskich - jest akcja zakładania na stopy dwóch różnych skarpetek. To wyraz solidarności z osobami z zespołem Downa i ze względu na tę tradycję 21 marca jest również nazywany Dniem Kolorowej Skarpetki.
Tradycji dopełnili także piłkarze Hutnika Kraków. Zawodnicy i trójka sędziowska mieli na swoich nogach różne getry.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24