Koń zaprzężony do dorożki przewrócił się na ulicy św. Idziego pod Wawelem. Na miejscu szybko pojawili się zawiadomieni przez świadków inspektorzy Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami oraz policjanci. - Według świadków koń poślizgnął się na brukowanej nawierzchni – podają animalsi.
"Zewnętrzne obrażenia"
Jak informuje policja, na miejsce został wezwany biegły weterynarz, który przebadał zwierzę. – Zanim biegły przyjechał, konia już udało się postawić na nogi. Zostały przeprowadzone badania, koń nie miał nic złamanego, tylko zewnętrzne obrażenia – uspokaja Barbara Szczerba, oficer prasowa krakowskiej policji.
Jak dodaje Szczerba, w chwili upadku w dorożce nie było turystów.
Po wszystkim koń został przetransportowany do stajni właściciela koniowozem. Teraz policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia oraz sprawdza, czy warunki pracy zwierzęcia były odpowiednie.
Chcą zakazu
W związku z incydentem, Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt zwróciło się do prokuratury z prośbą "o podjęcie stosownych działań". "Nie możemy akceptować sytuacji, w której konie ciągnące ciężkie dorożki z turystami narażone są na utratę życia i zdrowia z powodu warunków atmosferycznych, w jakich przychodzi im pracować, z powodu smogu czy coraz częstszych wypadków komunikacyjnych" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez stowarzyszenie.
Przedstawiciele KSOZ domagają się wprowadzenia całkowitego zakazu wykorzystywania koni do ciągnięcia dorożek z turystami po ulicach Krakowa.
Źródło zdjęcia głównego: Dominika Czarnecka