Kilkanaście osób przez całą noc stało w kolejce do urzędu miasta, by złożyć wniosek w ramach programu "Mieszkanie za remont" w Krakowie. 1 marca był pierwszym dniem przyjmowania dokumentów, jednak pierwsi petenci czekali już od godziny 15 poprzedniego dnia. - Zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania - przyznaje wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider. Dodaje jednak, że miejsce w kolejce ma ostatecznie niewielkie znaczenie.
Od 1 marca do Urzędu Miasta Krakowa można składać wnioski w ramach trzeciej edycji programu "Mieszkanie za remont". Idea jest taka, że w zamian za przeprowadzenie remontu w miejskim lokalu można wynająć go po preferencyjnych warunkach. Renowację trzeba przeprowadzić w ciągu roku od podpisania umowy, a po zakończeniu prac wynajem jest już bezterminowy. Termin składania wniosków mija 29 marca.
Za czym kolejka ta stoi?
Liczba mieszkań jest jednak ograniczona. W programie dostępnych jest 100 lokali, dlatego w przypadku większego niż podaż zainteresowania niektórzy nie skorzystają z oferty miasta. Dlatego część osób czekała z wnioskiem przed drzwiami urzędu... przez całą noc.
Czytaj też: Sto tysięcy chętnych w kolejce. "Najdłużej oczekiwała osoba, która złożyła wniosek szesnaście lat temu"
W piątek rano reporterka TVN24 spytała osoby "koczujące" przy Rynku Podgórskim, jak długo trzeba czekać na złożenie wniosku. - Na teraz jest 317 osób. Ja jestem 305. (...). Wolno to idzie - mówił jeden z zainteresowanych miejskim programem. - Ludzie czekają od wczoraj od 15 - powiedział jeden z mężczyzn stojących w kolejce.
- Cały miesiąc można składać wnioski, natomiast w przypadku uzyskania takiej samej liczby (punktów - red.) według kryteriów, liczy się data złożenia (wniosku - red.). Potem się wszystko będzie rozgrywać o to, kto szybciej i to też może mieć znaczenie. Zainteresowanie jest duże, a ostateczna lista liczy 100 osób, więc każdy punkt się będzie liczył w ostatecznym rozrachunku - przyznała jedna z rozmówczyń naszej reporterki.
Wiceprezydent: zainteresowanie przekroczyło nasze oczekiwania
Wiceprezydent Krakowa Bogusław Kośmider w rozmowie z tvn24.pl przyznaje, że "w tym roku zainteresowanie w pierwszym dniu programu przekroczyło wszelkie oczekiwania". Poinformował, że 1 marca złożono około 350 wniosków o "mieszkanie za remont". Nie kryje zaskoczenia determinacją osób, które ustawiły się w kolejce już kilkanaście godzin przed rozpoczęciem przyjmowania dokumentów.
- Wnioski trzeba składać w formie papierowej, bo często pojawiały się w nich błędy. Wiele osób potrzebuje porady przy wypełnianiu tych dokumentów. Dodatkowo część osób nie jest biegła w elektronicznym składaniu wniosków - zaznacza wiceprezydent.
Kośmider dodaje jednak, że nawet złożenie wniosku tuż po otwarciu drzwi urzędu ma dla decyzji o przyznaniu miejsca w programie niewielkie znaczenie. - Wniosek jest punktowany. Nie jest ważne, w jakiej godzinie i w jakim dniu się go złoży, byle do 29 marca. Dopiero gdyby na brzegu listy znalazły się wnioski o takiej samej punktacji, ta godzina miałaby znaczenie. Mieszkańcy potraktowali to najwidoczniej nieco zapobiegawczo. Wszyscy, którzy ustawili się w kolejce, o godzinie 15.50 byli już obsłużeni - podkreśla wiceprezydent Bogusław Kośmider.
"Mieszkanie za remont" w Krakowie
Jak poinformował w komunikacie Urząd Miasta Krakowa, w związku z dużym zainteresowaniem programem uruchomiono dwa dodatkowe miejsca obsługi i przyjmowania wniosków w urzędzie na Rynku Podgórskim.
Z programu mogą skorzystać osoby, które mieszkają w Krakowie, ale nie posiadają nieruchomości na własność, nie są też współwłaścicielami mieszkania w Krakowie lub w pobliskich powiatach: krakowskim, wielickim lub proszowickim.
"Do programu mogą przystąpić osoby, które osiągnęły średni miesięczny dochód netto na jedną osobę w okresie trzech miesięcy poprzedzających datę złożenia wniosku, który wynosi: 150–350 proc. najniższej emerytury dla gospodarstwa jednoosobowego; 125–300 proc. najniższej emerytury dla gospodarstwa dwuosobowego; 100–250 proc. najniższej emerytury – w gospodarstwie wieloosobowym" - czytamy w komunikacie. Kolejny warunek brzmi: "osoby przystępujące do programu nie posiadały zadłużenia z tytułu korzystania z lokalu mieszkalnego wchodzącego w skład mieszkaniowego zasobu gminy".
Nowymi kryteriami w tegorocznej edycji programu są zamieszkanie w Krakowie, wykształcenie na poziomie licencjata oraz pozytywna weryfikacja w poprzedniej edycji programu.
Po raz pierwszy "mieszkania za remont" przyznawano w Krakowie w 2022 roku. Wnioski złożyło wówczas 717 osób, a mieszkania otrzymało 50 z nich. "40 lokali znalazło najemcę, z czego 26 mieszkań zostało już wyremontowanych i zasiedlonych. W pozostałych lokalach trwa jeszcze remont" - zaznacza magistrat. W drugiej edycji wniosków było już 972, a miejsc - 100. "74 lokale posiadają już przyszłego najemcę, a w mieszkaniach trwają prace remontowe" - informuje miasto.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Patryk Kubiak/Radio ESKA Kraków