Zabrali drzewa, muszą je oddać. "Myśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju"

Źródło:
tvn24.pl
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w Krakowie
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w KrakowieArchiwum prywatne
wideo 2/8
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w KrakowieArchiwum prywatne

Ponad tysiąc drzew ma zostać wyciętych pod budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic w Krakowie. Inwestycja budzi protesty mieszkańców, których w środę rano zaniepokoił widok pracowników wyciągających z ziemi drzewa. Okazało się, że mężczyźni zabrali je najprawdopodobniej dla siebie, bez wiedzy swojego szefa i urzędników. - Pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju - mówi nam wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, Łukasz Pawlik.

Filip Jończy mieszka przy ulicy Młyńskiej. Na jego osiedlu, tuż obok bloków rosną drzewa. Przynoszą ulgę od smogu, wysokich temperatur i hałasu samochodów. Bujna zieleń ma jednak zniknąć z krajobrazu, bo na potrzeby budowy linii tramwajowej do krakowskich Mistrzejowic pod topór ma iść ponad tysiąc drzew. Kilkadziesiąt ma zostać przesadzonych.

Czytaj też: "Szaleństwo", "betonowa pustynia". Ponad tysiąc drzew do ścięcia pod budowę linii tramwajowej

- Podchodząc do okien będziemy widzieli samą ulicę. A my nie chcemy stracić tej zieleni - mówi pan Filip.

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

Mieszkańcy są rozgoryczeni. Wielu z nich o skali wycinki dowiedziało się dopiero wtedy, gdy projekt otrzymał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. W praktyce - na ostatniej prostej przed rozpoczęciem prac.

Gdy rozgorzała dyskusja, a mieszkańcy Prądnika Czerwonego, przez który przebiega linia, zaczęli protestować, z rogu ulic Meissnera i Chałupnika zniknęło w środę kilka drzew. Zostały wyciągnięte z ziemi i wywiezione. "Zaczęło się" - pomyśleli mieszkańcy.

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

"Pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju"

O sprawie dowiedział się miejski radny Tomasz Daros. - Te konkretne drzewa były tam zasadzone na wniosek mieszkańców i rady dzielnicy w ubiegłym roku, wcześniej rosła tam tylko trawa. Przeznaczyliśmy na ten cel w budżecie pewne środki. A teraz się okazuje, że ktoś te drzewa zabrał - powiedział nam w środę Daros.

Wówczas nie było jeszcze jasne, co stało się z drzewami, bo przedstawiciele wszystkich współpracujących z miastem firm zajmujących się zielenią utrzymywali, że nie kazali wywozić roślin z tego miejsca. Zarząd Zieleni Miejskiej przesłał im więc wykonane przez mieszkańców zdjęcia ekipy przesadzającej drzewa.

Czytaj też: Zabudowa na największej polanie Beskidu Wyspowego. Inwestor chce "przywrócić wypas owiec"

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

- Właściciel jednej z firm rozpoznał samochód na zdjęciu. Okazało się, że to jego pracownicy, a o całej sprawie nie miał pojęcia. Ci mężczyźni pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju - powiedział nam w czwartek Łukasz Pawlik, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie (ZZM).

Właściciel firmy, jak mówi wicedyrektor Pawlik, zadeklarował, że drzewa zostaną posadzone z powrotem i będą objęte gwarancją. - Wyjaśnił, że rośliny zabrali niedawno zatrudnieni pracownicy, wobec których będzie teraz wyciągał konsekwencje. Doszliśmy do wniosku, że jeśli faktycznie drzewa wrócą na swoje miejsce i otrzymamy pisemną gwarancję, że te drzewa się przyjmą, to nie będziemy obciążać organów ścigania dodatkową pracą - dodał Pawlik.

Jak wyjaśnia Pawlik, drzewa te nie będą wycięte pod budowę linię tramwajowej do Mistrzejowic. - Nie ma tam kolizji - zaznaczył.

Czytaj też: Protestują przeciwko zmianom na dawnym stadionie Skry. Boją się wycinek, hałasu i paraliżu ulic

Wycinka ponad tysiąca drzew pod budowę linii tramwajowej. Protest mieszkańcówArchiwum prywatne

Wycinka drzew pod budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic. Protest mieszkańców

Choć w tym miejscu drzewa przy ulicy Meissnera będą zachowane, wycinka ma jednak znacząca. Mowa o łącznie 1059 drzewach, które zostaną usunięte z powodu kolizji z zaprojektowaną linią tramwajową. Przedstawiciele miasta i wykonawcy - firmy Gülermak - podkreślają, że za każde z usuniętych drzew będzie nasadzone nowe.

W czwartek do sprawy odniósł się wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. "Pragnę Państwa poinformować, że po dzisiejszych rozmowach (z wykonawcą i miejskimi jednostkami - red.) uda się ograniczyć liczbę drzew przeznaczonych do wycinki" - napisał samorządowiec na Facebooku. O ile? Tego nie wiadomo. Według słów wiceprezydenta ma zostać ustawiony nadzór przyrodniczy, który będzie wydawał opinię w sprawie każdego drzewa. "(Decyzja ta - red.) będzie wiążąca przy każdej decyzji związanej z kolizją projektu z drzewem, czyli tym samym będzie decydować czy dane drzewo nadaje się do wycinki, czy można je przesadzić bądź ominąć w czasie realizacji prac" - zapewnił Kulig.

- Żądamy konkretów, a nie pustych obietnich wiceprezydenta, że wycinka będzie ograniczona do minimum. Od kilku lat słyszymy te same słowa, że urzędnicy czy wykonawca przyjrzy się każdemu drzewu indywidualnie i wytnie jak najmniejszą liczbę drzew - mówi dla tvn24.pl radny dzielnicy Prądnik Czerwony, Marcin Borek.

Czytaj też: Tatrzański Park Narodowy chce wyciąć dwa tysiące drzew dla narciarzy i sam opiniuje własną inwestycję

Wizualizacja nowej linii tramwajowej do Mistrzejowictramwajdomistrzejowic.pl/materiały prasowe

Wcześniej Gabriela Łazarczyk z biura prasowego firmy Gülermak, głównego wykonawcy prac, mówiła nam, że inżynierowie ograniczyli już zakres wycinki "do niezbędnego minimum". - Na tym etapie niewiele można zrobić. Tak duża inwestycja w warunkach ścisłej miejskiej zabudowy musi nieść ze sobą ingerencję w zieleń - mówił z kolei Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa (ZDMK). Dodał, że sprawa była konsultowana przez ostatnie dwa lata.

- Owszem, były konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy protestowali przeciwko budowie ekranów akustycznych, właśnie po to, by uratować drzewa. Finalnie okazało się, że nie będzie ani ekranów, ani drzew - mówi nam mieszkaniec Prądnika Czerwonego, Filip Jończy.

"Sam stan fitosanitarny jeszcze o niczym nie świadczy"

Jak podkreślała przedstawicielka wykonawcy, pracownicy firmy "indywidualnie potraktowali każde drzewo, które było możliwe do pozostawienia, weryfikując je nie tylko pod względem lokalizacji, ale też stanu fitosanitarnego" - Inwentaryzacja wykazała, że stan 60 procent przeznaczonych do wycięcia drzew nie jest dobry - podkreśliła Łazarczyk.

Przebieg linii tramwajowej do MistrzejowicUrząd Miasta Krakowa

Wicedyrektor ZZM Łukasz Pawlik, przyznaje jednak, że "sam stan fitosanitarny jeszcze o niczym nie świadczy". - Sama informacja, że jest kiepski stan fitosanitarny, to jedno. Czym innym jest fakt, czy z tego powodu takie drzewo powoduje zagrożenie. My takich badań na tym obszarze nie prowadziliśmy. Stwierdzenie przedstawicieli firmy Gülermak jest najprawdopodobniej prawdziwe, ale ciężko powiedzieć, czy te drzewa rosłyby dalej, gdyby tej inwestycji nie było - powiedział nam Pawlik.

Zdaniem mieszkańców, lokalnych działaczy i radnych uratować można jeszcze nawet kilkaset z 1059 przeznaczonych do usunięcia drzew. - Miasto musi coś z tym zrobić. Każde drzewo jest na wagę złota. Dlatego na następnej sesji (31 maja - red.) będziemy na ten temat dyskutować - zapowiedział radny Tomasz Daros. Na obradach informację o planowanej wycince ma przedstawić prezydent Jacek Majchrowski.

Do czasu sesji radnych, jak zapowiadają urzędnicy, żadne drzewo nie zostanie wycięte. - Na razie żadnych prac związanych z wycinką czy przesadzaniem drzew w ramach tej inwestycji nie będziemy prowadzić. Przez kilka najbliższych tygodni wykonawca nie wejdzie jeszcze na plac budowy - zapowiedział Krzysztof Wojdowski z ZDMK.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl