Przed otwarciem nowego odcinka zakopianki między Rdzawką a Nowym Targiem kierowcy stali w wielokilometrowych korkach w Klikuszowej. Po jego otwarciu zatory nie zniknęły – przeniosły się jedynie do innej miejscowości. Co do południowej obwodnicy Nowego Targu, która ma poprawić tę sytuację, wciąż toczy się dyskusja.
Obwodnica ma powstać do 2031 r. Na razie jednak lokalne władze nie zgadzają się na jej przebieg proponowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Proponują alternatywny plan.
Tak zwany wariant społeczny przebiegu południowej obwodnicy Nowego Targu został przedstawiony przedstawicielom GDDKiA, którzy na kolejnym, grudniowym spotkaniu mają odnieść się do tej propozycji. Spotkanie w krakowskiej siedzibie Generalnej Dyrekcji ma dotyczyć analizy technicznej i możliwości projektowych uwzględniających propozycje samorządów co do południowej obwodnicy.
- Przybliżyliśmy się do wspólnej wersji przebiegu obwodnicy, która jest wymagana i konieczna dla Nowego Targu oraz całego regionu. Jej niezrealizowanie mogłoby w przyszłości spowodować paraliż komunikacyjny miasta. Bez tej obwodnicy już teraz widzimy, jak korkuje się cały Nowy Targ, zwłaszcza w tzw. godzinach szczytu. Zgodzimy się na wariant GDDKiA pod warunkiem, że zostaną naniesione i uwzględnione konkretne modyfikacje zaproponowane przez samorządy. Chodzi o to, aby kierowcy jadący od strony Zakopanego w kierunku Pienin i Nowego Sącza i z powrotem, mogli wjechać na obwodnicę bez konieczności wjazdu na ul. Szaflarską w Nowym Targu, bo to by powodowało dodatkowe utrudnienia w ruchu miejskim – wyjaśnił wójt Gminy Nowy Targ Wiesław Parzygnat.
Co dalej z obwodnicą?
Przed oddaniem dla kierowców dwupasmowego odcinka zakopianki Rdzawka – Nowy Targ, w sezonie turystycznym wielokilometrowe korki tworzyły się na skrzyżowaniu w Klikuszowej koło Nowego Targu. Teraz droga pod Tatry korkuje się po zjeździe z dwupasmówki na wysokości Szaflar. Kierowcy jadący z kolei w kierunku Białki Tatrzańskiej wybierają z kolei drogi lokalne powodując duże utrudnienia w ruchu.
Jak poinformował rzecznik krakowskiego oddziału GDDKiA Kacper Michna, Generalna Dyrekcja już w ubiegłym roku złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla południowej obwodnicy Nowego Targu, która ma połączyć się z otwartym we wrześniu dwupasmowym odcinkiem zakopianki i drogą krajową 49 w kierunku Białki Tatrzańskiej i przejścia granicznego ze Słowacją w Jurgowie.
- Wniosek jest obecnie procedowany przez Wójta Gminy Nowy Targ, przygotowujemy do niego raport z oceny oddziaływania na środowisko. We wniosku wskazaliśmy trzy warianty przebiegu trasy, w tym jeden preferowany przez nas. Realizacja inwestycji jest wpisana do rządowego Programu Budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030. Budowa jest przewidziana w latach 2029-2031 – wyjaśnił rzecznik krakowskiego oddziału GDDKiA.
Przebudowa zakopianki
Kolejną ważną inwestycją dla rozładowania korków do Zakopane ma być przebudowa istniejącego odcinka dk 47, czyli popularnej zakopianki od węzła w Nowym Targu do Zakopanego. Z uwagi na zabudowę nie jest tu planowana budowa drogi wielopasowej na całej długości, ale możliwe są poszerzenia w istniejącym pasie drogowym - tylko na niektórych odcinkach mogą powstać dodatkowe pasy ruchu. Inwestycję podzielono na dwa etapy: Nowy Targ – Szaflary i Szaflary – Zakopane.
- Dla odcinka Nowy Targ – Szaflary przygotowujemy wstępne propozycje projektowe. Dla odcinka Szaflary - Zakopane przygotowujemy szczegółowe projekty i wniosek o wydanie decyzji środowiskowej – wyjaśnił Michna.
Poszerzenie ostatniego odcinka zakopianki jest planowane na lata 2028-2030.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KacperR/ Kontakt24